Teraźniejsza Prawda nr. 15 – 1925 – str. 21
jak w wypadku Starożytnych i Młodocianych Świętych po przyszłym wieku. Lecz nowego stworzenia prawo do życia i jego życiowe prawa nie są ofiarniczo dane na śmierć, tylko ludzkie prawo do życia i jego życiowe prawa są dane. Z tej przyczyny nowe stworzenie w drugim tego słowa znaczeniu, z powodu tych dwóch punktów zapatrywania, nie umiera, czy wierny chrześcijanin umiera, czy człowiek wielkiego grona umiera, lub czy podczas krótkiego czasu (Obj. 20:7). Starożytni i młodociani święci umrą. Taka myśl rzeczywiście sprzeciwia się okupowi; ponieważ gdyby Jezusa nowe stworzenie, jego święte władze i przymioty umarły, ktośby mógł się zapytać, czy jego nowe stworzenie umarło śmiercią Adamową, czy ofiarniczą, czy zmuszoną, czy usługującą, czy wtórą śmiercią – jakąkolwiek śmiercią jakie znamy. Nie umiera śmiercią Adamową, ponieważ nowe stworzenie jest spłodzone od Boga; nie wtórą śmiercią; ponieważ to uczyniłoby Jezusa grzesznikiem. Czy ma Strażnica uczyć, że Jezus jako nowe stworzenie umarł ofiarniczo? To znaczyłoby zaparcie się okupu i było by podobne do poglądu nominalnego Kościoła, że Jezus umarł jako „Bóg – człowiek” i że oddał więcej niż ludzkie życie jako cenę okupu; i jeżeli by miała uczyć, że umarł przymusową śmiercią Wielkiego Grona lub potysiącletnią służebną śmiercią Starożytnych i Młodocianych Świętych, to również zapierałaby się okupu, który wymaga ofiarniczej śmierci doskonałej ludzkiej istoty.
NOWY POGLĄD – O DZIESIĘCIU PANNACH
Po jego napisaniu artykułu o „metodach zwodzenia” zły sługa srogo przeklina tych, którzy uczą przeciwnie do poglądów brata Russela; ktoś by mógł myśleć, że nie odważyłby się, dla wstydu jego własnej niewierności przedstawiać coś takiego tym samym czytelnikom, że jeden i pół miesiąca po tym artykule przedstawił jego nowy pogląd o „dziesięciu pannach” i o „kozłach i owcach”, tak przeciwnie poglądom brata Russela i tak dowodząc, że absolutnie wcale nie zważa na jego poprzedni artykuł „metody zwodzenia”. Tak więc możemy widzieć, jak „zły sługa” utracił wszelkie poszanowanie dla swoich czytelników i pomyślmy sobie, jak bezwstydliwie zwodził on jego zwolenników już przez siedem lat, czego nie można wcale sobie określić. Rzeczywiście naśmiewa on się z tych, których zwodzi przez jego używanie doktryny o „przewodzie” – którą w grudniowej Strażnicy z roku 1923 zmienił, że tym przewodem nie jest już towarzystwo, lecz zwolennicy towarzystwa; niezawodnie uczynił to dla pewnego celu, którego znów zmieni, jeżeli inny cel będzie potrzebny, ażeby tylko mogło posłużyć jego samolubnym zamiarom.
