Teraźniejsza Prawda nr 137 – 1951 – str. 44
niebie, tak samo wywyższył na symbolicznej ziemi swych przedstawicieli w zaszczytach, stanowiskach, wpływach i bogactwie, w państwie i arystokracji. Skoro zaś tylko przestawali mu służyć obalał ich z całą bezwzględnością. Resztę ludzkości na swej symbolicznej ziemi podporządkował jako stan świecki klerowi – gwiazdom swego symbolicznego nieba – i jako poddanych władcom oraz jako niewolników, służących i urzędników arystokratom, którzy są możnymi na jego symbolicznej ziemi. Wynikiem tego był podział ludzkości na klasy i warstwy. Porządek szatańskiego złego świata powodował zawsze mniejsze lub większe niezadowolenie w rodzaju ludzkim. Niekiedy niezadowolenie to ogarniało klasy, wśród których zawiść, chciwość, ambicja itd. doprowadzały do licznych walk i zmian w dziedzinie religii, w państwie, arystokracji i gminie. Czasami tam gdzie wśród mas istniał ucisk, niedostatek, niezadowolenie itd., pojawiały się walki i zmiany w tych sferach. Niezawodnie to zło – religijne i społeczne – które ludzki ród zadawał i cierpiał w szatańskim porządku rzeczy, jako wynik władzy Szatana, pozwala Pismu Św. nazwać go „teraźniejszym złym światem”.
Chcemy obecnie w krótkości rozważyć dwie serie ustępów, które przeczą stanowczo sobie, o ile nie dostosujemy jednej z dwu serii do dosłownych niebios i ziemi, a drugiej do symbolicznych niebios i ziemi; albowiem jedna seria ustępów mówi nam, że niebiosa i ziemia, która jest obecnie pozostanie na zawsze, podczas gdy druga seria poucza, że niebo i ziemia, które są obecnie będą zniszczone podczas Wtórego Przyjścia naszego Pana, aby dać miejsce nowemu niebu i ziemi. Na przykład 1Moj. 13:14,15 obiecuje dać Chanaan – część literalnej ziemi na wieczystą własność potomkom Abrahama. Wskutek tego przynajmniej część literalnej ziemi będzie wieczna. W Psalm 72:7,17 wieczystością Chrystusa gwarantuje wieczystość słońca i księżyca, które są częściami nieba dosłownie pojętego. Księga Przyp. 2:21,22 dowodzi, że ziemia pojęta literalnie będzie trwać wiecznie z faktu, że z chwilą gdy niepobożni będą z niej wykorzenieni, a sprawiedliwi zostaną na niej. Kaz. 1:4 przeciwstawia przemijanie pokoleń ludzkich trwałości ziemi – ziemi literalnej jak na to wskazuje cytowany wiersz Iz. 60:21 utrzymuje, że sprawiedliwi na wieki odziedziczą ziemię, oczywiście ziemię literalną. Jer. 31:35, 36 przyrzeka wieczystość Izraela wieczystością literalnych niebios i ziemi. Amos 9:14, 15 wskazuje jasno, że Izrael będzie na zawsze zamieszkiwał Palestynę. Jeżeli uważnie przestudiujemy te ustępy, musimy przyznać, że odnoszą się one bez wątpienia do literalnie pojętych „niebios i ziemi, które są dziś” i że uczą o ich trwałości.
Z drugiej strony ustępy Biblii uczą równie stanowczo, że „niebiosa i ziemia, które są dziś” przestaną istnieć. Mat. 24:35 przeciwstawia przemijalność nieba i ziemi trwałości Boskiego Słowa. Skoro Słowo Boga Jest Prawdą (Jan 17:17), przeciwstawienie u Mat. 24:35 nasuwa myśl, że wspomniane tam niebiosa i ziemia muszą być pogrążone w fałszu – że muszą to być fałszywe systemy religijne i szatańscy nauczyciele oraz oparty na fałszu jego porządek rzeczy. Przeciwstawienie zawarte w tym wierszu dowodzi, iż ma on na uwadze symboliczne niebiosa i ziemię. Tak rozumiany ten ustęp, nie przeczy ustępom podanym wyżej, które uczą że ziemia i niebiosa pojęte literalnie są wiecznotrwałe. Obj. 20:11 nie może odnosić się do nieba i ziemi literalnie pojętych, gdyż te, znajdując się przed obliczem Boga przez tysiąc lat, już dawno przeminęły, gdyby o nich właśnie tutaj myślano. Oczywiście jest tu myśl o niebiosach symbolicznych; oblicze Pana oznacza Prawdę – Słowo Boże (Obj. 1:16; 2Kor. 4:6). Zgodnie z Obj. 20:11, Boska Prawda będzie świecić tak jasno, że zniszczy szatański zły porządek rzeczy – fałszywe systemy religijne, jako symboliczne niebo oraz samolubny, niesprawiedliwy i sprzedajny ustrój społeczny jako symboliczną ziemię. Myśl ta jest z pewnością w zgodzie z Mat. 24:35 rozważanym powyżej i sądzimy, że spełni się w najbliższym czasie. „Pierwsze (dawne) niebo i pierwsza (dawna) ziemia” wspomniane w Obj. 21:1 jest niewątpliwie symbolicznymi niebem i ziemią obecnego złego świata, podczas gdy „nowe niebo i nowa ziemia” tych samych wierszy odnosi się do Chrystusa i do wiernego Kościoła, jako do nowych potęg duchowej władzy (Dan. 12:3; Mat. 13:43), nowe zaś społeczeństwo, które rozwiną a które będzie oparte na zasadach prawdy, sprawiedliwości i miłości. Stanie się to w trzecim świecie czyli dyspensacji (2Piotra 3:13; Izaj. 65:16-25; 66:22-24; Obj. 21:2-5).
