Teraźniejsza Prawda nr 312 – 1980 – str. 74
założeniem świata, abyśmy byli świętymi i nienaganionymi przed oblicznością jego w miłości”. Jednak oczywistym jest, że wiersz ten oznacza, iż Kościół istniał, nie w którejś ze swych form inkarnacji, lecz po prostu w umyśle i planie Boskim.
W Obj. 3:12 czytamy: „Kto zwycięży, uczynię go filarem w kościele Boga mojego, a więcej z niego już nie wynijdzie”. Sybil Leek stawia następujące pytanie: Gdzież indziej mógłby „on” iść, jeżeli nie w inną postać inkarnacji? Odpowiadamy: Gdy zwycięzcy zmartwychwstaną i staną się filarami w Świątyni, czym nigdy dotąd nie byli, a także zajmą ustalone dla nich wieczne urzędy w Królestwie Boga, nie będzie już dla nich możliwe, by przestali oni być tymi antytypowymi filarami. Rozwijając tę myśl, gdyby mieli taką możliwość, oznaczałaby ona dla nich wtórą śmierć. Nic więcej nie wskazuje tu na proces reinkarnacji.
Przebadaliśmy więc teorię reinkarnacji z różnych punktów widzenia, wykazując, że pozostaje ona w sprzeczności z wieloma ważnymi doktrynami biblijnymi, takimi jak nauki
kol. 2
o Bogu, Chrystusie, stworzeniu doskonałego człowieka, upadku Adama w grzech i całej ludzkiej rodzinie zrodzonej z jego biódr, o śmierci – całkowitym zaniku życia – jako karze za grzech, śmiertelności duszy ludzkiej, nieświadomości umarłych, o śmierci Jezusa jako ofierze okupu za Adama i całą jego rasę, o zmartwychwstaniu umarłych i restytucji (przywróceniu do poprzedniego stanu).
Wykazaliśmy też, że rzekoma pamięć o przeszłych okresach życia, nie wykluczając również „regresu wieku poza narodziny” pod wpływem hipnozy, nie stanowi żadnego przekonywującego dowodu reinkarnacji, także odpowiednie ustępy Biblii, jeżeli są prawidłowo zrozumiane nie mówią o tej teorii. Dlatego też pogańska teoria musi być odrzucona i potępiona przez wszystkich, a szczególnie zaś przez wierzących w Biblię. Wszyscy, a wierzący w Biblię w szczególności, powinni wierzyć w powstanie umarłych, przez wielką moc Jezusa Mesjasza, jak tego jasno i dobitnie naucza Biblia jako jedyną nadzieję przyszłego życia wiecznego. BS '79,26.
kol. 1
INTERESUJĄCE PYTANIA I ODPOWIEDZI
OGIEŃ OFIARY CAŁOPALENIA NIE STANOWI TYPU NISZCZYCIELSKIEJ SIŁY WOJNY ŚWIATOWEJ
Pytanie: Czy ogień ofiary dnia pojednania (3Moj. 16:24, porównaj z 9:24) jest typem wielkich niszczycielskich sił wojny światowej, jako dowód, że ostatni członek Maluczkiego Stadka poświęcił się i został spłodzony z Ducha, że ofiara za grzech Wieku Ewangelii wówczas została próbnie ukończona w swych członkach?
Odpowiedź: Liczne dowody Pisma Świętego, takie jak: Obj. 7:1-4; Amos 9:13; Izaj. 66:7, wskazują, że wszyscy członkowie Maluczkiego Stadka byli poświęceni i spłodzeni z Ducha przed rozpoczęciem się wojny światowej w stosownych krajach (więcej na ten temat znajduje się w Ter. Pr. Nr 264/265). Ale my nie patrzymy na tę linię myśli, jaką podano w pytaniu, jako na jeden z tych dowodów. Ani, na ile wiemy, brat Johnson nie użył tego jako odpowiedniego przykładu.
Brat Russell i brat Johnson słusznie określali ofiarę całopalenia jako przedstawiającą Boską manifestację przyjęcia przez Niego ofiar (Cienie Przybytku, str. 73-75, 93, 102 – „ogień wyobraża przyjęcie przez Boga …”), gdyż tyle On im pozwolił zrozumieć na podstawie ofiar strawionych przez ogień z nieba w różnych sytuacjach: (1) w czasie pierwszej ofiary pojednania w przybytku (3Moj. 9:24) i (2) w świątyni (2Kron. 7:1), (3) w czasie ofiary całopalenia Dawida (1Kron. 21:26) i (4) podczas ofiary całopalenia Eliasza (1Król. 18:24, 38, 39).
Bóg okazał przyjęcie ofiary za grzech Chrystusa przez posługę Najwyższego Kapłana, na przykład, podczas Wieku Ewangelii Bóg
kol. 2
okazał Swoje przyjęcie ofiary naszego Pana przez usprawiedliwienie nas, przez uczenie nas, przez umożliwienie nam poświęcenia się, przez danie nam Swego świętego Ducha, przez powodowanie naszego wzrostu w łaskach, przez udzielanie sposobności służby, przez rozwijanie nas aż do ukończenia naszego wezwania i wyboru i przez wyzwolenie nas. To wszystko stanowi działanie Jehowy i objawia przyjęcie przez Niego ofiary naszego Pana za nas. Ale chociaż są to czyny Jehowy, to jednak On je wszystkie wykonuje przez służbę naszego Pana sprawowaną dla naszej korzyści od Zielonych Świąt (1Kor. 1:30; Dz.Ap. 2:33; 1Kor. 8:6; Rzym. 5:1, 2; 15:8).
Kiedy nasz Najwyższy Kapłan nas naucza, usprawiedliwia, uświęca i wyzwala, to On ofiarowuje antytypową ofiarę całopalenia, co dowodzi, że Bóg przyjął Jego ofiarę za grzech za nas; w ten sposób On przyjmuje przez ogień antytypową ofiarę całopalenia. Tak też będzie w następnym wieku, gdy Najwyższy Kapłan świata – Głowa i Ciało – będzie usługiwał ludzkości wszelkimi błogosławieństwami restytucyjnymi, to On będzie ofiarowywał antytypową ofiarę całopalenia. Ale te błogosławieństwa będą wówczas nieomylnym znakiem, że Bóg przyjął ofiarę Chrystusa za grzech na rzecz ludu (P '29,46; '73,93). (W niektórych aspektach ogień z ołtarza przedstawia oświecenie – 3Moj. 1:7, 8, 12, 17; 6:9, 10, 12, 13; E 15,490).
Z tych rozważań wynika jasno, że przez akty łaski, a nie akty gniewu – takie jak wojna światowa – Bóg objawia przyjęcie przez Niego ofiary Chrystusa za grzech ludu.
Powinno się także pamiętać, że ta sama rzecz nie występowała w związku z coroczną ofiarą