Teraźniejsza Prawda nr 123-124 – 1949 – str. 21

kraj najwięcej demokratyczny staje się pewnego rodzaju sprzymierzeńcem rzymskiej hierarchii, lecz to pokazuje do czego polityka może doprowadzić. Hierarchia wytęża wszystkie swoje siły jakie posiada, ażeby mogła wnijść do krajów demokratycznych w celu pozyskania ich na swoją stronę, by stały się jej zabezpieczeniem i pohamowały komunizm w krajach komunistycznych na podobieństwo tego jak zostało dokonane we Włoszech i Francji. Ale wiemy, że dni papiestwa są policzone, albowiem ten system, który w połączeniu z kościołem mianuje się jego towarzyszem i wspólnikiem spotka go to, co jest o nim przepowiedziane w Objawieniu 19:20.

      W wysiłkach różnych sekt protestanckich i sekt katolickich by połączyć się na tych punktach na których się zgadzają, a nie dbać o te punkty na które nie mogą się zgodzić, widzimy znamienne pełnienie się proroctwa, że niebiosa zwiną się jako księgi. – Obj. 6:14. Zebrali się w tym celu przedstawiciele tych sekt w Amsterdamie, Holandii i w Genewie, Szwajcarii. Jak wiadomo, jest prawie tyle sekt katolickich co sekt protestanckich. Jest to właśnie bardzo znamienny znak czasów i wypełnienie się przepowiedni naszego drogiego Pastora Russella, opartej na tym cytacie z Obj. 6:14, a która pełni się tuż przed naszymi oczyma.

      Zwracając się teraz do ludu w Prawdzie, widzimy zachęcające stosunki jakie objawiają się między nimi. Np. niektórzy z angielskich zwolenników Brzasku (The Dawn) wyrażali się do braci zebranych na konwencji w Chicago, że nauki i praktyki brata Johnsona mają większe podobieństwo do nauk i praktyk „wiernego sługi”, aniżeli innych wodzów pośród ludu Prawdy. Z Polski bracia donoszą, że wielu zwolenników Towarzystwa przyłącza się do ruchu Epifanii, a mniejsze liczby z pośród innych grup czynią to samo. Niezadługo, prawdopodobnie wkrótce po rozpoczęciu się symbolicznego trzęsienia ziemi, rozpocznie się pomiędzy ludem w Prawdzie ucieczka do Prawdy Epifanii i do warunków epifanicznych. Teraz widzimy tylko przebłyski tego co dzieje się w Ameryce, a także w Polsce, Niemczech i Francji. W ciągu naszego zbliżania się do tego czasu, niewątpliwie wielu innych będzie wyrażało się w ten sposób, jak figury tego dowodzą, szczególnie figury Józefa, Mardocheusza i Estery.

SPRAWY W DOMU BIBLIJNYM

      Nie będziemy podawali dłuższego opisu o sprawach należących do głównego sprawozdania, gdyż już nieraz opisywaliśmy jak praca jest wykonywana w Domu Biblijnym; a zatem nie potrzebujemy tego powtarzać, ale odsyłamy naszych czytelników do sprawozdań z lat od 1944-1946. W dodatku do tych samych współpracowników, którzy byli z nami od lat, mamy w Domu Biblijnym czterech nowych pomocników. Dwoje przesiewaczy opuściło nas i dziękujemy Bogu żeśmy się ich pozbyli. Napsocili się nam tyle ile tylko mogli złymi czynami. Ich usiłowania by mieć kontrolę nad nami i nad całą pracą Świecko Misyjnego Ruchu „Epifania”, musieliśmy zwalczać, ażeby zatrzymać nasze miejsce jako opiekun wykonawczy, i to ciągłe opieranie się im było powodem, że straciliśmy na wadze z 195 do 140 funtów. Ich miejsce zostało zajęte przez drogiego Brata i Siostrę Hedmanów z Chicago, którzy przybyli tu przy końcu października, mieszkają w domu biblijnym i zostali przyłączeni do sztabu biurowego, oddając cenną i skuteczną usługę. Brat R. Markett jest naszym buchalterem i rewidentem, a Siostra Markett zajmuje się drobną pracą w domu biblijnym, włączając i nieco pracy w dyktacie przy korespondencji. Lichy stan naszego zdrowia wymaga tego, by mieć więcej pomocników jak poprzednio.
kol. 2
Siostra Markett zajęła miejsce Siostry Ciem, która, jak wierzymy, jest teraz z Panem, gdyż opuściła ziemię przeszło rok temu. Czujemy się szczęśliwi, że pomiędzy członkami w biurze mamy Siostrę Hochbaum, która będąc dyplomowaną pielęgniarką, pomaga nam swoją znajomością do ulżenia w bólach artretycznych. Siostra Wright zajmuje się pakowaniem i wysyłka waszych zamówień.

