Teraźniejsza Prawda nr 293 – 1977 – str. 58
(9) rozpoczęcie i zakończenie 40 symbolicznych dni z Ezech. 4:1-8; (10) wyzwolenie Kościoła i Wielkiej Kompanii przed 1925 rokiem, itd., itd., itd.
Czwarty zbiór jego błędów może być zgrupowany pod nazwą błędów egzegetycznych, to znaczy błędnych interpretacji mnóstwa tekstów Pisma Świętego, z których przedkładamy kilka przykładów: (1) gwiazda betlejemska; (2) ostrze miecza; (3) oczyszczający ogień z Zach. 13:9; (4) pojmani i więźniowie z Izaj. 61:1; (5) ewangelia Królestwa i koniec wieku z Mat. 24:14; (6) czas i charakter poselstwa z Izaj. 52:7; (7) pomieszanie broni do zabijania z Ezech. 9 , którą są błędy przesiewawcze i praktyki sześciu klas przesiewaczy, z mieczem Elizeusza (1 Król. 19:17), którym jest poselstwo Towarzystwa w stosunku do nominalnego duchowego Izraela, którym oni zbiją (zabiją) klerykalistów i ich sekciarskich zwolenników (czczących i całujących Baala) w kościele nominalnym. Takie pomieszanie tych dwóch rzeczy może być zauważone z faktu, że broń do zabijania zabija (zatruwa błędami wywołującymi śmierć) wszystkich bez znaku atramentu; tymczasem symboliczne miecze antytypowego Hazaela i Jehu zabijają (zbijają) wielu, których symboliczny miecz antytypowego Elizeusza, którym nie jest błąd, nie zabije (zbije). Nie tylko sam Elizeusz, ale wszyscy trzej zabijają wszystkich niewybranych, lecz w innym sensie niż zabijanie z Ezech. 9. Istotnie, rzadko on, a także jego pijaccy współpartnerzy, usiłują tłumaczyć prorocze i symboliczne wiersze dotąd niezrozumiałe bez całkowicie błędnej ich interpretacji, tak jak często przekręcają ustępy uprzednio właściwie rozumiane. Przez dwadzieścia lat stale wzrastał w symbolicznym pijaństwie, tak że obecnie podtrzymuje bardzo mało Prawd wysokiego powołania, które kiedyś jasno rozumiał.
Piątą serią błędów, w które obfitują jego pisma i nauki są te, które pozostają w związku z polityką Towarzystwa oraz Testamentem, statutem i zarządzeniami pozostawionymi przez naszego Pastora do prowadzenia tej pracy, a także prawo oraz błędne przepisy, które on wprowadził między braci.
Szósty zbiór błędów, których nauczał, składa się z rzeczywistych błędów, to jest fałszerstw i błędnych przedstawień. W „Przesiewaniach Żniwa” opublikował ich około 225 przeciwko nam i około 100 przeciwko większości członków Zarządu. Mimo, że niektóre z faktycznych błędów „Przesiewań Żniwa” napisali inni, to jednak ponad dwie trzecie z nich
kol. 2
napisał sam. On jest tak nierzetelny w podawaniu faktów, że uzależniony od nich przekręca sprawy, tak aby przystosować je do swoich celów.
Znamy dwa przypadki jego krzywoprzysięstwa: (1) kiedy 12 lipca 1917 roku złożył oświadczenie pod przysięgą, że w Zarządzie były cztery wolne stanowiska, tymczasem nie było żadnego, i (2) kiedy 3 października 1917 roku przed zgromadzeniem Przybytku w Brooklynie podczas zebrania interesowego i rocznych nominacji powiedział, że Bóg jest jego świadkiem, iż on „nie przyłożyłby swojej ręki do działania przeciw komukolwiek, a tym bardziej przeciw Kościołowi”, co wówczas mu zarzucano, że usiłował czynić. Lecz przed zakończeniem się tego interesowego zebrania br. Sturgeon udowodnił publicznie, że dokonał on następujących rzeczy, aby nie dopuścić do klęski własnej i braci: Van Amburgha, Mac Millana, Martina i Hudgingsa itd., w ponownych wyborach na starszych w tym Kościele, a jednocześnie, aby udaremnić czterem usuniętym dyrektorom nominacje na starszeństwo: (1) fałszywie przedstawił zgromadzeniu, że nasz Pastor nauczał, iż pielgrzymi Towarzystwa bez jakichkolwiek wyborów byli starszymi w naszych zborach, dlatego nie było potrzeby, aby głosować w zborze w Brooklynie na pielgrzymów, szczególnie tych z brooklyńskiego Betel; oni byli już takimi, ponieważ byli pielgrzymami. (2) Zachęcił brata Dawida Cohena, o którym wiedział, że zaprzecza udziałowi Kościoła w ofierze za grzech i urzędowi naszego Pastora jako „onego Sługi”, do przedstawienia rezolucji, której intencją było nie dopuszczenie usuniętych dyrektorów do nominacji na starszych. (3) On kazał wreszcie innemu ze swych stronników przedstawić listę nominałów na starszych i diakonów. Na liście tej były opuszczone nazwiska pielgrzymów z Betel, rzecz dotąd niesłychana, którzy jednakże zgodnie ze spiskiem powinni być starszymi bez wyboru. Na liście tej były opuszczone nazwiska czterech usuniętych dyrektorów, którzy wówczas nie będąc pielgrzymami Towarzystwa nie mogli być „starszymi bez wyboru” i na tej samej liście figurowało nazwisko stronnika, który przedstawił listę nominałów J.F. Rutherforda i sam je odczytał jako nazwisko nominata. Plan był tak oczywisty, że tego wieczoru stał się zupełną klęską. J.F. Rutherford jako jego główny spiskowiec wykonując jedną ze swych części z tego spisku popełnił krzywoprzysięstwo. Podczas zebrania tydzień później mniejszość, która była jemu przeciwna i braciom Van Amburghowi,