Teraźniejsza Prawda nr 295 – 1977 – str. 92
i przekład R. V.). I tak długo jak Adam zachowywałby swoją część tego przymierza, tak długo Bóg zabezpieczałby te wszystkie prawa w formie daru udzielone mu przy jego stworzeniu. Zatem prawo do życia ludzkiego wraz z jego prawami życiowymi obejmowało wszystkie te rzeczy, które Adam, jako doskonała ludzka istota, otrzymał przy swoim stworzeniu w formie warunkowych darów. Mógł posiadać je tak długo jak długo pozostawał w harmonii z warunkiem, od którego zależała ich kontynuacja. Ojciec Adam nie wypełnił tego przymierza. Wolał zlekceważyć swego Wszechmocnego Przyjaciela i Opiekuna, a w to miejsce wynieść swoją żonę. Dlatego sam się pogrążył w grzechu i utracił swoje prawo do życia i prawa życiowe dla siebie i dla rodzaju ludzkiego, któremu oczywiście nie mógł udzielić tychże, potem gdy sam już ich nie posiadał. Tak więc z powodu grzechu utracił życie i wszystkie prawa dla siebie i dla rodzaju ludzkiego (1Moj. 2:7; 3:9; Rzym. 5:12-14).
Jeśli chodzi o same prawa, to zostały mu one odebrane natychmiast, ale dozwolono mu korzystać z ich szczątków, aż stopniowo w procesie umierania zostały mu całkowicie odebrane w chwili śmierci. Chociaż już dłużej nie posiadał prawa do życia i jego praw życiowych, to jednak Bóg dał mu przywilej stopniowego umierania, zamiast nagłej śmierci, ponieważ wszystko, co po wyroku posiadał ojciec Adam, było tymczasowym życiem w procesie umierania w niedoskonałych warunkach życiowych. Ojciec Adam znalazł się więc w takich warunkach: utracił wszystko czym był i co posiadał wraz z prawem do tego, jak również swoje prawo do życia i swoje prawa życiowe. Wszystko to było stracone a tym samym rodzaj ludzki przez dziedziczenie z konieczności podzielił z nim tę stratę, utraciwszy wszystkie prawa, które byłby od niego otrzymał, gdyby Adam pozostał bezgrzesznym. Ten stan, w który wszedł ojciec Adam i my, stanowi antecedencje okupu. Chrystus nie mógłby stać się równoważną ceną za Adama, gdyby Adam nie był utracił tych rzeczy. Tak więc grzech ojca Adama sprowadził na niego i jego potomstwo utratę tego wszystkiego czym był i wszystkich jego praw, a ten stan musiał stanowić antecedencje okupu, jeśli miał być złożony okup za niego.
Następnie weźmiemy pod uwagę przyczyny ceny okupu. Wpierw była wymagająca przyczyna, którą była Boska sprawiedliwość. Boska sprawiedliwość domagała się ceny okupu, jeśli Bóg miał ponownie zająć się
kol. 2
rodzajem ludzkim z punktu widzenia zbawienia. Boska sprawiedliwość słusznie skazała człowieka na śmierć, musiało być skompensowane za człowieka to, czego wymagała sprawiedliwość, zanim Bóg mógłby zająć się człowiekiem jako wolnym od Jego sprawiedliwego wyroku. Boska sprawiedliwość jest sprawiedliwą, ale niesprawiedliwością byłoby usunięcie wyroku bez spełnienia wymagań sprawiedliwości: doskonały człowiek, posiadający prawo do życia wraz z jego prawami życiowymi dany za doskonałego człowieka Adama, który stracił samego siebie, swoje prawo do życia z jego prawami życiowymi (2Moj. 21:23-25; 5Moj. 19:21). Dlatego Boska sprawiedliwość wymagała okupu przed uwolnieniem człowieka od tych strat. O tym, na przykład, czytamy w liście do Rzym. 3:25, 26: „Którego Bóg wystawił ubłaganiem [ubłagalnią – sprawiedliwością – którą Jezus został dla nas stając się naszą sprawiedliwością (Rzym. 10:4; 1Kor. 1:30). To, że ubłagalnia przedstawia sprawiedliwość jest widoczne z tego faktu, że była kropiona krwią – zadośćuczynienie sprawiedliwości przez zasługę Chrystusa] przez wiarę we krwi jego, ku okazaniu sprawiedliwości swojej przez odpuszczenie przedtem popełnionych grzechów w cierpliwości Bożej, ku okazaniu sprawiedliwości swojej w teraźniejszym czasie, na to, aby on był sprawiedliwym i usprawiedliwiającym tego, który jest z wiary Jezusowej”. Ten ustęp uczy, że sprawiedliwość Boża domagała się ofiary Jezusa, okupu, ażeby Bóg mógł przebaczyć grzech a czyniąc to pozostać jednak sprawiedliwym.
Po drugie istniała planująca przyczyna okupu, którą była Boska mądrość. Na dowód możemy zacytować 1Kor. 1:23, 24: „Ale my każemy Chrystusa ukrzyżowanego [okup], Żydom wprawdzie zgorszenie, a Grekom głupstwo; lecz samym powołanym i Żydom i Grekom każemy Chrystusa, który jest mocą Bożą i mądrością Bożą”. Tak więc Chrystus ukrzyżowany, czyli okup, jest pokazany jako skoncentrowanie Boskiej mądrości oraz mocy w odniesieniu do zbawienia człowieka przez Jego ofiarę, która stanowiła złożoną przez Niego cenę okupu. Jedynie Boska mądrość mogła zaplanować okup nadający się do wprowadzenia w życie Boskiego planu.
Po trzecie istniała pobudzająca przyczyna ceny okupu – Boska miłość. Nie sądźmy, że Boga nic nie kosztowało wyzwolenie rodzaju ludzkiego, ponieważ On Sam dostarczył cenę wydając Swego Syna. A tym, co skłoniło Ojca do tego była Jego cudowna miłość, tak wielka,