Teraźniejsza Prawda nr 307 – 1979 – str. 93
Cieszymy się z perspektywy, że dzięki temu wchodzimy w nową serię doświadczeń w celu „wzrostu w łasce, wiedzy i służbie”, co oznacza, że my właśnie podróżujemy do antytypowego Faranu, Królestwa. Jak wspaniałą jest myśl, że Królestwo jest bliskie!
(78) Zwracamy się do pozostałych członków tej grupy antytypowej Marii, by oczyściła się z swego zła w doktrynie i praktyce, by zwróciła się do Prawdy Paruzji, by uznała wypełnienia Prawd w Epifanii przepowiedzianych przez brata Russella i by proklamowała poselstwo 1 Tomu itd. w swej czystości. Tęsknimy do tego czasu, kiedy oni także będą zgromadzeni. Nie spodziewamy się, by 60 grup miało pochodzić spośród Dobrych Lewitów, bo jak stwierdzono powyżej, „ogólnie mówiąc podziały Wielkiej Kompanii, formujące się w czasie nieczystości antytypowej Marii, pozostaną takimi po jej oczyszczeniu, ponieważ każda grupa bez wątpienia będzie miała do wykonania swoją specjalną pracę po oczyszczeniu, lecz przed opuszczeniem tego świata”. Wszyscy ucieszymy się kiedy wyobcowanie obecnie panujące między ludem Pańskim zostanie pochłonięte przez pokój i pojednanie (P ’43, str. 12, kol. 2, par. 1)! Tyle jeśli chodzi o opis w P '51,124 i 125.
(79) W Ter. Pr. ’66, str. 79 i ’79, str. 64 powołano się na małego antytypowego Hirama (1Król. 5; 2Kron. 2; Ter. Pr. ’56, Nr 164), antytypowego Azaryjasza, pierwszego księcia antytypowego Salomona (Ter. Pr. ’76, str. 9-11), antytypowego Baanę (Ezdr. 2:2; E 10,213), antytypowego Farę (Sędz. 7:19; 11; E 10,449) i pierwszego członka drugiego antytypowego bochenka obracania (3Mojż. 23:15-21; E 5,56, 57; E 10,585). Było tam pokazane, jak fakty dowodzą, iż brat R. G. Jolly, ostatni z pielgrzymów brata Russela, który pełnił bardzo wybitną i aktywną służbę, będąc także przez wiele lat specjalnym pomocnikiem brata Johnsona (P '42,14 i 15), był tym, który w ten sposób został wskazany w Piśmie Świętym. A zatem on jest jasno pokazany jako ostatni generalny nauczyciel Wielkiej Kompanii, a także jako ostatni członek Wielkiej Kompanii, który miał ukończyć swój bieg, tak właśnie jak brat Johnson był ostatnim członkiem gwiezdnym i także ostatnim członkiem Maluczkiego Stadka, który opuścił ziemię (E 10,142). W każdym przypadku był on wydatnie użytym generalnym nauczycielem, tak aby to było jasne w umysłach Jego ludu oświeconego Epifanią, wtedy, kiedy ostatnia jednostka z tej klasy ukończyła swój bieg, a co nie miałoby miejsca, gdyby ktoś nie znany był ostatnim członkiem. Gdy więc oświecony Epifanią lud Boży dowiedział się, że brat Jolly 14 lutego 1979 roku ukończył swój ziemski bieg, to powszechnie było oczywiste dla niego, że to ostatni członek Wielkiej Kompanii ukończył swój bieg.
(80) Zasadniczo dlatego też stało się dla nich oczywistym, że 14 lutego 1979 roku ostatni z Wielkiej Kompanii ukończył antytypową podróż, łącznie z uczestniczeniem w pracy gromadzenia wierzących pogan i żydów do obozu epifanicznego, służby wykonanej jako części ostatecznego wzrostu w łasce, wiedzy i służbie
kol. 2
Wieku Ewangelii. Pozostali z ludu Bożego kontynuowali i kontynuują antytypową podróż do Faran, w tę samą „nową serię doświadczeń, dotyczących wzrostu w łasce, wiedzy i służbie, związanych z inną formą pracy”, która w 1950 roku rozpoczęła się specjalnym podkreśleniem poselstwa l Tomu – Chrystus jako Zbawca i Król – rozpoczynając w naszej pracy publicznej „nowy okres proklamowania poselstwa z Obj. 19:5-9”. Ta proklamacja przyjęła teraz nowy, dodatkowy sens wypełnienia i znaczenia odkąd ostatni z Gości biorących udział w uczcie weselnej, członkowie Wielkiej Kompanii, nagotowali się! Ogłaszajmy to, zdając sobie sprawę, że antytypowy Faran, Królestwo, jest w tej chwili bliżej, niż był poprzednio!
(81) Do reszty ludu Bożego w antytypowej podróży szczególnie są włączeni „poświęcający się między wiekami” (Z 5761). Posiadają oni oświecenie, rozgrzanie serca i ożywienie Duchem Świętym (ale nie Duchem spłodzenia), tak jak to miało miejsce z Starożytnymi Godnymi, z którymi będą związani w pośredniczącym Królestwie (F, str. 186, 187). Do nich należą Młodociani Godni, o których mówią liczne teksty Pisma Świętego, wytłumaczone w tej rozprawie. Przed zakończeniem ogólnego wezwania do wysokiego powołania w 1881 roku Młodociani Godni nie istnieli jako jednostki klasy, lecz od tej daty istnieją jako tacy, a od jesieni 1914 roku stali się bardzo znamiennymi, jako oddzielna i różna klasa. Po ogólnym wezwaniu zakończonym w 1881 roku poświęcało się więcej osób, aniżeli mogło być próbnie wyznaczonych wakujących koron. Pan utrzymywał tych poświęconych w rezerwie i niektórym z nich przeznaczył zwolnione korony, lecz liczba zwalnianych koron stawała się coraz mniejsza, aż całkowicie ustała w 1914 roku, kiedy ostatni członkowie Maluczkiego Stadka weszli pod działanie wezwania (zobacz Ter. Pr. Nr 264/265). Po 1914 roku ujawniło się o wiele więcej poświęconych, a tym samym o wiele więcej Młodocianych Godnych. Oni są pokazani w F, str. 186, 187; Z 4836, par. 3-6, 10, 11; 5761, kol. 2, par. 1, 2; Książka Pytań, str. 431-434, 436, 438, 439, 445. Ta klasa też uczestniczy w antytypowej podróży i będzie ją kontynuowała jeszcze przez pewną liczbę lat.
(82) Inną klasą poświęconych, biorących udział w tej antytypowej podróży z resztą ludu Bożego, są Poświęceni Obozowcy Epifanii. Ta klasa jest najwyższą spośród klasy quasi-wybranych (szczegóły znajdziesz w Ter. Pr. ’78, str. 91), spośród tych, którzy jesienią 1954 roku poświęcili się po zamknięciu powołania do klasy Młodocianych Godnych (E 10,114; E 11,473; Ter. Pr. ’59, str. 175-179). Ich stanowisko znajduje się w obozie epifanicznym jako różnym od dziedzińca. Netynejczycy pomagający lewitom w ich służbie na rzecz świątyni stanowią ich typ (Ezdr. 8:20; Neh. 10:28; Ter. Pr. ’72, str. 32-38; ’79, str. 26, par. 38; P ’72, 12-15,75; '73,29). Wielu z Poświęconych Obozowców Epifanii, jako jednostki, zakończy swoją antytypową podróż przed rozpoczęciem pośredniczącego Królestwa. Inni widocznie przeżyją czas ucisku,