Teraźniejsza Prawda nr 305 – 1979 – str. 63

W jakim celu to wszystko się działo? Czy to uczyniło go milionerem? Nie, nie uczyniło. Nie nagromadził dużo ziemskiego bogactwa. Ale Pan dał mu stokrotną nagrodę w tym życiu, tak jak on daje stokrotną nagrodę wam i mnie. Jego postępowanie przyniosło wielkie plony na podstawie zasady podanej w Ewangelii Jana 4:36: „A kto żnie, bierze zapłatę, i zbiera owoc do żywota wiecznego”. „A tać jest obietnica, którą on nam obiecał, to jest żywot on wieczny”. (1Jana 2:25).

      W tym właśnie leży prawdziwe bogactwo – w posiadaniu tego wspaniałego zapewnienia żywota wiecznego i w otrzymaniu go. Nie jest to życie w sensie najprostszej egzystencji jako mikroba lub insektu, albo jako jednego z niższych zwierząt, a nawet w ludzkiej postaci, ale to jest życie w znaczeniu obfitego i wspaniałego życia – chwalebnego, zaszczytnego. Nawet życie doskonałej ludzkiej istoty na ziemi będzie chwalebne i zaszczytne. Jest powiedziane, że Adam był stworzony ,,mało mniejszym” … od Aniołów” i ukoronowany „chwałą i czcią” (Ps. 8:6). I to odnosi się też do klasy restytucyjnej. Doskonałe życie ludzkie na ziemi jest cudowne. Ale Pan bratu Jolly’emu obiecał o wiele więcej, powyżej tego i poza tym.

      A o tym czytamy w Obj. 7:9-17 – o życiu szlachcica na dworze wielkiego Króla Jehowy. W czasach, gdy królowie rzeczywiście byli w pełni swej chwały, to rzeczą wspaniałą było przebywanie na ich dworze. Oznaczało to posiadanie uprzywilejowanego stanowiska.

      Obj. 7:15 mówi: „Dlatego są przed stolicą Bożą, i służą mu we dnie i w nocy w kościele jego”. Występują tu dwie myśli. Tekst ten nie mówi o przebywaniu przed sędziowskim tronem Boga, lecz przed Jego królewskim tronem, a ci którzy są przed tym tronem występują tu w charakterze dworzan służących na dworze królewskim. Oni są szlachcicami w Królestwie Boga. Brat Jolly posiadał szlachetność, spokojną godność, którą wszyscy dostrzegali i podziwiali.

      Następnie mamy też figurę lewitów. Kapłani i lewici służyli w przybytku i świątyni Bogu i ludowi. Dostrzegamy tu dwa aspekty i wierzymy, że brat Jolly ma w nich wspaniały udział w Królestwie, jako szlachcic i jako antytypowy lewita. Rozumiemy, że te rzeczy w odniesieniu do niego się sprawdziły.

     Dalej tekst ten mówi: „Ten, który siedzi na stolicy, jako namiotem zasłoni ich”. A Obj. 7:16 mówi: „Nie będą więcej łaknąć, i nie będą więcej pragnąć”. Niedaleko stąd w Valley Forge Park mamy pomnik z tym tekstem Pisma Świętego na nim, odnoszącym się do tych żołnierzy, którzy w wojnie rewolucyjnej spędzili tam tę straszną zimę. Naprawdę jednak, to tekst ten bezpośrednio odnosi się tylko do Ludu Wielkiego, drugorzędnej wybranej klasy duchowej.

      Druga część tego wiersza brzmi następująco: „I nie uderzy na nich słońce, ani żadne gorąco”. Gorąco symbolizuje prześladowania. W przypowieści niektóre ziarna padły na miejsce opoczyste i szybko wzeszły, ale kiedy słońce przygrzało, uschły. Wyjaśnienie udzielone przez Jezusa mówi, że kiedy pojawiają się utrapienia lub prześladowania, niektórzy odpadają (Mat. 13:5, 6, 20, 21). Utrapienia i prześladowania są tutaj przedstawione przez gorąco słoneczne. Możemy powiedzieć obrazowo, że brat Jolly
kol. 2
i wielu innych sług Boga swoje życie spędziło w naczyniu do gotowania pod ciśnieniem – musieli doświadczyć dużo obrazowego gorąca. Istnieje powiedzenie „Jeśli nie możesz wytrzymać gorąca, wyjdź z kuchni”. Ale brat Jolly w niej pozostawał. Rzucano w niego wieloma obrazowymi kamieniami. Ale w odniesieniu do niego to już się skończyło. Pan powiedział „dosyć”!

