Teraźniejsza Prawda nr 123-124 – 1949 – str. 28
rozdziału wód, przedstawia klasę Chrystusową, używającą swej mocy do przeszkodzenia sposobom, procesom i warunkowi wtórej śmierci od szkodzenia wiernym w owym czasie. W figurze nie była to własna moc Mojżeszowa, która dokonała rozdzielenia wód, ale moc Boża dokonała tego w gwałtownym wichrze wschodnim, co pokazuje, że jego wyciągniona ręka nie rozdzieliła wód, ale że jego ręka jako narzędzia Bożego działała tylko do pobudzenia silnego wiatru. I dlatego rozumiemy, że nie będzie to własna moc klasy Chrystusowej, która kontrolować będzie sposobami, procesami i warunkiem wtórej śmierci, ale moc Boża dana do dyspozycji Chrystusa (Głowy i Ciała) jako narzędzia Bożego, która nie dozwoli sposobom, procesom i warunkowi szkodzić wiernej klasie restytucyjnej. Gwałtowny wiatr wschodni (w. 21) przedstawia moc Bożą. Wianie wiatru przedstawia, że moc Boża wprawia w czyn sposoby, procesy i warunek wtórej śmierci. Wiatr rozdzielający wody jest figurą na moc Bożą, która czyni że sposoby, procesy i warunek wtórej śmierci są nieszkodliwe dla wiernych z klasy restytucyjnej. Wiatr, powodujący wylanie wody na ląd w zbierających falach, tak iż ukazała się rafa podwodna, przedstawia moc Bożą, otwierającą dla wiernych drogę do ucieczki od sposobów, procesów i warunku wtórej śmierci. Wiatr, wiejący przez całą noc, wyobraża, iż moc Boża będzie czynna przez cały Mały Okres na korzyść dla Jego wiernych i zabezpieczenie przed sposobami, procesami i warunkiem wtórej śmierci; albowiem Pan jest Pomocnikiem wiernych. – List do Żydów 13:6.
(4) Wynurzona z wody rafa przedstawia dla wiernych z klasy restytucyjnej ścieżkę posłuszeństwa, po której muszą odbywać podróż, aby pozostać w zabezpieczeniu wśród niebezpieczeństw wtórej śmierci. Dla Izraelity, któryby opuścił suchą rafę zanimby doszedł do drugiego brzegu, byłoby nieposłuszeństwem i mogłoby spowodować jego utonięcie w morzu. To przedstawia że opuszczenie drogi posłuszeństwa dla członka restytucji byłoby grzechem, który by ewentualnie przyczynił się do jego wtórej śmierci. Izraelici przechodzący środkiem morza (w. 22) wyobrażają wiernych z restytucji idących drogą posłuszeństwa bez najmniejszego zbaczania, W wierszu 22 jest powiedziane: „a wody im były jako mur, po prawej stronie ich i po lewej stronie ich.” To wyrażenie jest przenośne i nie znaczy, że wody stały prosto jak mur, chociaż gdyby Bóg tak chciał, to tak by się stało. Mury w Piśmie św. przedstawiają protekcję i środek oddzielający od niebezpieczeństw i ten był cel za jaki służyły miastom w starożytności. Obie te myśli miały prawdziwe zastosowanie w figurze i będą miały w pozafigurze. Bo jak groźby zniszczenia utrzymywały Izraelitów zdala od wód, znajdujących się po obu stronach, tak groźby sposobów, procesów i warunku wtórej śmierci przyczyniają się do utrzymania wiernych w Tysiącleciu z dala od tych grożących rzeczy. Egipcjanie, nie widząc w ciemności, nie zauważyli, że Izraelici szli po rafie, która niewątpliwie musiała być wąską, a po swoim przybyciu nad morze mniemali, że tylko wodę mają przed sobą, to było powodem że zajęło im dość dużo czasu, zanim znaleźli wąski otwór w brzegu przy zachodnim końcu rafy. Tym to sposobem wody po obu stronach były protekcją Izraelitom, a niebezpieczeństwem Egipcjan, którzy zanim zorientowali się co do miejscowości i drogi ucieczki, wszyscy Izraelici znaleźli się na rafie i uszli sporo drogi ku drugiemu brzegowi. To przedstawia, że błędy (ciemność) niewiernych nie pozwolą im widzieć nic więcej oprócz grożących niebezpieczeństw jakie są przed nimi, a to będzie znaczyło, że oni wiedzą iż to co czynią jest grzechem, którego niebezpieczeństwa będą unikać aż przyjdą do wąskiego miejsca, gdzie zdawać się im będzie, że tych niebezpieczeństw
kol. 2
już nie ma. Tym sposobem niebezpieczeństwa jakie groziły wtórą śmiercią obu klasom będą protekcją dla wiernych.
