Teraźniejsza Prawda nr 305 – 1979 – str. 58
i służyliśmy jako starszy w zborze pomagając młodszym braciom i działaliśmy także w inny sposób. W 1916 roku przeprowadziliśmy się do Filadelfii, gdzie służyliśmy jako starszy zboru, bądź też w innej formie, w zborze liczącym około 600 członków. Śmierć brata Russella w dniu 31 października pozostawiła braci w stanie pewnego zamieszania. Usiłowaliśmy pomóc im najlepiej jak mogliśmy w tym czasie próby.
WYDARZENIA KRÓTKO PO ŚMIERCI BRATA RUSSELLA
J. F. Rutherford i jego poplecznicy przejęli główną kwaterę w Brooklynie i wkrótce zaczęli odrzucać nauki i zarządzenia brata Russella. Kiedy wydano Tom 7, rzekome pośmiertne dzieło brata Russella (stanowiące później w przyjęciu tego tomu test starszeństwa) nie mogliśmy z nim współdziałać, ponieważ bez trudu dostrzegliśmy zawarte w nim poważne błędy.
J.F.R. wysyłał wówczas wielu pielgrzymów do zboru filadelfijskiego usiłując utrzymać go w harmonii z tak zwanym ,,obecnym kierownictwem” Towarzystwa. Przybył sam i ze łzami wołał, że nie chciałby podnieść swego najmniejszego palca, by narzucić cokolwiek jakiemuś zborowi! W obliczu zaciętej opozycji ze strony większości z 22 starszych zboru filadelfijskiego, J.F.R., i jego pielgrzymów oraz innych stronniczych zwolenników, Pan uzdolnił nas do utrzymania więcej niż połowy zboru w zgodzie z Prawdą – przeciwko błędom Tomu 7 – i w harmonii z Testamentem oraz czarterem „onego Sługi”, a w opozycji do ich pogwałceń przez J.F.R. i jego buntów przeciw nim.
Wielu z nas wydatnie sprzeciwiających się uzurpatorskiemu postępowaniu J.F.R. udało się na zebranie udziałowców Towarzystwa, które odbyło się 6 stycznia 1918 roku, mając nadzieję, że J.F.R. nie zostanie wybrany prezydentem Towarzystwa. Nasze wytężone wysiłki (włączając specjalną rezolucję, którą przedstawiliśmy), aby zgromadzenie utrzymać zgodnie z Testamentem i czarterem nie powiodło się. Większość wybrała J.F.R. jako swego prezydenta łącząc się w ten sposób (w wielu przypadkach nieświadomie) w buncie przeciwko Słowu Bożemu, pogardzając radą Najwyższego (Ps. 107:11).
Tego wieczoru pewna liczba spośród nas, którzy stanowiliśmy opozycję wobec wyboru J.F.R., spotkała się na zebraniu w hotelu Fort Pitt w celu rozważenia, co według Pańskiej woli powinniśmy czynić. Niektórzy pielgrzymi podawali publicznie swoje poglądy na temat znaczenia wydarzeń jakie miały miejsce między braćmi po śmierci brata Russella. Brat Menta Sturgeon twierdził, że J.F.R. i wszyscy jego poplecznicy byli członkami wtórej śmierci. Rozważono, że taki pogląd nie może być przyjęty.
Brat Johnson przedstawił objaśnienie ostatnich pokrewnych czynności Eliasza i Elizeusza, typ i antytyp (zobacz Ter. Pr. ’61, str. 76 itd.), które zostało życzliwie przyjęte przez wielu
kol. 2
jako stanowiące Prawdę postępującą będącą w harmonii z Pismem Świętym, rozumem i wypełnionymi faktami (i z tym, czego Pan udzielił przez brata Russella) i napełniającą ich pociechą, bardzo potrzebną w tym czasie. Słuchaliśmy jej z radością jako pierwszej postępującej Prawdy, jakiej Pan nam udzielił po śmierci brata Russella. Poznaliśmy już silną i nieugiętą opozycję brata Johnsona wobec błędów i uzurpacji J.F.R. (za co ze strony J.F.R. i jego zwolenników spotkał się ze złym traktowaniem łącznie z wypędzeniem z Betel), jego ducha głębokiego poświęcenia i jego jasne zrozumienie stosownej Prawdy. Przyjęliśmy go jako tego, którego Pan użył w tej sytuacji do podania postępującej Prawdy.
Przeto porozumieliśmy się z pewnymi obecnymi tam braćmi, włączając dwie siostry, które ofiarowały bratu Johnsonowi dom we Filadelfii, i zaprosiliśmy go, by tam założył swoją główną kwaterę, zapewniając go jednocześnie, że zastanie tam wielką ilość braci lojalnych wobec Prawdy i zarządzeń Paruzji. Brat Johnson przyjął zaproszenie i bardzo pomógł w wytrwaniu lojalnym braciom przeciwko uzurpacjom i błędom J.F.R. i innych.
ZEBRANIE W FORT PITT
Zebranie w hotelu Fort Pitt zorganizowano dla komitetu składającego się z siedmiu braci, włączając braci Johnsona i R. H. Hirsha (my zostaliśmy włączeni później w miejsce pewnego brata, który zrezygnował), w celu wydania czasopisma (zatytułowanego The Bibie Standard) oraz wyznaczania służby pielgrzymskiej itd. Inne zebranie w tym celu zorganizowano w Asbury Park, N. J. Powstały trudności, kiedy niektórzy z komitetu w jakiś sposób zaczęli bronić J. F. Rutherforda i czynić pewne rzeczy, które potępili u niego (zobacz szczegóły w E 7, rozdz. 3 i 4, dot. błędnych nauk antytyp. Gersonitów Semeitów; E 10, 510-523, antytyp: Duzi i mali Sędziowie; str. 623-625, Józef – typ i najmniejszy antytyp). Bracia: Johnson, Hirsh i my osobiście sprzeciwiliśmy się złym naukom i zarządzeniom a w konsekwencji zostaliśmy później wyrzuceni z komitetu. Pozostali stworzyli Pastoralną Biblijną Instytucję ze statutem i celami, które były bardzo niewłaściwe pod wieloma względami (E 7, 146-207, dot. antytyp. Gersonitów Semeitów).
Zbór we Filadelfii we, wrześniu 1918 roku prosił o zwołanie konwencji, ale wodzowie P.B.I. prośbę odrzucili. Dlatego brat Johnson i reszta z nas zorganizowała konwencję bez nich, po której odłączyliśmy się od nich. Ażeby udzielić braciom na całym świecie postępującej Prawdy Epifanii (na temat: Eliasza i Elizsusza, okresu Epifanii, Wezwań-Przesiewań -Broni Ku Zabijaniu, Młodocianych Godnych itd.) i mieć możność zbijania powszechnych błędów rozpoczęto od grudnia 1918 roku wydawanie PT z bratem Johnsonem jako wydawcą, któremu pomalgał brat Hirsh i my osobiście. Kiedy posłannictwo Prawdy Epifanii rozeszło się po świecie wielu ją przyjęło, powstały zbory w wielu miejscowościach Stanów Zjednoczonych i innych krajach.