Teraźniejsza Prawda nr 295 – 1977 – str. 84
Świat przez dojście do harmonii z Boską wolą przez Tysiącletnią usługę Chrystusa stanie się zadowolony z Boga, a to będzie stanowiło uzupełnienie pojednania. Ta część służby dnia pojednania, którą Aaron wykonywał w lnianych szatach ofiarniczych, stanowi typ tej części służby antytypowego Dnia Pojednania, która należy do Wieku Ewangelii, Natomiast ta część służby dnia pojednania, którą Aaron wykonywał w szatach chwały i piękności, stanowi typ tej części służby antytypowego Dnia Pojednania, która należy do Wieku Tysiąclecia”.
UWAGA III – DO STRONY 457
Tłumaczenie ,,napieram do mety” („press down upon the mark”) (Filip. 3:14) było sugerowane naszemu Pastorowi przez jednego pielgrzyma, który mu oświadczył, że otrzymał je od pewnego uczonego języka greckiego. Ale to tłumaczenie nie odpowiada figurze wyścigów, ponieważ biegacz, gdy osiąga metę (kres) nie napiera do niej. Ten fakt skłonił pielgrzyma Franka Drapera do przedstawienia swoich wątpliwości na temat tego tłumaczenia naszemu Pastorowi wiosną 1905 roku. Brat Draper podsunął myśl, aby tę sprawę odnieść do nas jako tego, który zna język grecki. Wówczas wszyscy ci trzej bracia ofiarowali specjalną modlitwę, aby Pan w tej sprawie udzielił nam szczególnego oświecenia. Rozpatrując ten przedmiot stwierdziliśmy, że przyimek kata, oddany jako do w powyższym tłumaczeniu, jest 27 razy różnie tłumaczony w A.V. (autoryzowanym przekładzie). Wówczas rozumieliśmy, że słowo „do” nie pasowało w tym związku, nie byliśmy więc w stanie podać takiego tłumaczenia, które by zadowoliło nasz umysł jako odpowiednie. Ale modlitwa tych trzech braci, choć nie od razu, nie pozostała bez odpowiedzi. Kilka lat później, zgodnie z pragnieniem, myśl tego ustępu stała się dla nas jasna, słowo kata powinno być tutaj oddane przez przyimek na. Tak więc zdanie to powinno być przetłumaczone następująco: Na mecie [kresie] ,bieżę po nagrodę itd. Następujące powody tłumaczą taką interpretację: Gdy święty Paweł w 62 roku po Chrystusie napisał te słowa, to jest 28 lat po swoim nawróceniu i powołaniu do apostolstwa i gdy on uprzednio przez swoją miłość do nieprzyjaciół, nawet w próbach, dał wiele dowodów, że on już osiągnął metę (kres), doskonałą, nie wypróbowaną, bezinteresowną miłość, której punktem kulminacyjnym jest nie sprawdzona bezinteresowna miłość
kol. 2
do nieprzyjaciół, to wówczas on nie mógłby, jak sugeruje A.V., biec do mety. Tłumaczenie na mecie wskazuje, co też fakty potwierdzają, że on ją już osiągnął. Przeto osiągnąwszy metę biegł po nagrodę. To było nieodzowne, ponieważ między metą a stanowiskiem sędziego, do którego on musiał dotrzeć, aby odebrać nagrodę, byli wrogowie:
diabeł, świat i ciało, którzy usiłowali przez plugawe i ciężko doświadczające czynniki nie dopuścić go tam. I utrzymując się, pomimo tych przeszkód, na osiągniętym przez siebie stanowisku na mecie, musiał biec, aż osiągnął stanowisko sędziego, by otrzymać nagrodę.
UWAGA IV — DO STRON 580, 592, 593, 484
Ze względu na fakt, że prawie niezmiennym zwyczajem naszego Pastora było, przed i po ukazaniu się VI Tomu, ogłaszać datę Pamiątki Śmierci w oparciu o miesiąc Nisan, jako rozpoczynający się od nowiu księżyca najbliższego zrównania wiosennego (niezależnie od tego czy przypadał przed czy po zrównaniu) i ze względu na fakt, że dwukrotnie wyraźnie stwierdził, iż Nisan rozpoczyna się od nowiu księżyca najbliższego zrównania wiosennego (Z '07,88, par. 3; Z '15,70, par. 1), wydaje się, że słowo po w wyrażeniu „po zrównaniu wiosennym”, w notce u dołu na 580 stronie, jest błędem drukarskim. Stąd w tym zwrocie słowo „po” powinno być zastąpione słowem „najbliżej”. A że słowo „ukaże”, w następnym wierszu, znaczy nastanie, przybycie, a nie widzialność, jest widoczne z licznych faktów: (1) Nów księżyca najbliższy zrównania wiosennego nastający podczas deszczowego okresu, który często powodował jego niewidoczność przez wiele nocy, byłby we właściwym czasie wcześniej widoczny przy bezchmurnej nocy. (2) Gdyby Żydzi w Jerozolimie musieli czekać, aż w miesiącu Nisan nów księżyca stanie się widoczny, zanim mogliby oznaczyć dzień l Nisan, to nie mieliby dosyć czasu na powiadomienie Żydów, na przykład w Rzymie, Hiszpanii, Babilonie itd., o właściwym dniu 14 Nisan ustalonym w Jerozolimie, ponieważ szybka podróż z Babilonu do Jerozolimy trwała wówczas cztery miesiące (Ezdr. 7:9). Tak więc Żydzi w tych miejscowościach nie mogliby obchodzić Wielkanocy podczas właściwej daty, gdyby musieli czekać, aż 1 Nisan zostanie ustalony w Jerozolimie w momencie pierwszej widzialności księżyca najbliższego zrównania wiosennego. Te rozważania wskazują,