Teraźniejsza Prawda nr 121-122 – 1949 – str. 4

w jakiej innej Lewickiej kwaterze; a to wskazuje na fakt, gdzie znajduje się obecnie odpowiadający ruch Prawdy, albowiem 40-letnia równoległość przesiewania wybuchła w kwaterze Prawdy epifanicznej we Filadelfii w lutym 1948 r.

      (3)  W przesiewaniu 1908 r. prywatny sekretarz ”onego sługi” i żona sekretarza rozpoczęli przesiewanie; i w przesiewaniu 1948 r. prywatny sekretarz posłannika Epifanii i żona sekretarza rozpoczęli przesiewanie; i w obu wypadkach, opozycja wzrastała stopniowo, lecz znaczną czynność wykazała w lutym.

      (4)  Miłość mamony, tj. pieniędzy, stanowiska, władzy i samego siebie „było korzeniem złego i zapoczątkowało oba przesiewania. Przytaczamy napomnienie Ap. Pawła w 1Tym. 6:7-12,  ”Albowiem niceśmy nie przynieśli na ten świat, bez pochyby że też wynieść nic nie możemy; ale mając żywność i odzienie, na tym przestawać mamy. Bo którzy chcą bogatymi być, wpadają, w pokuszenie i w sidło i w wiele głupich i szkodliwych pożądliwości, które pogrążają, ludzi na zatracenie i zginienie. Albowiem korzeń wszystkiego złego jest miłość pieniędzy, których niektórzy pragnąc, pobłądzili od wiary i poprzebijali się wieloma boleściami. Ale ty człowiecze  Boży! Chroń się takich rzeczy, a naśladuj sprawiedliwości, pobożności, wiary, miłości, cierpliwości, cichości. Bojuj on dobry bój wiary, chwyć się żywota wiecznego, do któregoś też powołany i wyznałeś dobre wyznanie przed wieloma świadkami.” Czterdzieści lat temu prywatny sekretarz Brata Russella miał poważne i wpływowe stanowisko. Był on wielce poważany między braćmi. W czasie jego służby pielgrzymiej w Europie obwołano go i ogłoszono jako ”srebrnoustego mówcę z Ameryki.” Na generalnej konwencji w 1908 r. oddano mu honor wyrazami miłości jaki się tylko onemu słudze należał. Jezus powiedział, że nie możemy służyć dwom panom (Łuk. 16:3). Jego popularność, stanowisko, wysokie poważanie, itd. widocznie opanowały go i sprowadziły prędki upadek. Podobnież sekretarz posłannika Epifanii posiadał poważne stanowisko i był wielce poważany pomiędzy braćmi tak w Ameryce jak i w Europie, gdzie podróżował, dając wykłady. Swoje stanowisko chciał wykorzystać do zagarnięcia większej władzy i do usunięcia zarządzeń posłannika gdzieby tylko można było; a nawet wykorzystywał chorobę (brata Johnsona) przez dyktowanie swoich sposobów postępowania w Domu Biblijnym w ogólności, sprzecznych z jego życzeniem. Miłość pieniędzy tak nim owładnęła, że nawet poniżył się do kradzieży pieniędzy z portmonetki posłannika na zakup zbytkownego jadła, wbrew wyraźnemu jego zakazowi. A kiedy fałszywy brat przybył do Filadelfii, udając iż jest jednym z bajecznie bogatych Rotszyldów (Rothschild) i jedynym spadkobiercą niezliczonych milionów dolarów, który nawet pokazywał znaki od ran na swoim ciele, które, jak twierdził, były od kajdan noszonych w więzieniu niemieckim podczas wojny, i gdy chciał adoptować syna, aby mógł mieć spadkobiercę, prywatny sekretarz Domu Biblijnego natychmiast stał się ofiarą sideł szatana, godząc się zostać przybranym synem onego jegomościa. Od tego czasu zaniedbywał swoje obowiązki, często opuszczał Dom Biblijny bez opowiedzenia się lub pozwolenia, chełpiąc się między braćmi, że nareszcie jest on wolny i nie potrzebuje niczyjej łaski, że ma teraz dosyć pieniędzy i że Pan błogosławił go i ubogacił wprost w dziwny sposób. Rzeczywiście iż ci, „którzy chcą bogatymi być, wpadają w pokuszenie i w sidło i w wiele głupich i szkodliwych pożądliwości, które pogrążają ludzi na zatracenie i zginienie.”

