Teraźniejsza Prawda nr 291 – 1977 – str. 27

(TP ’29, str. 13, par. 2) wykazaliśmy już czego antytypem jest utarczka Serveta z Kalwinem z punktu widzenia dokonania próby na podejrzanej o przestępstwo niewieście. Kościół Reformowany — Prezbiteriański — w tej utarczce był pokazany jako niewierny w stosunku do niebieskiego Oblubieńca przez antytypowy spuchnięty brzuch — grzech — i skurczone łono — złe postępowanie. Błędy dotyczące trójcy, u Kalwina i jego współpracowników jako przedstawicieli tego Kościoła, były okazane w jego debacie z Servetem i stanowiły antytypowy spuchnięty brzuch. Przyprowadzenie przez niego i przez nich Serveta do stosu i próbowanie go było antytypowym złym prowadzeniem się skurczonego łona. Połączenie kościoła z państwem w Genewie itd., było aktem niewierności w Kościele Reformowanym. Bez wątpienia gorliwość Kalwina w głoszeniu swoich nauk była pobudką do prześladowania Serveta. On sam przyznał, że gdyby Servet rozmawiał z nim z większym uszanowaniem, to tak wytrwale nie domagałby się kary śmierci dla niego. Tak więc religijna nietolerancja i osobista niechęć pobudziła Kalwina i wykazała jego udział w skurczonym łonie kościoła, w którym on panował. Usprawiedliwianie jego postępowania przez ten kościół dowodzi, że łono kościoła było skurczone. Kalwin był dotąd przyzwyczajony do uniżonego szacunku ze strony tych wszystkich, z którymi się stykał, nie mógł więc znieść Serveta, który go bardzo jasno scharakteryzował i nie ulegał mu. Kiedy rozważamy ten typ, to jesteśmy pewni, że Pan nie życzył sobie, ażeby Servet zatrzymujący koronę okazał taki szacunek Kalwinowi utracjuszowi korony, gdyż ten ostatni stał i postępował jako główny przedstawiciel kogoś poślubionego Panu i winnego niewierności. Niewątpliwie prześladowczy duch tego wieku, od którego Kalwin zupełnie się nie uwolnił, tłumaczy jego postępowanie. Przez lata on potępiał prześladowczego ducha papieskiego i do króla Francji skierował wzniosłe dzieło w obronie religijnej tolerancji. Niestety, co za ludzka niekonsekwencja. Był orędownikiem tolerancji w prześladowaniu, natomiast posiadając władzę, próbowany w tej kwestii, zapomniał o swoich wymownych i logicznych prośbach, oczernił swój charakter oraz dobre imię jednym z największych odosobnionych przykładów nietolerancji i okrucieństwa jakie zapisano w kronikach protestanckich. Kończymy ten smutny przedmiot z radością w Panu z powodu lojalności Serveta i ze łzami z powodu upadku Kalwina.

kol. 2

POZAFIGURALNA MISA

      (56) Podaliśmy dosyć o Servecie, aby wykazać jego miejsce w Pańskim porządku. Obecnie postąpimy dalej wykazując na podstawie jego nauki — że Bóg jest tylko jedną osobą, której centralnym przymiotem jest miłość — jak antytypowy Ahira ofiarował swoją misę, czaszę i łyżkę. Jego misą było naprawienie wszelkiego postępowania przeciwnego tej nauce. Dlatego ona strofowała i naprawiała postępowanie tych wszystkich, którzy czynili jakąkolwiek inną istotę lub rzecz równą Ojcu, co w odniesieniu do Syna i Ducha Świętego czynią wszyscy trynitarze. On to nazwał pogwałceniem pierwszego przykazania. A ponieważ w praktyce kościoła nominalnego nasz Pan aktualnie jest bardziej miłowany niż Ojciec, on strofował i naprawiał tę praktykę. Ta misa składała się ze strofowań dotyczących kultu Marii, który w praktyce, choć nie w teorii, wyraża Marii większą miłość aniżeli Synowi i Ojcu. On naprawiał zniewagę okazywaną Ojcu przez tych, którzy z trynitarskiego punktu widzenia degradowali Ojca do równości z kimś niższym — co było jednym z celów Szatana w wynalezieniu doktryny o trójcy. On naprawiał postępowanie tych, którzy na skutek oszukańczych metod zamroczyli głowy i poranili serca swoim naśladowcom przez nauczanie mistyfikacji trynitarianizmu. On także strofował i naprawiał tych nauczycieli, którzy przyczyniali się do łatwowierności ludzi wobec nauk nie dających się wytłumaczyć, udowodnić i będących w sprzeczności z sobą. To doprowadziło go do naprawienia przesądu i skłonności rozwijających zabobonną wiarę w taką doktrynę. To podobnie przy okazji naprawiło postępowanie tych, którzy nauczali doktryny o nieśmiertelności duszy, gwałcącej miłość Bożą. On zarzucał im bluźnierstwo w przedstawianiu takiej nauki. Serdecznie naprawiał postępowanie tych, którzy uczyli o wiecznych mękach zarzucając im oczywiste bluźnierstwo przeciwko jedynemu Bogu doskonałej miłości. On naprawiał to ich bluźnierstwo zarzucając im, że ich teoria czyni Boga miłości okrutniejszym, niż samego diabła. Tak więc one silnie zbiły i naprawiły zniesławienia, bluźnierstwa, fałszywe przedstawienia i karykatury Boskiego charakteru, za które trynitarianizm jest odpowiedzialny.

      (57) Nie tylko to, ale on też naprawiał wszelkie postępowanie w człowieku, które nie naśladowało, lecz gwałciło miłość, jaką Ojciec przejawia i pielęgnuje. Boska bezinteresowna miłość jest rozkoszowaniem się w dobrych

poprzednia stronanastępna strona