Teraźniejsza Prawda nr 308 – 1980 – str. 14
zrozumienia został im udzielony przez tych drugich. Ale tego .nie można przekazywać od jednego do drugiego. On musi być zdobyty, „kupiony”, nabyty w doświadczeniach przez świętą z samozaparciem wykonywaną służbę i cierpienia na podobieństwo Chrystusa (w. 9). Gdyby mądre usiłowały im dać, przeciwnie do tej zasady, postąpiły by źle i spowodowały pomniejszenie swego zapasu ducha zrozumienia do rozmiarów, które uniemożliwiłyby posiadanie przez nich dostatecznej ilości do uzyskania Pańskiego błogosławieństwa w pierwszym zmartwychwstaniu i przywilejach Królestwa (w. 9), symbolizowanych przez wesele, w którym nie można było wziąć udziału bez zapalonych lamp, pokazujące, że bez prawdziwego zrozumienia Biblii nikt przy końcu wieku nie będzie mógł wejść do Królestwa.
(108) Na okres Paruzji, podczas drugiego przyjścia Jezusa, Wskazuje wyrażenie w. 6: „Oto oblubieniec”!, czyli, Patrzcie na Niego – uznajcie Go jako obecnego. Tymczasem na okres Epifanii wskazuje w. 10: „A gdy odeszły kupować, przyszedł oblubieniec; a te, które były gotowe, weszły z nim na wesele; i zamknione są drzwi”. Drzwi są tu użyte do przedstawienia wejścia w cierpienia z Chrystusem w czasie wykonywania pracy żęcia (Jan 9:4). W tym sensie one zostały zamknięte na początku okresu Epifanii. Kiedy rozpoczęła się ciemna noc (czas ucisku) nie było już dalszej możliwości wejścia w pracę żęcia lub wykonywania jej według Jana 9:4. Niektórzy usiłowali podjąć ją później, ale nie byli w stanie. Drzwi były zamknięte (zobacz Ter. Pr. Nr 264/265). Przez tata Pan za pośrednictwem poselstwa Prawdy Epifanii mówił Głupim Pannom, że drzwi są zamknięte i że On ich nie uznaje za Swą Oblubienicę (Ter. Pr. ’76, str. 84, Uwaga IV).
ZBADANIE PIEŚNI 5; 6:1-7
(109) Nieco pokrewnym ustępem jest 5 rozdział Pieśni Salomonowej. Przez Słowo Prawdy Oblubieniec wzywa głupie panny do porzucenia ich dróg (w. 1). One zasnęły duchowo a kiedy On je wezwał do odstąpienia od ich postępowania przepraszały Go za niezupełne oddanie się Niebieskiemu Oblubieńcowi (w. 2, 3). Kiedy w końcu udzieliły opieszałej odpowiedzi, to stwierdziły, że je spotkał zawód, gdyż Oblubieniec był dla nich stracony (w. 5, 6; Mat. 25:8-12). Symboliczni stróżowie, sekciarscy wodzowie, źle obchodzili się z nimi, gdy one świadczyły o Prawdzie, jak ich otwarte oczy objawiły im ją (w. 7). One zgodnie z Prawdą stały się gorliwymi dla Pana Jezusa przeciwko wyznaniom, proklamując Go w Jego wyjątkowych zaletach, szczególnie wobec Żydów 5:8-6:2; E 11,703-708). Niektóre z innych poświęconych osób, wymienionych w następnym paragrafie, podobnych, mają doświadczenia takie jak te głupie panny.
(110) W Pieśni 6:7 zdaje się iż trzy poświęcone klasy – Wielka Kompania, Młodociani Godni i Poświęceni Obozowcy Epifanii, którzy stanowią najwyższą klasę spośród quasi-wybranych
kol. 2
– są przedstawione przez trzy grupy kobiet pozostających w specjalnym związku z Salomonem. Wielka Kompania, której członkowie są nowymi stworzeniami w duchowej fazie Królestwa, pozostaje – następna po Maluczkim Stadku – antytypowo w najbliższym związku z antytypowym Salomonem (naszym Panem). Dlatego ona w swoich 60 podziałach jest odpowiednio przedstawiona przez 60 królowych Salomona, które spośród trzech odpowiednich klas kobiet były w najbliższym z nim związku. Młodociani Godni są następnymi w bliskim związku, dlatego oni w swoich 80 grupach są przedstawieni przez 80 założnic, które były następne co do wzajemnej bliskości z nim (E 10,274). Potem bliskimi w pokrewieństwie byli Poświęceni Obozowcy Epifanii i dlatego oni ,są dobrze przedstawieni przez „panny bez liczby”, które jako następne pozostawały w bliskim związku z Salomonem, chociaż nie w związku małżeńskim z nim. Ich stanowisko w inny sposób jest zobrazowane przez Izraelitów w obozie, które jest niższym stanowiskiem, niżeli Wielkiej Kompanii i Młodocianych Godnych zobrazowanych przez Lewitów na dziedzińcu. Tak jak w przypadku Wielkiej Kompanii i Młodocianych Godnych są oni „bez liczby”, gdyż nie ma określonej liczby dla żadnej z tych trzech klas. (Szczegóły znajdują się w P '72,76).
ANTYTYPOWY ELIZEUSZ
(111) Typ Elizeulsza jest innym typem biblijnym mówiącym o grupach Wielkiej Kompanii, ale nie o częściach kościoła nominalnego. W 2Król 2:9, 10 czytamy: „Tedy rzekł Elizeusz: Proszę niech będzie dwójnasobny duch twój we mnie. Ale mu ,on [Eliasz] odpowiedział … tak ci się stanie”. Że w tym tłumaczeniu „dwójnasobny duch twój” jest nieścisłość, to wynika z faktu, że Bóg nie udzieliłby dwa razy tyle Swego Ducha komu innemu niż Swemu wiernemu Maluczkiemu Stadku, któremu ze wszystkich Swoich stworzeń, za wyjątkiem Jezusa (Jan 3:34), udzielił największej miary Swego Ducha. Wyrażenie pe shenayim przetłumaczone tutaj jako „dwójnasobny duch” występuje tylko w dwóch innych jeszcze ustępach Starego Testamentu – u Zach. 13:8 i 5Moj. 21:17. W proroctwie Zach. 13:8 jest ono przetłumaczone jako „dwie części”, to znaczy dwie klasy, Maluczkie Stadko i Wielka Kompania (zobacz Komentarz Bereański).
(112) W 5Moj. 21:17 pe shenayim jest przetłumaczone „dwojaka część” a w 2Król. 2:9 „dwójnasobny duch”. Takie tłumaczenie jest wyraźnie nieścisłe, bo na przykład, jeśli jakiś ojciec w Izraelu miał pięciu synów, to nie podzielił dziedzictwa na sześć równych części i nie dał dwóch części pierworodnemu, a po jednej pozostałym czterem synom, gdyż zwyczajowo pierworodny legalnie otrzymywał większość dziedzictwa, tak jak to dzisiaj na przykład ma miejsce wśród arystokracji w Brytanii. To co następuje jest tym, co w przypadku Izraela miało miejsce w odniesieniu do