Obj. 6:14 rozumiane jako niebo literalnie pojęte stanowiłoby absurd nie do pomyślenia. Jakże niebo literalne mogłoby ustąpić jako księgi zwinione, skoro gwiazdozbiory dzielą przestrzenie wielu milionów mil? Na jakiej powierzchni mogłoby się to odbywać? Jak mogłoby utworzyć zwój? Pomyślcie o bilionach planet i słońc we wszechświecie, z których większość jest o wiele większa od naszej ziemi i zapytajcie potem w jaki sposób mogłyby one zostać zwinięte, i dalej, nawet gdyby mogły być zwinięte, jakiego rodzaju zwój utworzyłyby? Dostrzeżemy wówczas od razu niedorzeczność dostosowywania Obj. 6:14 do niebios literalnie pojętych. Lecz jeżeli to zastosujemy do symbolicznych niebios, wszystko będzie rozsądne i zgodne z Pismem Św. oraz faktami, jak wskazuje następujący przykład: w Chrześcijaństwie sekciarstwo idzie w dwu zasadniczych kierunkach: protestantyzmu i katolicyzmu. Jak wszyscy wiedzą, istnieje wiele sekt protestanckich a także pewna liczba sekt katolickich, o których wielu protestantów wydają się nie zauważać, np. syryjska, nestoriańska, koptyjska, grecka, prawosławna, anglikańska, rzymska i inne. Sądzimy, że jedno zwinięcie zwoju oznacza sekciarstwo protestanckie, a drugie – katolickie. Jakie są oznaki w naszych czasach, że te dwa zwoje zwiną się w jeden? Wysiłki zjednoczenia sekt protestanckich jedna z drugą i sekt katolickich między sobą oraz wytworzenia bardziej przyjaznych stosunków między protestantyzmem a katolicyzmem. Te wysiłki doprowadziły do utworzenia Zjednoczenia Kościołów, które ma się rozwijać aż do wchłonięcia wszystkich niemal protestantów. Z drugiej strony dają się zauważyć tendencje unijne w katolickim symbolicznym zwoju. Przejawia się to w propozycjach unii, które wyższa władza anglikańskiego kościoła przedkłada Rzymowi, jak i w wysiłkach papieża zmierzających do połączenia Kościołów rzymsko i grecko-katolickich itd. W ten sposób oba końce zwoju ulegają zwinięciu i obie rolki, jako części jednego zwoju coraz bardziej zbliżają się do siebie, tzn. protestanckie i katolickie sekty stają się coraz bardziej przyjazne względem siebie, ale nie będą nigdy jednym ciałem. Fakt ten jest wyrażony w symbolu o zniknięciu całego zwoju, który zwijany z obu końców zachowuje obie rolki nienaruszone dopóki cały ten zwój nie „ustąpi” – nie zostanie zniszczony. Czyż nie mamy się radować, że sekciarstwo – nie lud chrześcijański – szybko ulegnie zniszczeniu, jako symboliczne niebo obecnego złego świata? Każdy miłośnik prawdy i sprawiedliwości będzie temu rad.
DOBRZE ROZBIERAJMY SŁOWO BOŻE
Jak zauważyliśmy powyżej – przyjmując rozróżnienie między niebiosami i ziemią w dosłownym znaczeniu z jednej strony, a symbolicznymi niebiosami i ziemią z drugiej strony – zgodność między tymi dwoma pozornie sprzecznymi seriami ustępów Pisma,