Teraźniejsza Prawda nr 308 – 1980 – str. 13
Oni byli tymi, którzy potrzebowali zbawienia ich dusz od śmierci — wtórej śmierci (Ter. Pr. ’73, str. 108, par. 75).
RACHAB
(102) Rachab, która ukryła szpiegów (Joz. 2; Żyd. 11:31), jest typem tej części Wielkiej Kompanii, której każdy członek pozostawał do końca swego ziemskiego biegu w antytypowym Jerychu (nominalnym kościele). Wywieszenie przez nią czerwonego sznura w oknie pokazuje wielką wiarę tych utracjuszy koron w okupową ofiarę Jezusa. Darowanie życia Rachabie, gdy Jerycho upadło (Joz. 6), stanowi typ tego jak pewne usprawiedliwione i poświęcone jednostki zostaną zachowane, kiedy Babilon upadnie. Gdy to będzie miało miejsce antytypowa Rachab widocznie będzie się składała, nie z nowych stworzeń, jak pierwotnie, ale z „tych poświęcających się między wiekami”, z tych którzy doznają co najmniej pewnej miary oświecenia, a także rozgrzanie serca i ożywienie przez Ducha Świętego (tak jak tego doznawali Starożytni Godni), choć nie spłodzenia z Ducha, którzy jeszcze będą przebywać w antytypowym Jerychu, kościele nominalnym, gdy jego symboliczne mury ostatecznie upadną. Będą to ci, którzy będą mieli wielką wiarę w okupową ofiarę Jezusa i posiądą charaktery oraz pewne cechy charakterystyczne podobne do tych posiadanych przez nowe stworzenia, które przedtem posiadała antytypowa Rachab.
GŁUPIE PANNY
(103) Pokrewny obraz, pokazujący niektórych członków Wielkiej Kompanii jako Głupie Panny będące w błędzie, znajduje się w przypowieści o pannach (Mat. 25:1—13). Biblijne fakty i symbole, a także wypełnienie tej przypowieści, dowodzą, że głupie panny przedstawiają chrześcijan — część klasy Wielkiej Kompanii. Panna, w zależności od tego czy ona jest mądra czy głupia, jest czystą panną i dlatego w symbolach biblijnych jest używana do przedstawienia poświęconych ludzi (Psalm 45:15, 16; Obj. 14:4; Pieśni 1:3; 6:7 porównaj z Obj. 7:9; 2Kor. 11:2). „Słowo »panna« znaczy czysta; tak więc te przedstawione w przypowieści, zarówno mądre jak i głupie, reprezentują święty lud” (C, str. 91). Na pewno, ci, którzy nie są chrześcijanami nie wychodzą w duchu swoich umysłów, aby spotkać Chrystusa w Jego Wtórym Przyjściu, jak to czynią głupie panny w symbolicznym znaczeniu.
(104) Słowo „tedy”, którym rozpoczyna się przypowieść (Mat. 25:1), odnosi się do czasu i wydarzeń opisanych w Mat. 24:13—51 i dowodzi, że wypełnienie tej przypowieści będzie miało miejsce „przy skończeniu tego czasu”. Z użycia przez Daniela wyrażenia „skończenie tego czasu” (w tłum. z jęz. ang.: „czas końca”) jako rozpoczynającego się w okresie powrotu Napoleona w 1799 roku z Egiptu (Dan. 11:29, 30, 40)
kol. 2
rozumiemy, że okres ten rozpoczął się w 1799 roku. Ruch, w którym chrześcijanie w duchu swoich umysłów udawali się na spotkanie Pana w Jego Wtórym Przyjściu, rozpoczął się w ruchu Millera i z różnych punktów widzenia trwa do tego czasu aż dotąd. Mądre panny przedstawiają tych, którzy byli zupełnie wierni, którzy rozumieli Prawdę na czasie i według niej postępowali, podczas gdy głupie panny przedstawiają obciążonych chrześcijan, którzy nie rozumieli Prawdy na czasie.
(105) Lampy przedstawiają Biblię, którą obie klasy posiadają (Psalm 119:105). Olej przedstawia Świętego Ducha zrozumienia (Psalm 23:5; 45:8; 133:2; Izaj. 61:1; 11:2; Dz.Ap. 10:38; 2Kor. 1:21, 22). Naczynia przedstawiają zdolności umysłu i serca (2Kor. 4:6, 7), tam gdzie duch zrozumienia przebywa lub też nie przebywa. Różnica między tymi dwiema klasami, która spowodowała, że jedna klasa jest mądra a druga głupia, nie zależy od tego, czy jedna miała Biblię (lampy) a druga nie (bo obie ją miały). Ale zawiera się w tym, że jedna miała Świętego Ducha zrozumienia [olej] w swoich zdolnościach umysłu i serca a druga go nie miała. A ta różnica jest zgodna z faktem, że mądre miały światło na czasie z powodu ich większego stopnia wierności, podczas gdy od innych światło było powstrzymane z powodu niedostatecznej wierności.
(106) Podczas gdy chrześcijanie udawali się na spotkanie z Panem, wzrastająco od 1829 roku, Pan nie przyszedł w 1844 roku jak się tego spodziewano. Przypowieść wskazuje, że On miał odwłaczać ze Swym przyjściem (w. 5). W rezultacie zawodu w 1844 roku ci chrześcijanie stracili nieco zainteresowania i zapału dla sprawy wtórego przyjścia („zdrzemały się wszystkie i posnęły”). Rozumiemy, że okrzyk (w. 6): „Oto oblubieniec! (w oryginale greckim słowo „idzie” jest opuszczone, a także jest ono opuszczone w późniejszych tłumaczeniach angielskich) rozpoczął się w kwietniu 1877 roku, ta data bowiem stanowi dokładną połowę pomiędzy październikiem 1799 roku a październikiem 1954 roku (Ter. Pr. ’34, str. 59, par. 3). Było to podczas okresu (o północy), w którym Jego obecność była powszechnie źle rozumiana w odniesieniu do celu, czasu i sposobu. Odtąd ciągle powiększająca się liczba poświęconych chrześcijan rozpoznawała wtórą obecność Pana w miarę jak studiowano poselstwo „Oto oblubieniec” i jak ono stawało się dla nich jasne. I oczywiście od tego czasu przeprowadzono wiele studiów Biblii, które doprowadziły do usunięcia wcześniejszych błędów na temat celu, czasu i sposobu powrotu naszego Pana („ochędożyły lampy swoje”, w. 7).
(107) Zgodnie z relacją wśród panien zarysowała się różnica (w. 8, 9). Ci, co nie mieli ducha zrozumienia w swoich władzach umysłu i serca stwierdzili, że ich Biblie stają się coraz bardziej niezrozumiałe („boć lampy nasze gasną”), podczas gdy drudzy dostrzegali w swoich Bibliach coraz więcej światła. Ci, którzy nie rozumieli, pragnęli aby Święty Duch