      Myślę, że brat Jolly traktował te rzeczy jako „króciuchny i lekki ucisk”, który trwa przez jakiś czas i „nader zacnej chwały wieczną wagę nam sprawuje”, ponieważ patrzał tak jak Apostoł mówi: „nie … na rzeczy widzialne [doczesne rzeczy], ale na niewidzialne [duchowe rzeczy]” (2Kor. 4:16-18).

      Obj. 7:17 mówi: ,,Albowiem Baranek, który jest w pośrodku stolicy, będzie ich pasł, i poprowadzi ich do żywych źródeł wód, i otrze Bóg wszelką łzę z oczów ich”. To są wspaniałe rzeczy, które Bóg ma dla tych, którzy jak brat Jolly są częścią Ludu Wielkiego. Druhnami. Oni są „pannami … towarzyszkami” postępującymi za oblubienicą jak to podkreśla Ps. 45:15, 16 (Oni nie są ziemską klasą zbawionych wymienioną w wierszu 18 ale drugorzędną duchową klasą zbawionych, co jasno było już wytłumaczone).

      Z innego punktu widzenia klasa ta stanowi gości biorących udział w Wieczerzy Weselnej, jak to przedstawia 0bj. 19:9 „Napisz: Błogosławieni, którzy są wezwani na wieczerzę wesela Barankowego”. To przybrało nowy wymiar. Mat 22:10 mówi: „I napełnione jest wesele gośćmi”. Wierzymy, że żyjemy w czasie, gdy ci goście są zupełnie i ostatecznie zebrani.

      Drodzy przyjaciele, wydajemy tu końcowe świadectwo uwieńczonego powodzeniem życia chrześcijańskiego. Ono samo przez się wzywa nas do naśladowania, do działania i cierpienia, jeśli potrzeba, dla sprawy Chrystusa, abyśmy mogli otrzymać wielkie i wspaniałe łaski, które On obiecał udzielać wszystkim. Myślę, że gdyby nasz drogi brat Jolly przemawiał tu dzisiaj, to powiedziałby niektóre z tych rzeczy, które były dotąd powiedziane. [Na tym zakończono mowę pogrzebową].

      Następnie z książeczki Poems of Dewn odczytano utwór ze str. 207, odśpiewano pieśń 330 i usługę pogrzebową zakończono modlitwą.

      W niedzielę 18 lutego brat August Gohike wygłosił wykład na temat „Pewnych ważnych spraw do rozważenia przez braci”, brat Hedman na temat „Siedmiu posłannictw z Obj. 19:1-10”, a brat Roy Ekroth – na temat „Kubka napełnionego dla nas przez Ojca”. Odbyły się dwa zebrania świadectw. We wszystkich tych zebraniach podkreślano błogosławieństwa, jakie otrzymywano przez usługę brata Jolly’ego.

      Pogrzeb zaplanowano na 19 lutego, ale spadł wielki śnieg i spowodował odroczenie. Tego wieczoru do tych braci, którzy pozostali, na temat „Cóż oddam Panu?”, przemówił brat Horn.

      W dniu 20 lutego kondukt żałobny udał się na piękny cmentarz w Orangeville, PA., oddalonego około 100 mil na północ, gdzie pochowano siostrę Jolly. Krótka usługa podczas złożenia zwłok do grobu składała się z odśpiewania przez grupę braci pieśni pt. „Jezusie, Zbawicielu, prowadź mię”, modlitwy, odczytania Psalmu 90, pieśni 250, 1Kor. 15:12-23, Obj. 19:6-9 (z podkreśleniem, że klasa Druhen jest gotowa) i modlitwy.

poprzednia stronanastępna strona