BRAT RAYMOND JOLLY
UKOŃCZYŁ SWÓJ BIEG
Być może, iż większość Epifanią oświeconych braci już wie, że nasz bardzo umiłowany brat Raymond Grant Jolly ukończył swój ziemski bieg w 93 roku życia. Cieszymy się z posiadanej ufności, że on wygrał swój chrześcijański bieg. W wyniku poświęcenia się w dzieciństwie służył Bogu przez ponad 80 lat, oddając zwykle dużo czasu w przynoszącej pożytek służbie Prawdy. Pomimo znacznej utraty wzroku i innych fizycznych słabości znoszonych w ostatnich latach gorliwie kontynuował swoją „pracowitą miłość” (Żyd. 6:10).
Ostatniego lata usługując podczas europejskiej podróży zachorował na bronchit i febrę występującą z wielkim osłabieniem, co spowodowało pominięcie przez niego Anglii i powrót do domu po usługach w Polsce i Francji. Jego lekarze w Europie odkryli u niego m.in. tętniaka brzusznego. Po tej podróży wolno odzyskiwał siły i w dalszym ciągu przez wiele godzin pracował przy swoim biurku przygotowując artykuły do „Teraźniejszej Prawdy” i „Sztandaru Biblijnego”, załatwiając korespondencję i kierując światową działalnością Prawdy Epifanii. Wieczorem 8 lutego zachorował. Miał znaczne nudności, jadł bardzo mało i potem pozostał już w łóżku. Jego lekarz orzekł, że przyczyną był wirus jelitowy. 14 lutego około godziny pierwszej w nocy zachorował bardziej mając wielkie bóle brzucha i nudności. Około ósmej trzydzieści rano popadł w omdlenie, a około dziewiątej ukończył bieg w Epifanicznym Domu Biblijnym w Chester Springs Pa. w obecności pewnej liczby braci będących przy jego łóżku. Usługa pogrzebowa odbędzie się tutaj 17 lutego, a pogrzeb 19 lutego w Orangevile, Pa. (blisko Bloomsburg), w miejscu jego urodzenia, gdzie zostanie złożony obok swojej żony i towarzyszki przez 64 lata, siostry Rae Allen Jolly, która zmarła w 1974 roku (Ter. Pr. '75,63). Brata Jolly’ego przeżyli dwaj synowie, Leonard i Gould z Engelhard (Północna Karolina) oraz cztery wnuczki i sześcioro prawnucząt.
Sławimy Pana i dziękujemy Jemu za długą i użyteczną służbę chrześcijańską brata Jolly’ego. Wiemy, że będzie nam jego bardzo brakować. Jesteśmy zadowoleni, że jego ziemski bieg został zakończony bez przedłużających się cierpień przy końcu. Wiemy, że on z powagą oczekiwał udziału w wielkich błogosławieństwach, które Pan ma w zapasie dla ,,Wielkiego Ludu”, Druhen (Obj. 7:9-17; 19:9; Psalm 45:14, 15).
Z uwagi na rozważania podane w Ter. Pr. ’67, str. 62-64 i 87-89 (włączając rozważania obejmujące brata Jolly’ego jako małego antytypowego Hirama) i fakt, że prawdopodobnie był on ostatnim pielgrzymem, który służył pod kierownictwem brata Russella i który był bardzo rozlegle używany przez Pana, aż do obecnej późnej daty w okresie Epifanii, wierzymy, że był ostatnim członkiem Wielkiej Kompanii, ostatnim ze spłodzonych z Ducha Wieku Ewangelii, który miał ukończyć swój ziemski bieg. Co za radość musi panować w niebiosach z powodu ukończenia tego dodatkowego zarysu wielkiego planu Boga!
Spodziewamy się, jeśli Pan pozwoli, że The Present Truth za maj-czerwiec będzie specjalnym numerem pamiątkowym.
Jak już wiadomo braciom oświeconym Epifanią i innym, że brat August Gohlke został wyznaczony do służby po śmierci drogiego brata Jolly’ego jako Opiekun Wykonawczy i Dyrektor Laymens Home Missionary Movement, a także jako Redaktor Present Truth i Bible Standard (Ter. Pr. ’76. str. 9-11; 31-37; 38-41). P ’79, 32
|