PIĄTA RÓWNOLEGŁOŚĆ

      (5) Niemoralności i  Specjalny Ślub cechowały przesiewanie 1908 r., a niemoralności i coś co odpowiada
kol. 2
Ślubowi – cechują obecne przesiewanie. Przed piątym przesiewaniem paruzyjnym i podczas niego wkradły się niemoralności pomiędzy lud Prawdy, poczynając od Domu Biblijnego i pielgrzymów aż do najmniejszych braci. On Sługa, widząc co się dzieje, polecił, ażeby naprzód pielgrzymi, a później wszyscy bracia przyjęli Specjalny Ślub, jaki on sam ułożył, ażeby tym sposobem zabezpieczyć się przeciwko atakom Przeciwnika, wielu zaprotestowało przeciwko temu. Niektórzy dowodzili, że zostało narzucone coś na braci czego nie ma w Biblii, podczas gdy drudzy oświadczyli, iż Ślub był zgodny z zasadami naszego ślubu poświęcenia, i że tylko wymieniał niektóre szczegóły, na które myśmy się na ogół zgadzali przy naszym przymierzu ofiary. Podobnie w tym przesiewaniu, niemoralności były powodem kłopotu. Swawolne praktyki jeszcze przeważają. Posłannik Epifanii również polecił coś braciom, co odpowiada różnym zastrzeżeniom zawartym w Specjalnym Ślubie, a mianowicie reguły rządzące konwencjami, domowymi zgromadzeniami i zebraniami pozamiejscowymi; one tak samo przyszły dość wcześnie w obecnym przesiewaniu, albowiem ukazały się w T. Prawdzie z maja 1948, w polskim wydaniu, a z marca 1948, w angielskim wydaniu. Niektórzy podnieśli protest przeciwko tym zarządzeniom, szczególnie w Europie.

      (6) Szemrząca Kontradykcja czyli szemranie i przeciwieństwo były bronią ku zabijaniu w przesianiu 1908 – 11, i tak samo ma się sprawa w obecnym przesianiu. Szemranie i przeciwieństwo rozpoczęło się w epifanicznym Domu Biblijnym przez prywatnego sekretarza, który szemrał niemal przeciwko każdemu regulaminowi, jaki rządził Domem Biblijnym i jego pracą, usiłując zastąpić je swoimi własnymi niby lepszymi metodami. Zaczął on coraz więcej i śmielej sprzeciwiać się posłannikowi i to prawie we wszystkim co on wypowiadał, tak iż nawet sprzeciwiał się przy śniadaniu odnośnie komentarza w Mannie, zarzucając mu zuchwale, że nie zastosował danego tekstu właściwie, np. że słowo litość źle zastosował w swoim komentarzu w Mannie z 1 – 5 – go stycznia, gdzie jest podane, że należy do sprawiedliwości czyli miłości obowiązkowej, podczas gdy on dowodził, że należy do miłości bezinteresownej czyli ofiarniczej, na którą w greckim jest użyty wyraz agape. W Mannie jest jednak tak podane jak być powinno, to jest miłość obowiązkowa, a nie miłość bezinteresowna czyli ofiarnicza. Przy innej okazji sprzeciwiał się właściwemu wyrozumieniu okupu, co wzięło przeszło godzinę czasu aby go sprostować w tym przedmiocie, jednakowoż nazwał posłannika ignorantem (!), który jak wiemy, jest jednym z najlepszych znawców języków greckiego i hebrajskiego i największym egzegetą biblijnym w świecie. Szemranie i sprzeczność szerzyły się w zborze filadelfijskim i ten duch, ogólnie biorąc, dalej szerzy się przeciwko posłannikowi.

      (7) Obmowy, mające wiele podobieństwa w obu przesiewaniach, rozpoczęły się w obu wypadkach w Domu Biblijnym. Dość rychło w piątym przesiewaniu w Parousii, fałszywi bracia zaczęli rozszerzać skandal o posłanniku parousyjnym, a gdy szeptanina stawała się ogólną, zwołał on wszystkich pracowników z Betel, oznajmiając im, iż dano mu znać o rozchodzeniu się pogłosek, jakoby go widziano, że trzymał jedną z sióstr na kolanach i z tego powodu nie nadaje się do dalszego prowadzenia pracy Pańskiej. Oznajmił im, iż jest gotów zrezygnować, jeśli mu ktoś udowodni, że ta pogłoska jest prawdziwa i dlatego zwołał ich, aby wykazać ile jest w tym prawdy, jak również o źródle tego skandalu. Rozpoczął tedy od lewej strony, pytając się każdego po kolei: Co ty bracie lub siostro wiesz o tej sprawie? Większość nic o tym nie wiedziała, a gdy jeden czy dwóch podało domysły, lub że ktoś inny im o tym mówił, natychmiast zatrzymał taką osobę w mowie

poprzednia stronanastępna strona