Teraźniejsza Prawda nr 127-128 – 1950 – str. 8
Niektórzy, rozumie się, posunęli się do dalszych ostateczności aniżeli inni; a niektórzy wytrwali utratnicy koron i częściowo niewierni Młodociani święci czynili to w daleko mniejszej mierze. Główne sposoby, przez jakie to czynili, przechodziły przez trojakie okresy rozwoju – jako zabijanie w świątnicy, na dziedzińcu i w mieście – w czasie każdego z pięciu przesiewań. Oni czynili to w mniejszym lub większym stopniu, zależnie od tego jaki brali udział w różnych formach grzechu, błędu, samolubstwa i światowości. Pomiędzy ludem Prawdy wodzowie przesiewań byli uważani przez przesiewki za takiego wodza (w. 4). Dla nominalnego Kościoła protestanckiego, Federacja Kościołów była uważana za takiego wodza. Dla tych którzy przyjęli ruchy antychrześcijańskie, wodzowie tych ruchów byli uważani za takiego wodza. Jednakowoż wodza takiego któryby ich zaprowadził do Egiptu, nie obrano w figurze, tak też było w pozafigurze, iż tylko kompletni odstępcy opuścili pozaobrazowy Obóz; i dlatego wódz nie był obrany w poza – obrazowym obozie, dziedzińcu lub świątnicy, któryby ich zaprowadził do królestwa Szatana, w którym do pewnego stopnia nie byli jeszcze jako części tegoż. Niektórzy wrócili się w więcej prywatny sposób, jako jednostki, odrębnie od przesiewań, do zła wspomnianego powyżej, a tym sposobem opuścili Pana.
(33) Odwrócenie się wszystkich, oprócz Małego Stadka (wierni Młodociani święci nie są brani pod uwagę w tej figurze), z których jedni mniej, a drudzy więcej występowali przeciwko Prawdzie Parousyjnej i jej Duchowi, mocno zasmuciło naszego Pana jako Wykonawcę, Wyraziciela i Wodza (Mojżesza) i Najwyższego Kapłana Świata* (Aarona) i było powodem Ich uniżenia się przed całym Chrześcijaństwem (upadł Mojżesz i Aaron na oblicze swoje przed wszystkim zgromadzeniem, w. 5). Jak Oni smucili się jest pokazane w figurze przez rozdarcie szat przez Jozuego i Kaleba (w. 6) i przez napominanie (w. 6-9). Smucenie się naszego Pana było pokazane przez Jego uniżone wysiłki odwrócenia ludu od szemrania, przez użycie Małego Stadka, szczególnie ich wodzów, którzy w uniżeniu i smutku znosili szemrania ludu, gdy starali się przyprowadzić ich do właściwego usposobienia względem Prawdy i jej Ducha. To jest również pokazane w 5 księdze 5Moj. 1:29-31. Wszyscy pracownicy żniwa mogą zeznać, że odczuwali głęboki żal (rozdarli szaty swe) z powodu niewiary i bojaźni nominalnego ludu Bożego i wielu tak zwanych członków Prawdy, którzy nie chcieli wejść i zdobyć sfery Prawdy i jej Ducha. W nich, nasz Pan jako pozaobrazowy Jozue, a oni jako pozaobrazowy Kaleb, symbolicznie rozdzierali swe symboliczne szaty – smucili się. O jak gorliwie zachwalali oni Prawdę i jej Ducha jako odżywcze i zadowalniające (opływającą mlekiem i miodem, w. 8; ziemia… bardzo dobra, w. 7), gdy się zetknęli z niewiernością i obawą. Mówili to z zapewnienia osobistej i dokładnie nabytej znajomości (ziemia, którąśmy przeszli i przeszpiegowali). Zapewniali takich bojaźliwych niedowiarków, że to, co potrzebne jest do jej zdobycia, to tylko posiadanie dobrej woli Bożej (będzieli nam Pan miłościw, w. 8). Dalej zapewniali ich, że tę dobrą wolę Bożą otrzymywaną na podstawie usprawiedliwienia z wiary mogą otrzymać jeśli pozbędą się niewiary i obawy (nie bądźcie odpornymi, ani się bójcie, w. 9) i przez uczynienie, i przeprowadzenie swego poświęcenia (nie bójcież się ich). Ani nie wyłączali się z pośród ludu, ale zajęli miejsce jako jego część w wyrażeniu: „tedy nas wprowadzi do tej ziemi, a da ją nam” (w. 8).