      W zeszłym roku dodaliśmy kilka rozdziałów do książek, jakie zamierzamy wydać, gdyż rozumiemy iż taką jest w tym wola Boża. Cztery z tych książek są już ukończone, a również pewne części innych książek zostały dokończone. Wierzymy, że zanim przejdziemy wtóra zasłonę w październiku 1956, wszystkie książki jakie mamy zamiar wydać zostaną ukończone; nie wiemy jednak, czy może niektóre będą tylko w manuskryptach w tym czasie. Czas to pokaże. Te jedenaście tomów jakie teraz są w przygotowaniu nie będą prędzej wysyłane, aż dziesięć tomów Badań Epifanicznych będą w rękach większości pozafiguralnego Jakuba czyli Maluczkiego Stadka, i jego pozafiguralnych synów .jedenastu grup ludu w Prawdzie, tych samych jedenastu, o których jest wspomnienie przy końcu drugiego rozdziału Ezdrasza. Mamy zapewnienie wiary, że ukończymy te książki. Prosimy nie przesyłać zamówień na te książki, aż zostanie podane zawiadomienie w Present Truth, że już są do nabycia, a co prawdopodobnie będzie dopiero za kilka lat.

      Prosimy o dalsze przesyłanie nam nazwisk i adresów braci w Prawdzie, które nie były jeszcze nam podawane, w celu wysyłania im ochotniczej Teraz. Prawdy, podając, jeśli możliwe, grupę, do której należą. Ta forma służby jest najskuteczniejszą o jakiej wiemy względem braci pozostających w różnych grupach. Ona wiąże zwolenników stronniczo usposobionych coraz ciaśniej jeden do drugiego, a to jest tym, co Pan sobie życzy i dopomaga tym, którzy pragną pomocy do uwolnienia się od lewickich złudzeń. Dopomaga niektórym braciom, z czego radzi jesteśmy, do trzymania się tym silniej tych prawd parouzyjnych jakie niektórzy z ich wodzów odrzucają; i w końcu przyprowadza niektórych do Prawdy Epifanii. Otrzymujemy dobre rezultaty z wysyłania braciom nazwisk i adresów tych prenumeratów, którym upłynął termin odnowień prenumerat naszych pism, prosząc ich, by postarali się o zachęcenie takich prenumeratorów do odnowienia prenumerat, co było dotąd dobrą formą służby dla drogich braci. Podczas gdy nie spodziewamy się nowej publikacji gazetek Nr. 18, 23 i 121, to mamy nadzieję, że bracia którzy mają te gazetki, rozdadzą je, szczególnie w okolicach protestanckich.

      Wierzymy, że praca w domu biblijnym postępuje zgodnie z wolą Bożą. Z powodu naszych cielesnych niedomagań, bracia ogólnie starają się, aby nam ulżyć w niepotrzebnej korespondencji, co wielce oceniamy, ponieważ mamy bardzo wiele pracy do wykonania. Listy spekulacyjne i listy z pytaniami, na które można znaleźć odpowiedź w przeszłych wydaniach Teraz. Prawdy lub otrzymać od starszych lub pielgrzymów, nie są nam więcej przysyłane, co również oceniamy, gdyż to nam oszczędza wiele niepotrzebnej pracy. Gdy jakie części Pisma świętego nie były dotąd wyjaśnione, to prosimy by się o nie wcale nie pytać, bo gdy przyjdzie czas na ich wyjaśnienie to ukażą się w Present Truth lub Herald i będą w swoim czasie przetłumaczone na obce języki. Odpowiadanie na rzeczy dotąd nie poruszane daje nam tylko niepotrzebną pracę i jest przeszkodą dla braci do dalszego badania tych rzeczy jakie już były wytłumaczone. Są jeszcze pewni bracia w Prawdzie Epifanii, którzy dotąd nie sprowadzili sobie dziesięciu tomów Epifanicznych Badań Pisma św. (w jęz. ang.), które można nabyć po tych samych cenach i na tych

poprzednia stronanastępna strona