Teraźniejsza Prawda nr 301 – 1978 – str. 85
działalności, jak gdybyśmy mieli 29 lat i życie w ograniczeniach odpowiadających wiekowi 92 lat. Dlatego nieco zwolniliśmy nasz krok i przez łaskę Bożą byliśmy w stanie kontynuować służbę raz dziennie, polegając na naszym tłumaczu więcej w zakresie gestów i emfazy oraz siły głosu.
NASZA WIZYTA WE FRANCJI
Do Brukseli odlecieliśmy z Warszawy 28 lipca. Powitani przez przyjaciół udaliśmy się do brata i siostry Alain Viard, w których domu przebywaliśmy podczas naszej wizyty we Francji. Tego wieczoru mieliśmy długą rozmowę na ważne tematy z ojcem siostry Viard, naszym drogim bratem Hermetzem, przedstawicielem we Francji a następnego wieczoru przeprowadziliśmy rozmowę z nim i z naszym drogim bratem Bocquillonem, który prowadzi we Francji sprawy finansowe ŚDRM. Wyczerpani gorączką i oskrzelowym kaszlem byliśmy w stanie usłużyć, podczas trzydniowej konwencji, tylko jednym wykładem w dniu 31 lipca na temat Melchizedeka na połączonym zebraniu, tłumaczonym na język francuski i polski. Uczestników było prawie 300 i okazywano wiele radości. Byliśmy niezmiernie szczęśliwi widząc znowu tych drogich braci i mając z nimi społeczność.
kol. 2
Brat Metraux, zdolny lekarz ze Szwajcarii, usługiwał nam dwa razy dziennie podczas i po konwencji we Francji. Pozostaliśmy w łóżku aż do 4 sierpnia, kiedy to brat Cutler opuścił nas udając się na konwencję do Anglii a niektórzy drodzy bracia francuscy odwieźli nas do Paryża i umieścili w samolocie Concorde, urządzając wszystko na swój koszt w braterskiej miłości. Byliśmy przepełnieni tym uczuciem. Wystartowaliśmy o godzinie 11.00 i lecieliśmy na dużej wysokości z szybkością naddźwiękową, szybciej od pozornej szybkości słońca. W ciągu czterech godzin wylądowaliśmy w Nowym Jorku o godzinie 8.45 czasu lokalnego.
Na lotnisku Kennedy’ego w Nowym Jorku spotkaliśmy naszych drogich braci i samochodem udaliśmy się do Domu Biblijnego. Głęboko żałowaliśmy, że nie byliśmy w stanie spotkać się w tej podróży z drogimi braćmi w Anglii, lecz dziękujemy Bogu za Jego opatrznościową opiekę i bezpieczny powrót. Jesteśmy pod specjalną opieką lekarza i stopniowo wracamy do zdrowia zażywając więcej odpoczynku niż zwykle, lecz kontynuując naszą codzienną służbę przy biurku. Bracia, których gdziekolwiek spotkaliśmy, przekazują swoją miłość i najlepsze życzenia drogiemu ludowi Pańskiemu na całym świecie.
kol. 1
DESKI, DRĄGI I SŁUPY PRZYBYTKU
Co sie tyczy tych części przybytku brat Johnson pisał w Ter. Pr. ’28, str. 73-77; P '23,12 (porównaj E 8, 68-76) co następuje:
KSIĘGI BIBLIJNE PRZEDSTAWIONE W SYMBOLACH
W [4 Moj. 3] wierszach 36, 37 wyliczone są części przybytku, które były poruczone specjalnej opiece Merarytów. Zrozumiane ich znaczenie pokaże, że zrozumienie przez nas pracy Merarytów, jako polegającej na wydawaniu, publikowaniu, przepisywaniu i drukowaniu Biblii, odpowiednich książek itd., jest poprawne. Częściami budowli przybytku znajdującymi się pod strażą Merarytów były deski, drągi, słupy i podstawki (podstawy lub piedestały, hebr. adonim).
We właściwym przybytku było 48 desek (2Moj. 26:18-23),9 zestawów drągów – licząc jako zestaw (układ) każdy z trzech rzędów na każdej z trzech stron przybytku (2Moj. 26:26-28)
kol. 2
– i 9 słupów (2Moj. 26:32, 37). Tak obliczone, dają 66, a mianowicie: 48+9+9=66. Tych 66 podpór właściwego przybytku – opony płócienne z przykryciami (4Moj. 3:25; 2Moj. 26:1, 6), pierwsze przedstawiały typowo Chrystusa jako nowe stworzenia – stanowi typ 66 ksiąg Biblii jako podstawy i podpory Chrystusa.
Zauważmy, że liczymy 9 słupów jako będących typem 9 ksiąg Biblii. Nie jest to w dysharmonii z nauką Pastora [Russella], który wyjaśnił, że pięć z nich za pierwszą zasłoną jest typem Chrystusa, jako zarodkowych nowych stworzeń, a cztery za drugą zasłoną – typem Chrystusa, jako narodzonych nowych stworzeń (Cienie Przybytku 122, 123). Ta ostatnia myśl jest całkowicie poprawna i nie jest sprzeczna z poprzednią, ponieważ tych 9 słupów stanowi typ obu poglądów. Wyjaśnijmy to:
Widocznie deski, które w świątnicy, jak również w świątnicy najświętszej, były osadzone na srebrnych piedestałach (2Moj. 26:19-25)