Teraźniejsza Prawda nr 127-128 – 1950 – str. 14

wypadli ze stanowiska przed Panem. Ten pozafiguralny płacz ludu również rozpoczął się wkrótce po rozpoczęciu się Paruzji z pierwszym przesianiem i wzmagał się przez ten cały czas aż dosięgnie najwyższego punktu żałości Wielkiego Grona, niegodnych Młodocianych świętych, tymczasowo usprawiedliwionych i z klasy obozu, gdy poznają swoje prawdziwe stanowisko nieco później w Epifanii. Lecz wszyscy którzy odpadli i znajdują się w stanie skazanym mieli lub mieć będą inne gatunki smutku w pozafiguralnej żałości, która w dodatku do smutku zawiera w sobie, mniej więcej, bojaźni, wyrzutów sumienia, niezadowolenie, zniechęcenia i rozpaczy z powodu utracenia swych stanowisk jakie wielu z klas wspomnianych zajmowało w Paruzji, gdy dojdą do szczytu swej żałości, gdy później w Epifanii zostaną objawieni i przekonani że wypadli ze swych stanowisk przed Panem; albowiem żałość ta zawiera w sobie wszelki smutek, ograniczenie, zniechęcenie, itd. jakie doświadczają odpadli w czasie swego skazania i błąkania się po pozafiguralnej puszczy. Jest to prawdziwie stan bardzo smutny!