W III tomie (208-216) i wszędzie brat Russell przedstawia biblijne rozumne i faktyczne tłumaczenie przypowieści o dziesięciu pannach. Ponieważ będąc obznajomieni o tem, nie potrzebujemy powtarzać. Zły sługa przyznając się do tego w jego artykule o grzywnach i talentach, że nie chce być w antagonizmie do tłumaczeń brata Russela, podaje w Z. 23, 291-297 tłumaczenie przypowieści o dziesięciu pannach, i twierdzi, że dla pewnych chronologicznych przyczyn musi sprzeciwić się tłumaczeniu brata Russela. Podaje on jak następuje: że przypowieść nie mogła mieć początku wypełnienia się aż między 1914 i 1918; że wszyscy poświęceni
kol. 2
drzemali i spali, gdy Chrystus odwłaczał wyswobodzić Kościół w 1914; że krzyk oto oblubieniec wypełnił się w Cedar Point konwencji w 1919; że mądre panny weszły z radością (oliwa w bańkach) ażeby spotkali oblubieńca aby tego czasu działać z nim w różnych ruchach Stowarzyszenia; że głupie panny nie wchodzą do tych służb radości (olej w bańkach) i dlatego nie idą z Nim na wesele; że ci którzy wiernie wykonywują pracę „przewodu” wnijdą jako mądre panny z oblubieńcem; że potem drzwi do Królestwa są zamknięte; że inni pokutują ale już za późno – wszystko dla tego, że z radością nie weszli w pracę i ruchy Stowarzyszenia! Drodzy bracia i siostry, co pomyślicie o tym, czy nie jest to wstydem i hańbą, ażeby taki człowiek, który był tak obeznany z naukami brata Russela, ażeby taki człowiek mógł takie głupstwa i niedorzeczności przedstawiać? I rzeczywiście, że każdy z nas musi przyznać, że to są wielkie niedorzeczności, dlatego czuwajmy i doświadczajmy wszystko (1 Tes. 5:21) a nie bądźmy na wyśmiewisko przez głupie nauki takiego człowieka wystawieni.
Ażeby jego „nowy pogląd” smacznym uczynić, podaje następujące błędy w swoim artykule: „Że uczniowie pytali się: „Kiedy to się stanie” i „jaki znak przyjścia twego i dokonania świata”? (Mat. 24:3) ponieważ chcieli wiedzieć, kiedy Jezus ich i resztę kościoła wyswobodzi jako Jego oblubienicę – że to było częścią tajemnicy, której wtenczas nie rozumieli, a najprzód było objawione to Pawłowi; że dobra oddane mądremu i roztropnemu słudze były sprawy królestwa, gdy zaś było to spichlerzem prawdy; że słowo „potem” u Mat. 25:1 znaczy po roku 1914 zamiast „koniec czasu”; że zły sługa jest klasą a nie jednostką (to jest pogląd, który czyni wiernego i roztropnego sługę jako klasę, tak jak towarzystwo teraz uczy); że wszystkie panny zostały pomazane (jest to prawdą tylko o mądrych pannach; ponieważ Wielkie Grono, choć zostało spłodzone, nie posiada pomazańca); że olej wyobraża radość, gdy zaś rzeczywiście wyobraża (1) ducha świętego w całości (Psalm 23:5, porównaj z Dz.Ap. 10:38; 2Moj. 29:2) i potem w różnych władzach i przymiotach, i dlatego radość jest tylko jedną częścią z tych przymiotów (3Moj. 8:12; Izaj. 11:2, 3; Psalm 45:7; Izaj. 61:3; Psalm 133:1, 2) i (2) Słowo Boże (Jak. 5:14; 2Moj. 25; Zach. 4:12) że panny są mądre, ponieważ z radością wykonywują wolę Pańską (pracę Towarzystwa) zamiast mieć prawdę i rozumnie ją używać; że panny są głupie, ponieważ nie z radością wykonywują Pańską wolę (to znaczy pracę Towarzystwa) zamiast choćby i mieli błędy, ale byli w harmonii z towarzystwem; że lampy wyobrażają wolę Bożą wyrażającą się przeciwko Jego dzieciom; gdy zaś rzeczywiście to wyobraża Pismo Święte; że wszystkie panny, jako lampy, posiadają „wiedzę wyrażonej woli Bożej odnośnie ich, tak jak jest podane w szczegółach Boskiego planu”, gdy zaś to jest tylko prawdą względem mądrych; że oblubieniec odwłaczał z wyswobodzeniem Kościoła, gdy zaś to odwłaczanie odnosiło się do wtórego Jego przyjścia; że szczególna próba na Kościół zaczęła się w październiku 1917 – „początek roku 1918” – zamiast w czerwcu 1917, co nie odnosi się do przypowieści; że wyrażenie, wszyscy drzemali i zasnęli znaczy, że niektórzy drzemali a inni spali; i że oczyszczenie lamp przez