Teraźniejsza Prawda nr 298 – 1978 – str. 40

pokojem napełniającym jego serca i umysły, podobnie jak pokój napełnia Jego serce i umysł. Jest to pokój poświęcenia odmienny od pokoju usprawiedliwienia. Jak się go uzyskuje? Rzecz jasna oznacza on poświęcenie, ponieważ jest pokojem poświęcenia, tym sposobem zrodzonym z wiary właściwej poświęceniu, tak jak pokój usprawiedliwienia jest zrodzony z wiary właściwej usprawiedliwieniu. Dlatego on oznacza, że dana jednostka jest pozbawiona własnej woli i woli świata, że jest napełniona Boską wolą, a tym samym przyjmuje Boski pogląd na wszystko, zasadza swoje uczucia na tym, i przyjmuje jako swoją wole to co Bóg chce dla niej.

      To znaczy, że taka jednostka w swoich myślach przyjmuje plan Boga wraz z jego różnymi celami w jego aspektach myślowych, że miłuje każdy jego zarys, a szczególnie te zarysy, które stanowią jej przywileje służby i popierania i że stawia przed sobą jego zamierzenia jako cele, o których realizację walczy w takim stopniu, w jakim jest to dla niej Boską wolą. Ten stan serca i umysłu – stan poświęcenia serca i umysłu – przyprowadza poświęconego do pełnej, inteligentnej sympatii i serdecznej współpracy z Bogiem w przeprowadzaniu Boskiego planu i celów, szczególnie w zakresie dotyczącym zarysów działających w jego czasach. To go uzdalnia do wzięcia udziału w planie i jego celach, przyjętych za swoje własne.

      W ten sposób Boska sprawa staje się sprawą poświęconego. Tak, jego stosunek do sprawy jako jej wyniku i jego uczestniczenie w niej czyni go jej integralną częścią. Tak więc pomyślne odkrywanie i rozwój tej sprawy włącza jego odkrywanie i rozwój i, odpowiednio, jego utożsamienie się z nią oraz jego uczestnictwo w niej, a jego praca dla niej staje się w jego życiu główną rzeczą i ambicją. Jego wiara w jej wyniki w jej szerokich zarysach i drobnych szczegółach wypełniona jest pewnością, podobnie jak jego wiara w zajmowane przez siebie w niej miejsce.

      To umożliwia poświęconemu przyjęcie tego samego stanowiska wobec Boskiej sprawy, w jej szerokich zarysach i drobnych szczegółach, i wobec siebie samego, jak to czyni Bóg. I to sprawia, że obietnice Boga są dla niego żywą prawdziwością i rzeczywistością, ponieważ ma on zupełne zapewnienie wiary dotyczące jego powołania, zgodnie z obietnicami, które są jego przez ten plan i jego udział w nim. Przeto tak jak ataki na ten plan są dla jego wiary niewątpliwie ujawnieniem braków, tak ma on zapewnienie, że dopóki trwa wiernie – ufając,
kol. 2
że łaska Boża udzieli wspierającej mocy – żaden sztorm nie wywróci barki jego wiary, żaden atak diabłów i ludzi nie zachwieje jego stanowiskiem, żadna niezamierzona jego słabość nie wyczerpie mu dopełniającej zasługi Chrystusa, żaden jego błąd, niedobrowolny lub z ignorancji, nie może pokrzyżować planu i odciąć jego związku z nim, żadna moc na niebie i ziemi nie może, ani też żadna moc w niebie nie będzie mogła usunąć z jego serca Boskiej miłości.

      Jego ufność w Boską łaskę, jako chcącą i w Jego Prawdę i opatrzność, jako zdolne zaspokoić każdą jego potrzebę przez kapłańską służbę Chrystusa, skuteczną w doprowadzeniu go do zwycięstwa przez Ducha Świętego i w udzieleniu mu wszelkich mocy potrzebnych do zwyciężenia jego nieprzyjaciół, daje mu serce i umysł tak pogodne i spokojne, jak głęboka rzeka o niezmarszczonej powierzchni. On wie, że Boski plan i jego cele, które on przyjął jako własny plan i cele, będą się wspaniale rozwijać aż do chwalebnego nieskalanego triumfu. Wie, że żadna broń ukuta przeciw nim, ani też przeciw niemu, nie ma szans powodzenia, tak długo jak on jest im wierny.

      Jednym słowem, on zajmuje tę samą generalną postawę wobec zarysów ogólnych i szczegółowych tego planu, jaką zajmuje Bóg i widzi swój stosunek do niego, jak to czyni Bóg, to jest jako współdziałający syn Boży, którego ten plan rozwija i który będzie zwycięzcą, jeśli okaże się wiernym.

      To przekonanie i zapewnienie napełnia jego serce i umysł pokojem, podobnie jak napełnione jest nim serce i umysł Boga, oczywiście z tych samych ogólnych powodów. Podobnie jak stale pogłębiająca i poszerzająca się rzeka wpada w końcu do oceanu, tak jego pokój wzbiera stale aż do zanurzenia się w pokoju Boga i w taki sposób ma on pokój Boży strzegący jego serca i umysłu przez Chrystusa Jezusa (Filip. 4:7), gdzie prowadzi rząd zgodnie z celami jego powołania (Kol. 3:15).

BÓG ŹRÓDŁEM POKOJU

      Z tego, co dotąd zostało powiedziane, staje się jasne, że Bóg jest źródłem pokoju. On jest źródłem pokoju w tym znaczeniu, że ten pokój najpierw był w Nim. W tym sensie pokój jest wieczny, gdyż wieczny Bóg zawsze posiada pokój w Swoim sercu. Pokój ten, jak i pozostałe atrybuty Boskiej istoty i charakteru, nie miał początku. Ten pokój istniał zawsze podobnie jak i te atrybuty, ponieważ Bóg

poprzednia stronanastępna strona