Teraźniejsza Prawda nr 316 – 1981 – str. 41
która będzie zawierała bezsporne i przekonywujące dowody dla każdego. Ponieważ gdy wszystkie skutki przekleństwa, wspomniane powyżej w dużej części, będą usunięte a ich przeciwne błogosławieństwa wszędzie zapanują, oczywiście, wszyscy będą mieli wiarę z widzeniem, lecz będą musieli być kompletnie posłusznymi tysiącletnim naukom i zarządzeniom, aby mogli osiągnąć usprawiedliwienie w zupełności, gdyż Jezus i Kościół udzieli im uzdrowienia z przekleństwa i rozprzestrzenią restytucję przez danie im stopniowo Swego prawa do życia i prawa do praw życiowych.
On nie da im tego momentalnie, jak widzieliśmy powyżej, lecz stopniowo, w miarę jak będą posłuszni naukom i zarządzeniom. Na przykład, zaofiaruje komuś uzdrowienie jego cukrzycy i da mu odpowiednią transfuzję krwi, jeśli będzie posłuszny pewnym poleceniom, i w miarę jak stopniowo będzie im posłuszny, będzie otrzymywał stopniowo odpowiednie leczenie i zdrowie. Tak będzie ze wszystkimi innymi skutkami przekleństwa i zarysami restytucji. Pewien zasób wiary i pewien rodzaj uczynków będzie więc wymagany od niewybranych, aby otrzymali każdy zarys uleczenia i zdrowia, który będzie udzielony w proporcji do właściwej wiary i uczynków. Te nauki, zarządzenia i pomoce będą odpowiednie do każdego zarysu przekleństwa i restytucji. Wiara i posłuszeństwo będą wymagane przy każdym leczeniu tych zarysów przekleństwa i odrodzeniu i tylko w miarę jak będą one wykonywane, będzie administrowane odpowiednie uleczenie i odrodzenie. W ten sposób proces ten będzie postępował przez całe Tysiąclecie a przy jego końcu, gdy wiara i posłuszeństwo — nawet zewnętrzna wiara i posłuszeństwo – będą wykonywane we wszystkich szczegółach, zostaną zniszczone wszystkie skutki przekleństwa a pełna doskonałość we władzach, fizyczna, umysłowa, artystyczna, moralna, religijna, będzie skompletowana. Leczenie i restytucja będą tak stopniowo administrowane, jak wiara i posłuszeństwo będzie przyswajało zasługę okupową, prawo do życia i prawa życiowe, stopniowo i przyswoją ją kompletnie przy końcu owego wieku. Jednym słowem wiara jest środkiem usprawiedliwiającym a przez to warunkiem usprawiedliwienia w tym wieku, natomiast posłuszeństwo będzie środkiem usprawiedliwiającym, a przez to warunkiem usprawiedliwienia, w przyszłym wieku. Zamierzenia tych wieków świadczą o tym.
W ludzkiej historii wystąpiły inne rzeczy niż okup, próbowane jako zasługa usprawiedliwienia, lecz one nie mogą przynieść upragnionego skutku. Tak więc w papiestwie wystąpiły:
kol. 2
rzekoma zasługa świętych i Marii, rzekoma zasługa uczynków pustelników, zakonników i zakonnic, rzekoma zasługa uczynków skruchy zaleconych w konfesjonale jako akty pokuty, rzekome zasługi mszy, odpusty, pielgrzymki, jałmużny, zakładanie instytucji dobroczynnych, edukacyjnych itd. i ascetyzm. Lecz te nic nie znaczą jako ceny za uwolnienie dzieci Adama zniewolonych grzechem i śmiercią. W pogańskim świecie, podobne rzeczy do tych wziętych w papiestwie, zostały użyte do nabycia uwolnienia od przekleństwa i jego skutków, do przebłagania bóstwa, lecz te zawiodły w osiągnięciu pożądanego rezultatu lub w udzieleniu pokoju obciążonemu winą sumieniu. Żadne wysiłki grzeszników do samopojednania nie mogą być pomyślne, ponieważ one nie są odpowiednią ceną za dług, który utrzymuje wszystkich jako więźniów śmierci. Co więcej, jak uczynki niedoskonałości, nie mogą usatysfakcjonować Boga, który wymaga absolutnej doskonałości od czynicieli, aby Mu byli przyjemnymi. Stąd wszyscy są włączeni w niezdatności do odkupienia samych siebie. Celem zdobycia upragnionej wolności muszą oni skorzystać z zasługi okupowej, odpowiedniej ceny, mówiąc uczynkami, jeśli nie słowami, słowa pieśni, “niczego nie biorę do ręki, aby tylko trzymać się krzyża”. Nawet o ofiarach lewickiego kapłaństwa należy powiedzieć, ,,Albowiem nie można rzec, aby krew wołów i kozłów miała gładzić grzechy” (Żyd. 10:4), ponieważ one nie są odpowiednią ceną. To najlepsze, czego mogły dokonać, było wypracowanie pojednania na rok, co miało być powtarzane corocznie aż do czasu antytypu, gdy rzeczywiste pojednanie weszło w życie przez śmierć Chrystusa, naszej cennej ofiary okupowej, której zasługa jest w pełni dostateczna do usunięcia grzechu Adamowego i wyroku ze wszystkimi grzechami wypływającymi z niego i przyprowadzania posłusznych do doskonałości.
Obecnie kończymy naszą rozprawę na temat: ,,Chrystus: Jego okup” ze słodkimi pieśniami o zbawieniu na ustach, harmonijnymi myślami o zbawieniu w naszych umysłach i triumfalną radością ze zbawienia w naszych sercach. Chwała niech będzie Bogu, który w harmonii ze Swoją sprawiedliwością, przez Swoją mądrość, miłość i moc dostarczył okupu, jako kosztownego daru w postaci Swego wielce umiłowanego Syna! I chwała niech będzie Chrystusowi, którego miłość mogła dać Samego Siebie, aby był naszym okupem. Chwała niech będzie Bogu i Chrystusowi za okup, obecną wiarę Kościoła i przyszłą nadzieję świata!
O Dawco życia, chwała Ci! Za wszystko coś uczynił nam; Niech Twoje Imię w blasku lśni, Niech wiedzie nas do nieba bram. |
Choć przeciw Tobie zgrzeszył świat, Tyś na ofiarę Syna dał; Królestwo dałeś przyszłych lat, By człowiek Twoją dobroć znał. |