(5) To co im się zdawać będzie, że jest drogą posłuszeństwa (postanawiając odebrać swoje niby od Boga dane im prawa, od rzekomych przywłaszczycieli Starożytnych i Młodocianych świętych), będzie tą pozafiguralnie wynurzoną z wody rafą dla nich. To będzie tylko zdającym się posłuszeństwem, a w rzeczywistości będzie to droga nieposłuszeństwa, na którą oni wejdą z powodu zdrady i przewrotności swych grzesznych serc. (Jer. 17:9). Ich starania aby odebrać władzę jaką Bóg dał książętom Tysiąclecia by ją wykonywali aż do końca Małego Okresu, będzie pozafigurą pościgu Izraelitów na odkrytej rafie w pośrodku rozdzielonego morza (w. 23). Pościg ten będzie wykonany nie tylko przeciwko książętom, ale także przeciwko wszystkim wiernym z klasy restytucyjnej, która z powodu swego popierania książąt, niewątpliwie ucierpi mniej więcej z rąk tych bezbożników, a co jest zobrazowane przez wyrażenie: „A goniąc Egipcjanie weszli za nimi.” Nie tylko piechota Faraonowa goniła ich, ale także wszystkie konie Faraonowe, wozy i jezdni jego. Co wskazuje, że nie tylko wodzowie i oddział odszczepieńców z klasy restytucyjnej puszczą się tą drogą, która będzie im się zdawała drogą posłuszeństwa, ale która będzie aktualnie drogą nieposłuszeństwa, ale że wszystkie ich błędne nauki (konie), organizacje (wozy), wodzowie (jezdni), z ludzi i duchów, uczynią to samo. Próba będzie bardzo ciężka w owym czasie, która będzie wymagała, ażeby nie tylko wierni postępowali drogą posłuszeństwa, mając do swej pomocy całą Prawdę, ducha Prawdy i ich wodzów, ale będzie również wymagała od niewiernych postępowania drogą zdającego się posłuszeństwa, która jednak będzie drogą nieposłuszeństwa ze wszystkim czym oni są i co posiadają. To tak napewno będzie, ponieważ ta ostatnia próba będzie ostatnim atakiem jaki zostanie wykonany przez Szatana, grzech, błąd i tych wszystkich, którzy będą w sympatii z nimi; albowiem ciemiężyciele (Szatan, grzech, błąd i ich towarzyszące okoliczności: umieranie i śmierć) więcej nie powstaną. Ostateczna próba i jej wynik pozostawi wszechświat wolny na zawsze od grzechu, błędu i ich skutków. Widzimy przeto potrzebę takiej próby jaka odbędzie się w Małym Okresie, która obejmie wszystkich – tak pozafiguralnych Izraelitów jak i Egipcjan – którzy z całym swoim poszczególnym zaopatrzeniem będą „w pośrodku [pozafiguralnego] morza” – wystawieni na próbę wśród niebezpieczeństw wtórej śmierci, jaką sprowadzą narzędzia, procesy i warunek.
(6) Straż zaranna z 24 wierszu przedstawia ostatnią część Małego Okresu, który jest symboliczną nocą. Straż zaranna, jako ostatnia straż nocy, zdaje się przedstawiać okres następujący po piątym przesiewaniu. Piąte przesiewanie (jak już było podane w Nr 117, str. 23, par. 4) będzie od lutego 2908 do czerwca 2911. Jeżeli ta myśl jest właściwa, to okres po piątym przesiewaniu byłby od czerwca 2911 do października 2914. Jest jednak niepewność co do zakończenia tego okresu, z powodu że nie wiemy czy koniec przeciętnej długości małego ślepego przejścia w Piramidzie, który oznacza rok 2914, przedstawia koniec czy początek niszczenia niegodnych życia. Myślimy że początek – gdyż nierówne i chropowate zakończenie tego przejścia, sięgające w najdalszym końcu dwa cale dalej, oznacza rok 2916 – to najniższy jego koniec oznaczałby początek Boskiego „pomieszania” czyli trapienia niegodnych życia. (Zob. Nr. 117, str. 23, par. B). Przychylamy się do ostatniego zdania z przyczyn jakie będą podane później. Przeto po czerwcu 2911 r., Bóg przez Chrystusa, podczas