(34) Małe Stadko szczerze błagało wszystkich
kol. 2
niewierzących i bojaźliwych, by przestali buntować się przeciwko Panu (nie bądźcie odpornymi, w. 9) przez odrzucanie Jego Prawdy i Ducha, i nie obawiali się duchowych nieprzyjaciół jacy usadowili się w cielesnym umyśle, ale przystąpili odważnie do poświęcenia. Oni ich zapewniali, że ci duchowi nieprzyjaciele mogą być łatwo pokonani, jeśli tylko będziemy ufali Panu (bo jako chleb pojeść je możemy), w. 9), ponieważ wobec naszego wodza Zbawienia nie mają żadnej obrony (odstąpiła obrona ich od nich). A najwięcej zapewniali ich, że Pan jest po stronie pozafiguralnego Izraela, który jest gotów ich wzmocnić, oświecić, przestrzec, poprowadzić, obronić i dać poparcie w walce, bez względu jak silne będą starania diabła, świata i ciała by podtrzymać fortece grzechu, błędu, samolubstwa i światowości, jakie są w nas i około nas (Pan jest z nami). Spoglądnijmy w tył, umiłowani, na nasze doświadczenia podczas Paruzji, gdzie mieliśmy do czynienia z bojaźliwymi i niedowierzającymi członkami, a jeżeli byliśmy wtedy wiernymi, to możemy sobie łatwo przypomnąć wiele doświadczeń, w których, jako pozaobrazowy Kaleb, braliśmy udział w napominaniu, zachęcaniu i czynieniu wymówek bojaźliwym i niewiernym członkom; a gdyśmy to czynili, to zawsze dawało się zauważyć, że nasz pozaobrazowy Jozue brał udział z nami w tej dobrej pracy.
(35) Te czynności naszego Pana i paruzyjnego Małego Stadka nie zostały przyjęte odstępców Prawdy i członków nominalnego kościoła. Oni wszyscy podnieśli krzyk, nawołując do użycia ich doktryn jako symbolicznych kamieni na pobijanie nauk naszego Pana i Małego Stadka (aby je ukamienowano, w. 10). Ze wszystkich stron odstępcy Prawdy, utratnicy koron, kościół nominalny, a szczególnie członkowie dziesięciu pozafiguralnych szpiegów, tymczasowo usprawiedliwieni z kleru i ludu świeckiego, oraz członkowie klasy nieusprawiedliwionej jacy się ich trzymali (wszystko zgromadzenie), atakowali swoimi błędami naszego Pana i Małe Stadko, pomimo że ich błędy nie mogły pobić, czyli odeprzeć zarzuty naszego Pana, Prawdy i Małego Stadka. A zatem nie było kamienowania w figurze, które, gdyby było, oznaczałoby aktualne odparcie zarzutów. Odpieranie błędów atakujących przez naszego Pana, Prawdę i Małe Stadko, jest przedstawione przez zdanie z wierszu 10-go: „ale chwała Pańska okazała się nad namiotem zgromadzenia wszystkim synom Izraelskim.” Przez chwałę Pańską należy rozumieć w pozafigurze doskonałość Boskiego charakteru (Izaj. 60:1, 2), podczas gdy w figurze to znaczy, że wielki blask światła okazał się nad namiotem zgromadzenia. Jak ta chwała okazała się nad pozaobrazowym przybytkiem, Jezusem i Kościołem? Odpowiadamy: że w każdym sporze jaki powstał pomiędzy Prawdą a błędem podczas Paruzji, Prawda jaka przejawiała się w Chrystusie i Kościele była okazana przed jej odstępcami i całym Kościołem nominalnym i była powodem, że mądrość, sprawiedliwość, miłość i moc Boża, tak same w sobie jak i w zmieszaniu z innymi, zostały okazane w całej swej piękności i ozdobie, i że ta piękność i ozdoba były mniej więcej widziane przez wszystkich pozaobrazowych Izraelitów.
(36) Postępowanie ludu w niewierności Bogu, a w bojaźni przed diabłem, światem i ciałem z powodu ich siły zręcznego kierowania grzechem, błędem, samolubstwem i światowością przeciwko nim, doszło do najwyższego punktu w odrzuceniu nauk parousyjnych naszego Pana i Jego Kościoła; a nawet doszło do tego że starano się zastąpić je fałszywymi naukami, co przechodziło granicę cierpliwości Boskiej, ponieważ postępowaniem swoim pobudzali Go do gniewu (w. 11; 5Moj. 1:34). Boskie niezadowolenie jest okazane w dwóch pytaniach: „Dokądże Mię drażnić będzie ten
____________________
* Najwyższym Kapłanem Świata jest Jezus i prawdziwy Kościół w chwale i na ziemi. – przyp. tłum.