Teraźniejsza Prawda nr. 15 – 1925 – str. 20
Tak więc są bezwarunkowe obietnice wiążące Boga do nasienia, i bezwarunkowe obietnice wiążące nasienie do Boga; lecz te dwie obietnice nie są dwoma częściami kontraktu lub ugody; ponieważ każda strona jest przywiązana do drugiej przez bezwarunkowe obietnicze przymierza – nie przez przymierze w ugodzie, jak artykuł uczy; w ten sposób wyjawiona jest konfuzja pisarza, zaciemnianie się jego prawego oka.
Z naszej rozkoszy w Panu i Jego służbie przestrzegamy stadko od wilków w odzieniu owczem; co się tyczy tych wilków jest nam smutno, boleśnie i nieprzyjemnie jeżeli musimy bronić trzodę i prawdę przeciwko takim zwodzieielom. Musimy doświadczać takie smutne poczucia, jeżeli bronimy trzody przeciwko „złemu słudze”, którego „nowe poglądy” – błędy – względem nowego stworzenia i śmierci, względem przypowieści o dziesięciu pannach, i o kozłach i owcach w tym artykule krytykujemy. W Strażnicy z 1 września, 1923 ogłosił artykuł pod tytułem: „Metody zwodzenia”. Ogólnie mówiąc, aż do ostatniej strony określił badawcze oszukaństwo przekręcicieli w prawdzie tak akuratnie, że on, jako najwinniejszy z nich, musiał dobrze zbadać jego własne „metody zwodzenia”, a potem określił je czytelnikom, jakoby były innych a nie jego.
Bardzo wielu z pomiędzy ludu w prawdzie zostali w różny sposób na wszystkie strony przez jego pokręcone nauki zwiedzeni. Któż więcej jak on sprzeciwiał się fałszywie naukom brata Russela? Któż więcej jak on starał się wykazywać, że brata Russela nauki nie były jasne, jak ten „zły sługa”? Kto wprowadził oryginalne szatańskie nauki jako pokarm na czas słuszny, aby przez to odsunąć prawdziwy pokarm przygotowany od Pana przez „wiernego sługę”? On „zły sługa” z jednej strony wywyższając naszego brata Russela i przez to dając mu pocałunek Judaszowski, to z drugiej strony zdradzał jego nauki, jego czarter, testament i zarządzenia. On głupi i niepożyteczny pasterz jako nauczyciel między ludem prawdy stał się winnym zdania, że logicznie z jego fałszywych nauk bracia wnioskują, że Pan dozwolił, ażeby brat Russell wierzył w kłamstwo. Któż więcej jak on znieważał co „on wierny sługa” pisał? Któż więcej jak on przez głoszenie, że Towarzystwo jest przewodem, zrzucił z prawdziwej drogi więcej braci, niż ktokolwiek? Przez jego oficjalne postępowanie w czasie, gdy przydał prawa do Towarzystwa, Towarzystwo udzieliło mu wszystkich władz co miał brat Russell, a to z powodu jego chciwości, chytrości, ambicji i samolubstwa! Nikt nie przekręcał doktryn dla celów ambicji od „złego sługi”! Żaden z wszystkich nauczycieli między ludem prawdy, którzy byli postanowieni przez brata Russela, nie postąpili sobie gorzej w tych szczegółach jak „zły sługa”. Szczegóły i ustępy odnośnie odrzucenia nauk i tłumaczeń brata Russela na miejsce których podał „on zły sługa” swoje „nowe poglądy”, można policzyć takowe na setki, a podług Pisma Świętego jeszcze więcej błędów popełni.
