Teraźniejsza Prawda nr 300 – 1978 – str. 73
DWA PROROCTWA DOTYCZĄCE BENIAMINA
„Benjamin jako wilk porywający, poranu jeść będzie łup, a wieczór będzie dzielił korzyść”. „A do Benjamina rzekł: Ten jest najmilszy Panu; będzie mieszkał przy nim bezpiecznie; bronić go będzie na każdy dzień, a między ramiony jego przebywać będzie” (1 Moj. 49:27; 5 Moj. 33:12).
Tu teksty w obecnym czasie są bardzo zachęcające dla klasy Dobrych Lewitów. Wydaje się, że niektórzy, szczególnie przesiewacze spośród odstępczych i buntowniczych złych Lewitów i Młodocianych Godnych, mają przyjemność w ubliżaniu Dobrym Lewitom, mówiąc o nich źle wszelkimi sposobami i jeśli to jest możliwe przedstawiając ich, jako najgorszych ze złych lewitów. Oczywiście Dobrzy Lewici, tak jak i inni, są zadowoleni, gdy kiedykolwiek i gdziekolwiek zwraca im się uwagę, jeśli rzeczywiście błądzą.
Zdaje się jednak, iż niektórzy Młodociani Godni, szczególnie ci, którzy sobie uzurpują takie stanowisko i autorytet, jakich im Bóg nie dał. zapomnieli – bo w przeciwnym razie byliby buntownikami – o ostrzeżeniu Posłannika Epifanicznego (E 4, str. 446, 447) mówiącym że gdy Młodociani Godni w ogóle potępiają pogwałcenia prawdy i sprawiedliwości, to „w praktykowaniu takiego potępiania powinni pamiętać, że Wielka Kompania, w Boskiej ocenie, jest klasą wyższą niż oni. Ta myśl powinna bardzo powściągać ich potępiające wypowiedzi na temat błędów i niewłaściwego postępowania Wielkiej Kompanii. Stąd uwagi na temat nie uznawania postępowania Wielkiej Kompanii powinni wypowiadać raczej skromnie. Słowa i postępowanie takich osób powinno być bardzo delikatne”.
Chociaż członkowie Maluczkiego Stadka byli głównie tymi, którzy w swoim życiu tu na ziemi znosili prześladowania dla prawdy i sprawiedliwości, to obecnie przywilej ten przypadł w udziale Dobrym Lewitom. Chociaż Dobrzy Lewici nie są doskonałymi, to jednak gromadzi się przeciwko nim wiele fałszywych oskarżeń, niesprawiedliwych potępień i obmów w całym tego słowa znaczeniu, a nawet przekręca się teksty biblijne i źle je stosuje, aby ich oczernić i podkopać ich wpływ między ludem Bożym. W Teraźniejszej Prawdzie podano wiele takich przypadków. Poniższy jest tego przykładem:
Cyryl Shuttleworth o małym antytypowym Beniaminie pod nagłówkiem „Wilk, który pożera” stwierdził, że „nadane mu cechy charakterystyczne i zilustrowane przez naturę są właśnie cechami »wilka, który pożera« (E 10, str. 663)
kol. 2
i rzeczywiście te cechy zdają się obecnie występować w niektórych jego wodzach! Pewnym jest to, że przez swoje słowa i czyny usiłują żyć odpowiednio do ich reputacji”. Z tego stwierdzenia widać, że on w bardzo zwodniczy sposób złośliwie zastosował 1 Moj. 49:27 i wytłumaczenie tego tekstu przez br. Johnsona w E 10, str. 663. Tutaj tak samo jak w przypadku Baany (P ’53, str. 89) usiłuje w subtelny sposób przypisać złe cechy charakterystyczne tam, gdzie na nie nic nie wskazuje. A teraz przeanalizujmy stwierdzenie br. Johnsona:
„Epifaniczni utracjusze koron, tak jak antytypowy Beniamin, są jako wilk, który pożera, gdy pojawiają się na początku Epifanii, to jest w 1918 roku, aby dodatkowo w grupach lewickich zdobyć korzyści, które przy końcu Epifanii podzielą między dziesięć grup Dobrych Lewitów (w. 27)”. Zwróćmy uwagę, że br. Johnson nie mówi tutaj niczego uwłaczającego w jakikolwiek sposób, lecz raczej tylko pochlebnie o tracących korony Dobrych Lewitach, którzy są, jako wilk pożerający w swoich wysiłkach niszczenia błędu Prawdą i zdobycia dodatkowych korzyści z grup lewickich. Na początku Epifanii w 1918 roku rozpoczęła się ich szczególna aktywność. Pod kierunkiem br. Johnsona nie tylko potwierdzili Prawdę Paruzji i przyjęli Prawdę Epifanii, tak jak ona została wyjaśniona, ale także bronili tę Prawdę w kontrowersjach atakując przeciwne jej błędy w grupach złych lewitów w miarę jak one, jedna po drugiej, powstawały. W kontrowersjach, jakie epifaniczni utracjusze koron prowadzili z grupami złych lewitów byli istotnie jak wilk, który pożera (dosłownie rozrywa na kawałki) i pochłania łup, to znaczy, że oni najpierw rozpoznali błędy w świetle Prawdy epifanicznej, a potem, posiadają tą Prawdę rozrywali te błędy na kawałki i pochłaniali (niszczyli) je. Epifaniczni utracjusze koron atakują i niszczą takie błędy w sercach i umysłach ludu Bożego w grupach, w których wielu przyjęło Prawdę Epifanii i stowarzyszyło się z Boskim ludem oświeconym Epifanią. Z powyższego widzimy, że zastosowanie tej części 1 Moj. 49:27 przez C. S., w której on usiłuje dobre