Teraźniejsza Prawda nr 156 – 1954 – str. 77

nie dla celów Wieku Ewangelii; chociaż tacy poświęcający się otrzymają wiele błogosławieństw podobnych do tych jakie otrzymują wybrani Wieku Ewangelii, nie będą jednak mogli otrzymać stanowiska na Dziedzińcu Epifanii, lecz tylko w Obozie, jako poddani restytucji).”

      Z tego wynika, że Obj. 22:11 nie będzie się stosowało całkowicie aż w jesieni 1954 (po szczegóły prosimy zob. Ter. Prawdę 1952, str. 42; P. ’51, str. 135, par. 5). A zatem to przyczyni się do zmiany w naszej pracy w tym czasie. Po tym czasie nie będziemy mogli przyprowadzać ludzi do stanu Dziedzińca (E tom 11, str. 473, 493, 594) ale tylko do stanu Obozu. Oni zgromadzą się do pism Prawdy br. Johnsona, nad którymi on miał dozór jako Pański wykonawca (E tom 10, str. 661, P. ’54, str. 41). Podczas gdy będziemy w dalszym ciągu prowadzili dużą pracę względem Wielkiego Grona i klasy Młodociano Godnej tak w małym jak i w wielkim Babilonie, dopomagając im w ich oczyszczeniu i służbie, to jednak nasza nowa, poświadczająca służba będzie szczególnie względem wiernych usprawiedliwionych chrześcijan i wiernych Żydów. Nawracanie narodów Chrześcijaństwa i nawracanie Izraela będzie budowaniem Obozu Epifanii”; obydwa te dzieła mają się rozpocząć w 1954 (E tom 5, str. 420, 421).

      Niektórzy z pomiędzy tych grup poświęcą się, tym sposobem staną się Poświęconymi Obozownikami Epifanii (klasą Królowej Saby); inni, ogromna większość, będą zainteresowani Prawdą, lecz nie poświęconymi zwolennikami (P. ’54, str. 42, kol. 2). Wobec tego że Dziedziniec Epifanii będzie uzupełniony w swym członkostwie w październiku 1954 i ponieważ praca nasza z konieczności rozpoczyna się od budowy Obozu Epifanii, dlatego Obóz ten będzie składał się ze wszystkich, którzy „będą nadal wierzyć w Jezusa jako Zbawiciela i Króla” (E tom 5, str. 420; E tom 10, str. 672), wziętych z danych dwóch grup, względem których nasza praca będzie szczególnie skierowana tj. do ludzi z Chrześcijaństwa i cielesnego Izraela; a ponieważ jaśniejsze wyrozumienie tego tematu przez br. Johnsona (P. ’30, str. 15) zacytowane powyżej, wskazywało, że ta praca jest ofiarą, którą mamy przynieść na dowód naszego oczyszczenia, dlatego zdaje się być widocznym, iż praca ta jest naszą służbą poświadczającą, która powinna się
kol. 2
rozpocząć zaraz po 80-letnim oczyszczeniu tj. w jesieni 1954.

      (4) Gdybyśmy nie wiedzieli o pracy poświadczającej i przyczynach dla jej rozpoczęcia w październiku 1954, nie wiedzielibyśmy jak odpowiedzieć na pytania tych co zapytują się o poświęceniu. Poświęcenie jest zawsze pochwały godne, jak o tym nauczali posłannicy, brat Russell i br. Johnson. Lecz mając na względzie Obj. 22:11 które to poselstwo w jego pełności będzie na czasie w październiku 1954, nie będziemy mogli już więcej wskazywać na zbawienie jakie jest otwarte we Wieku Ewangelii i stania się wybrańcami Bożymi, ale będziemy mogli wskazać tylko na nadzieję restytucji. Widzimy stąd, że praca nasza poświadczająca jest prawdziwie zarządzona przez Boga, aby rozpoczęła się w jesieni 1954, bez względu na to, co byśmy woleli czynić w tej sprawie – chociaż rozumie się, iż nie pragniemy czynić nic co byłoby przeciwne świętej woli Bożej!

      (5) Jedno z opatrznościowych zarządzeń Bożych, które zdaje się wskazywać na to, abyśmy rozpoczęli przynoszenie naszej ofiary na przyszłą jesień jako poświadczenie naszej czystości, jest wydany w tym czasie 16-ty tom epifaniczny. Niektórzy mogą się dziwić, i zapytywać jak to może być. Najpierw przedmioty w tym tomie są tak urządzone aby były dodatkami do pierwszego tomu br. Russella i są pomocne dla wszystkich aby mogli lepiej ogłosić poselstwo z Obj. 19:6 (zob. słowo wstępne brata Johnsona). To poselstwo będzie miało wiele do czynienia z naszą specjalną służbą poświadczającą. Po drugie tom ten będąc wydany tylko na kilka miesięcy przed jesienią 1954, także zdaje się wskazywać że Bóg w Swojej opatrzności zaopatruje nas w obecne potrzeby i przygotowuje do rozpoczęcia tej służby. Niektórzy mogą myśleć, że umyślnie powstrzymywaliśmy wydanie tej książki aż do bieżącego roku, abyśmy tym sposobem mogli poczynić nasze własne zarządzenia. Lecz tak nie jest. Mieliśmy chęć wydać tę książkę o wiele wcześniej, i próbowaliśmy to uczynić, lecz byliśmy opatrznością Pańską powstrzymywani wieloma sposobami; jedną z tych opatrzności była potrzeba niesienia naszym drogim braciom pomocy przeciwko przesiewawczym wysiłkom Szatana i odpierania jego ataków przeciwko Prawdzie danej nam przez naszych drogich braci Russella i Johnsona.

poprzednia stronanastępna strona