      (53) Scena opisana w wierszach 40-45, chociaż była w małej mierze cieniem postępu odpadłych w Parousii, ma swoją pozafigurę w Epifanii. Ta pozafigura rozpoczęła się 21 września 1914 z wojną w okopach, przez którą niektóre narody chciały, ażeby przeważały prawa, które one uważały, że mają od Boga: – jak np. prawa królów, arystokracji, burżuazji i robotników – podczas gdy inne narody starały się by przeważała demokracja i ażeby świat mógł być zachowany dla demokracji. Wobec tego wszyscy spodziewali się, że wejdą przez to do ziemi obiecanej. Z tą myślą prawie cały świat się łączył wraz z kapitałem i kościołem nominalnym. Pomiędzy Lewitami w Prawdzie to łączenie rozpoczęło się w Anglii w jesieni 1915 i od nich rozszerzyło się do innych Lewitów po całym świecie (łącznie z nieczystymi Młodocianymi świętymi). Wszystko to działo się według ich woli bez poparcia Bożego. Oni chcieli przeprowadzić swoje własne marzenia w zdobyciu ziemi rzekomo im obiecanej. Prawie wszystkie ruchy świeckie i religijne w Epifanii, starające się o osiągnięcie mniemanych ideałów ich rzekomo obiecanej ziemi, są wyrażeniami pozafigury słów i usiłowań ludu Izraelskiego z wierszu 40-go – „tedy rano wstawszy”, gdzie wyraz „rano” wskazuje na początku Epifanii. Wstąpili na sam wierzch królestwa szatańskiego (wstąpili na wierzch góry). Tymi uczynkami jasno wykazali co zamierzali uczynić. Wszystkie klasy upadłe były zdecydowane przeprowadzić siłą swoje myśli zdobycia ziemi obiecanej (oto my pójdziemy na to miejsce, w. 40; 5Moj. 1:41). Oni. są i byli tego pewni, że Pan chce, by oni wykonywali swoje plany (o którym nam Pan powiedział – „obiecał” w przekł. ang.). Starają się przeprowadzić ten swój zamiar, pomimo że przyznają iż przedtem nie czynili dobrze (bośmy [chożeśmy] zgrzeszyli). Przez cały ów czas ich usiłowań by przeprowadzić swoje zamiary zdobycia pozafiguralnej ziemi, nasz Pan przez Kościół dawał napomnienia, mówiąc: „Przeczże wy przestępujecie słowo Pańskie?” – w. 41. Te protesty przeciwko wojnie światowej były głoszone przez Kościół, a zwłaszcza przez brata Russella, pielgrzymów, kolporterów sprzedających tom IV, ochotników i tych braci, którzy odmawiali
kol. 2
brania udziału w walce orężnej; a także Kapłaństwo epifaniczne protestowało przeciwko Lewitom w Prawdzie i w nominalnym kościele, ganiać ich odnośne czyny. Podobne protesty wychodziły od nich przeciwko innym ruchom, w rządzie, kościele, kapitale, arystokracji, pracy i w prywatnym życiu, podejmującym się zdobycia ziemi obiecanej. We wszystkich wypadkach Kapłaństwo Pańskie, jako ustne wyrazicielstwo pozafiguralnego Mojżesza, przepowiadało porażkę zamiast powodzenia dla tych, którzy podejmowali się tego przedsięwzięcia (to się wam nie uda). (54) Ich nawoływania do odpadłych, zamierzających przeprowadzić swoje pomysły zawojowania rzekomo obiecanej ziemi, było: „Nie chodźcie, bo nie masz Pana między wami. (w. 42); to znaczy, Bóg nie uprawnia was do tego, ani nie popiera waszego przedsięwzięcia, dlatego odstąpcie od tego ponieważ nie powiedzie się wam ta sprawa (5Moj. 1:42). Ponadto ostrzegali tych zarozumialców, ażeby nie chodzili, bo napewno zostaną pobici od nieprzyjaciół (abyście nie byli pobici od nieprzyjaciół waszych… Amalekita [grzechy], Chananejczyk [światowości], w. 42, 43 i Amorejczyk [błędy], 5Moj. 1:42, 44). Miecz (w. 43) grzechu, światowości i błędu pobije wszystkich, którzyby chcieli przeprowadzać swoje własne pomysły w tej sprawie, ponieważ zgrzeszyli z powodu odwrócenia się od Pana, który nie da im powodzenia w grzesznym postępowaniu (w. 43). pozafiguralny miecz grzechu, światowości i błędu różni się od Amalekitów (grzechów, Chananejczyków (światowości) i Amorejczyków (błędów.) w sposób następujący: Miecz w każdym z tych są to kuszące argumenty, jakie są przedstawiane przez każdą z tych klas zła, w celu ulegania złu, podczas gdy samo zło włada tymi argumentami. I gdy ktoś poddaje się pod te argumenty, taki pada od miecza tego zła. Ale pomimo dawania tych napomnień w rządzie, kościele, kapitale, arystokracji, pracy i w życiu prywatnym, jak również Lewitom w Prawdzie i w nominalnym kościele, oni jednakowoż pozwolili sobie wejść „na wierzch góry”, czyli na królestwo Szatana. Lecz plan Boży co do czasu (arka przymierza) i nasz Pan (Mojżesz) nie prowadzili ich, ale pozostali z Kapłaństwem (nie odchodzili od obozu, tzn. z przybytku). Rezultatem tego zarozumialstwa było i jest całkowite pobicie (Horna – zniszczenie, w. 45) zarozumiałych. Oni byli i są pobijani przez grzechy (Amalekitów), światowości (Chananejczyków) i błędy (Amorejczyków, 5Moj. 1:44). Te rzeczy pokłują tego, kto ma w nich zamiłowanie, tak jak pszczoły goniące kłują, ranią i zatruwają swoją ofiarę. Wszędzie gdzie spoglądnimy czy to na rząd, kościół, kapitał, arystokrację, pracę, prywatne życie, czy na Lewityzm widzimy srogie porażenia upadłych lecz zarozumiałych, jakie ponoszą od grzechu, światowości i błędu; albowiem ich sposób postępowania jest nacechowany samolubstwem, a ci, którzy je uprawiają muszą doznać porażki. W tym jeszcze nie ma końca, wiemy jednak, że podczas pozostałej części Epifanii takie porażki będą udziałem zarozumiałych. I bez względu jak bardzo będą się smucili, kiedy dowiedzą się o swoim upadłym położeniu, to jednak nie będą mogli nakłonić Pana by zmienił Swoje postanowienie i przywrócił ich do dawnego stanowiska jakie zajmowali przed Nim (5 Moj. 1:45; Żyd. 12:16, 17).

PYTANIA BERIAŃSKIE

      (31) Jaki skutek miało fałszywe przedstawienie sfery Prawdy i jej Ducha przez pozafig. dziesięciu szpiegów? Jaki duch wytworzył się pomiędzy ludem? O czym oni zapomnieli? Na co dozwolili? Co ich oburzało, a zarazem i smuciło? Jak to jest przedstawione w typie? Jak długo trwało ich smucenie się? Do czego posunęli się w swoim oburzeniu? Do jakiej ostateczności posunęli się w swojej niewierności i bojaźni? Jak to jest przedstawione w figurze? Do jakiego stopnia ten stan rozszerzył się?

      (32) Kogo oni ostatecznie winili i za co? Jak to jest pokazane w figurze? Nad czym zastanawiano się w sercu? Do czego posunęli się? Podaj figurę. W jakiej mierze czynili to niektórzy? Główne sposoby przez które to czynili, przez jakie przechodziły okresy rozwoju? W jakim stopniu Philadelphia, Pa.