Teraźniejsza Prawda nr 160 – 1955 – str. 39

      (54) wiersz 26 zwraca naszą uwagę na wędrówkę pokolenia Eser (szczęśliwy), którego księciem był Pagijel (interwencje Boga), syn Ochrana (sprawiający kłopot). Jak widzieliśmy w rozdzielę VII pokolenia Eser wyobraża Kościół Metodystów. Eser był drugim synem służebnicy Lii. Z tego faktu pod względem figuralnym wynika, że jest on bliżej duchowo do Maluczkiego Stadka niż jakiekolwiek inne z pozaobrazowych dzieci Lii i pozaobrazowego starszego syna Zelfy, którego starszy wiek wskazuje na to, że miał on więcej z ducha Lii niż Eser. Dlatego ten Kościół otrzymał szafarską doktrynę bardzo zbliżoną do ducha Maluczkiego Stadka; jego typ zaś był umieszczony koło namiotu zgromadzenia w pozycji pomiędzy dwoma pokoleniami najbliżej związanymi z legalnymi dziećmi Racheli w odróżnieniu od jej osobistych dzieci. Uwaga ta powinna nie być źle zrozumiana, chcemy przez nią powiedzieć, że w obrazie przybytku bezpośredni potomkowie Racheli wyobrażają inne sprawy od spraw Józefa i Benjamina w figurze Jakuba. Szafarska doktryna Kościoła Metodystów głosi: Doskonała miłość jest Boskim ideałem dla ludu Bożego. Metodyści nazywają ją czasami zupełnym uświęceniem, a czasami doskonałością. Czasami pogląd ich był przedstawiany przez przeciwników jako bezgrzeszność. W istocie było to częściowo spowodowane przez nieostrożne wyrażenia na ten temat niektórych, z przywódców Metodystów, włączając w to Jana Wesley’a, a częściowo przez bezpośrednie wypowiedzenia fanatycznych sekciarzy Metodyzmu, którzy twierdzili że żyli bez grzechu przez 30, albo nawet 40 lat. Członkiem Maluczkiego Stadka, którego Bóg powołał, by zatrąbił na ten alarm doktryny Bożej miłości jako Boskiego ideału dla jego ludu, był Jan Wesley. Chociaż był on duchownym Anglikańskiego Kościoła, czuł on wstręt do martwego formalizmu i życia światowego większości anglikańskiego duchowieństwa i świeckich i gorąco pragnął religii życia i serca w przeciwieństwie do religii głowy i martwej religii w Kościele Anglikańskim. Aby zaś uzyskać tego rodzaju religię dla siebie i dla innych, podkreślał on usprawiedliwienie i uświęcenie, kulminujące w miłości doskonałej, i drogę do jej osiągnięcia. Jego metody przyciągnięcia ludzi do takiego życia spowodowały, że duchowieństwo zamykało drzwi kościołów przed nim, a kiedy, aby osiągnąć swój cel, zaczął on kazać w polu, zwalczano
kol. 2
go jako człowieka stojącego poza obrębem kościelnym. Niezrażony tym trąbił on dalej na alarm, ogłaszając swoje poselstwo po całej Wielkiej Brytanii i Irlandii tak słowem jak i piórem, czego rezultatem był żywy kapłański ruch jaki powstał w owym czasie, Wesley był niestrudzony. Przez prawie 53 lata, od 36 roku życia aż do 89-ego dokonywał dzieła jak mało kto inny, służąc swej szafarskiej doktrynie usprawiedliwieniu i uświęceniu – jako stopniom do osiągnięcia Bożej miłości. Jedynymi dłużej służącymi członkami z pośród siedmiu gwiazd byli, zda się, święty Jan i Polikarp, z których pierwszy służył około 70 lat, drugi zaś około 65 lat jako członkowie gwiazdy. Wesley był zarówno miłującym jak i wzbudzającym miłość, człowiekiem. Spory, jeśli chodzi o jego szafarską doktrynę, nie zniszczyły jego świętego ducha dobroci, w czym wspomagał go niewątpliwie, sam charakter jego doktryny, która w sposób naturalny przyczyniała się do uszlachetnienia charakteru.

      (55) Niebawem do Jana Wesley’a w jego trąbieniu na alarm przyłączył się jego brat Karol. Jak wiadomo nam, chociaż były trzy pary braci (rodzonych) wśród grupy Apostołów (Piotr i Andrzej, Jakub i Jan oraz Jakub i Juda) Jan Wesley i Karol Wesley byli jedynymi rodzonymi, braćmi, którzy stali się jedną z par należących do siedemdziesięciu głównych starszych, następnie proroków wysłanych jako 35 par w okresie, pomiędzy dwoma żniwami. Karol poza tym, iż był pomocnikiem i towarzyszem Jana stał się jednym z największych i najbardziej płodnych pisarzy hymnów „wszystkich czasów.” Dał on swojemu i następnym pokoleniom około 6.000 hymnów, a niektóre z nich jak np. ”Jezu, Tyś ucieczką mą” nr. 137 są najlepszymi hymnami jakie w ogóle istnieją. W świętej jedności ze swym bratem uchwycił energicznie za symboliczną trąbę i trąbił na alarm przez całe swe życie. Do obu przyłączyła się wierna i piękna grupa Kapłanów, że trudno znaleźć drugą taką w którymkolwiek z ruchów Maluczkiego Stadka w okresie pomiędzy dwoma żniwami. Ruch Wesley’a był może najwięcej uduchowionym ruchem jaki powstał pomiędzy dwoma żniwami. Ci oddani kapłani wiernie trąbili na alarm. Wkrótce przyłączyli się do nich tacy utratnicy koron jak Whitefield, Coke, Clark itd. Po tym znów tacy jak Watson, Whedon, Simpson, Hurst,

poprzednia stronanastępna strona