Teraźniejsza Prawda nr 308 – 1980 – str. 10

społeczności z sobą itd., a także będziesz pozbawiony wszystkich dobrych rzeczy obecnego życia.

      Właściwą odpowiedzią jest, że Bóg jest w stanie dbać o tych wszystkich, którzy miłują Go ponad wszystko i którzy za bardzo cenią Jego duchowe błogosławieństwa, by je oddać za miskę soczewicy, jak to uczynił Ezaw (1Moj. 25:29-34; Żyd. 12:16) i że my jesteśmy przekonani, iż ktokolwiek żyje stosownie do Słowa Bożego, chociaż może stracić pewne wygody w obecnym życiu, ostatecznie jednak uzyska daleko lepszą nagrodę – życie wieczne z chwałą przewyższającą wszelkie oczekiwania. Szybkie i stanowcze posłuszeństwo wobec Boga i Jego Ducha Świętego jest jedynym słusznym postępowaniem każdego Jego poświęconego dziecka. Zawsze używajmy Jego siły wystarczającej do wszystkiego, by mówić „nie” do szatana i jego ponętnych sugestii.

KUSZENIE BOGA PRZEZ NIELEGALNE WYSIŁKI

      Szatan zawiedziony swoim pierwszym wysiłkiem usidlenia Jezusa szybko zmienił temat, nawet nie wyrażając swej niezgody z opartym na Piśmie Świętym sądem Jezusa w tej sprawie. Druga pokusa, którą przedstawił jest taka jak inne, które nasz Pan przeżywał i które przeżywają Jego poświęceni naśladowcy, a mianowicie, nie pokusa do popełnienia wielkiego zła – mordowania, kradzieży itd. – ale pokusa do służenia Bogu w inny sposób, niżeli Bóg zaplanował – błędne użycie udzielonych Jemu Boskich mocy przez wysiłek użycia ich do osiągnięcia dobrych wyników w niewłaściwy sposób.

      Nie należy przypuszczać, że Jezus udał się do Jerozolimy i osobiście na ganek kościelny, by doznać tej pokusy. Przeciwnie, przez cały czas On był na puszczy, a do Świętego Miasta udał się jedynie umysłowo, prowadzony tam przez przyjazne sugestie szatana, mówiące, że On mógłby szybko zwrócić uwagę ludzi na Siebie i na Swoją chwalebną misję przez spełnienie jakiegoś zdumiewającego cudu, na przykład skoku z ganku kościelnego w przepaść i powstania bez obrażeń. Mógłby wówczas wytłumaczyć tłumom Swoją niebiańską misję i nakłonić ich do wiary.

      Szatan zważywszy, że jego pierwszą pokusę Jezus odparł cytatem Pisma Świętego, postanowił drugą pokusę podeprzeć tekstem Pisma Świętego, który pozornie, mogłoby się zdawać, że został właściwie przez niego zastosowany. Czytając ten tekst odnosi się wrażenie jakoby specjalnie był zamierzony, jako sugestia dla naszego Pana, do spełnienia tego bohaterskiego wyczynu – ,,Albowiem Aniołom swoim przykazał o tobie, aby cię strzegli na wszystkich drogach twoich. Na rękach nosić cię będą, byś snąć nie obraził o kamień nogi twojej” (Ps. 91:11, 12; Mat. 4:6).

      Nasz Pan ponownie stanowczo odpowiedział „nie”. On szybko rozpoznał zwodniczość tego argumentu oraz błędne zastosowanie tekstu
kol. 2
Pisma Świętego i odpowiedział: „Zasię napisano: Nie będziesz kusił Pana, Boga twego”.

      Podobne do tej są próby, które szatan przedstawia wszystkim poświęconym naśladowcom Jezusa. On chciałby, abyśmy postępowali widzeniem a nie wiarą. Chciałby abyśmy zawsze kusili Boga, stawiając Go wobec próby przez domaganie się pewnych naocznych demonstracji Jego protekcji lub łaski – w rodzaju protekcji przed ukąszeniami trujących wężów, w czasie rozmyślnego dotykania ich itd., udzielenie daru mówienia językami lub cudownego fizycznego uzdrowienia – zamiast akceptować świadectwo Jego Słowa i polegać na nim bezwarunkową wiarą.

      Szatan kusi poświęcony lud Boży do urządzania wielkich widowisk przed światem i nominalnym kościołem, do przyciągania uwagi za wszelką cenę, do użycia udzielonych przez Boga duchowych władz i błogosławieństw do dokonywania pewnych wielkich i szokujących wyczynów, któreby przemawiały do naturalnego człowieka, a tym samym zapewniły szybki i wielki sukces a nie po prostu przyciągały uwagę przez kazanie o krzyżu Chrystusowym. Szatan chciałby, abyśmy używali nielegalnych metod zamiast wykonywania spokojnej i mniej zwracającej uwagę pracy poszukiwania słuchających uszu i przedstawiania rzeczy duchowych duchowo myślącym.

      To można czynić przez wydanie świadectwa Prawdzie (Jan 18:37) słowem mówionym lub drukowanym. Sprowadzi to prześladowanie, szczególnie ze strony sekciarzy i religijnych wodzów popularnych wyznań, tej samej klasy co prześladowała Jezusa (Jan 15:18-21; 2Tym. 3:12). Jeśli „nie przypodobywacie się temu światu” (Rzym. 12:2), większość będzie was unikać, stwierdzając, że jesteście dziwni i będzie was prześladować.

CZY PRZEZ KOMPROMIS MAMY OSIĄGAĆ WYNIKI?

      Możemy założyć, że trzecia pokusa szatana była podobnie przedstawiona w przyjazny i sympatyczny sposób, wskazując na pragnienie współpracy w wielkim dziele Jezusa. Diabeł wziął Jezusa na bardzo wysoką górę – nie dosłownie, lecz umysłowo. Rzeczywiście w pobliżu Jerozolimy nie ma literalnej wysokiej góry, ani nigdzie na świecie, skąd wszystkie królestwa ziemi w swej chwale mogłyby być widoczne. Szatan wyniósł naszego Pana umysłowo na bardzo wysoką górę (królestwo). Zobrazował on przed Jezusem ogrom swojej (szatana) własnej potęgi na całym świecie, jego kontrolę nad wszystkimi narodami świata, co nasz Pan następnie uznał, gdy odniósł się do szatana jako ,,księcia [władcy] świata tego” (Jan 14:30).

      Panoramiczne przedstawienie władzy przez szatana i jego wpływu na całym świecie było rozmyślne, aby wywrzeć na Jezusie wrażenie, by pokazać że przyjaźń z szatanem i jego pomoc będą bardzo cenne – posiadające niemalże zasadniczą wartość dla powodzenia Jego misji

poprzednia stronanastępna strona