NOWE STWORZENIE I ŚMIERĆ
W tym artykule wykażemy dowodami jego wzmagające się zaciemnianie prawego oka na stworzenie i śmierć i na przypowieści o dziesięciu pannach i kozłach i owcach.
kol. 2
Względem nowego Stworzenia i śmierci podaje pytanie (Z. 23, 247, 248) odnośnie wiernego chrześcijanina, który umiera: „czy nowe stworzenie umiera”? Odpowiada na to: „tak”. Pytanie powinno być dane w inny sposób, ażeby dwie właściwe do tego odpowiedzi wywieść. Jego pytanie jest zwodzące, ponieważ zakrywa częściowo nie rozumną i po większej części zwodzącą myśl. „Metoda zwodzenia” w traktowaniu tej kwestii leży w fakcie, że pisarz używa wyrazu „nowe stworzenie”, tak jakby to miało tylko jedno znaczenie – że to wyobraża „osobę spłodzoną z ducha”; gdy zaś Biblia podaje w dwóch znaczeniach: (1) osobę spłodzoną z ducha (2Kor. 5:17) i (2) święte spłodzone władze i święte przymioty wytworzone w osobie, która jest spłodzoną z ducha (porównaj Gal. 6:15 z Gal. 5:6, co dowodzi, że wyrażenie nowe stworzenie w Gal. 6:15 wyobraża święte spłodzone władze, święte przymioty wyrobione w osobie spłodzonej z ducha). Ma się rozumieć, że nowe stworzenie w pierwszym tego słowa znaczeniu to jest osoba spłodzona z ducha, umiera, jeżeli jaki wierny chrześcijanin umiera. Każdy ustęp, który jest podany w artykule, którego przeglądamy, i który dowodzi, że nowe stworzenie umiera, odnosi się do nowego stworzenia w pierwszym tego słowa znaczeniu. Lecz żaden z tych ustępów nie odnosi się do nowego stworzenia w drugim tego słowa znaczeniu, jak powyżej podaliśmy.
Jaka więc odpowiedź może być dana do kwestii, czy nowe stworzenie umiera, jeżeli słowo „nowe stworzenie” jest używane w drugim tego słowa znaczeniu? W harmonii z nauką brata Russela odpowiadamy: tak i nie. Jeżeli osoba dostanie się do klasy wtórej śmierci, jej nowe stworzenie umiera przedtem nim ona sama jako naturalny człowiek umiera; lecz osoby nowe stworzenie nigdy nie umiera, jeżeli ta osoba jest wierną aż do śmierci. Osoba, która zgrzeszy grzechem na śmierć, traci nowe stworzenie w drugim tego słowa znaczeniu, to jest te święte wyrobione przymioty i te święte władze w niej spłodzone. Lecz gdy wierny chrześcijanin umiera, to nowe stworzenie w drugim tego słowa znaczeniu nie umiera – te święte władze i przymioty nie przestaną egzystować. One egzystują; lecz nie są czynne lub przytomne, ponieważ ich czynność wymagała by organizmu, którego nowe stworzenie w drugim tego słowa znaczeniu nie posiada między śmiercią a zmartwychwstaniem. Tak jak nasze do nowego stworzenia należące władze i przymioty trwają w egzystencji, lecz są nieczynne i bezprzytomne gdy śpimy, to tak samo egzystowały, choć były nieczynne i nieprzytomne podczas śmierci wiernych w okresie wieku Ewangelii. Te władze i przymioty nowego stworzenia egzystują po śmierci, i to dla dwóch przyczyn: (1) one są rzeczywistościami, stworzonymi rzeczami – prawdziwymi „nowymi stworzeniami” a nie tylko odbitkami i (2) te władze i przymioty, które stanowią charakter wiernych, otrzymały prawo do życia na Boskim poziomie z tymi życiowymi prawami, które należą do tego prawa do życia. Lecz to co ma prawo do życia w porządku spraw u Jehowy nigdy nie umiera z wyjątkiem ofiarniczo, tak jak człowieczeństwo naszego Pana i członków Kościoła, lub przymusowo jak w wypadku człowieczeństwa Wielkiego Grona, lub w usłudze