Teraźniejsza Prawda nr 290 – 1977 – str. 2
ROCZNE GODŁO NA 1977 ROK
„Dosyć masz na łasce mojej; albowiem moc moja wykonywa się w słabości” (2Kor. 12:9).
Wierzymy, że ten wspaniały ustęp będzie bardzo pomocny jako nasze godło na 1977 rok. Podane tu słowa zachęty naszego Pana Jezusa stosują się nie tylko do Apostoła Pawła, lecz także, możemy być tego pewni, do nas wszystkich, którzy podobnie przyjęliśmy Chrystusa jako swego Zbawiciela, poświęciliśmy swoje życie Bogu i zostaliśmy ożywieni przez Jego Świętego Ducha. Bez wątpienia doświadczenia Apostoła związane z jego ,,bodźcem ciała”, prawdopodobnie słabym wzrokiem, były mu dane i zanotowane w Piśmie Świętym dla dobra tych wszystkich z ludu Bożego, którzy od jego dni aż do dzisiejszych, od czasu do czasu, cierpieli pod wpływem szczególnych prób, których potrzeba i wartość nie zawsze były wyraźnie dostrzeżone.
Gdy Paweł został oślepiony wielkim światłem emanującym z duchowego ciała Jezusa w czasie swego nawrócenia i w końcu otrzymał Boskie przebaczenie oraz przywrócenie mu w znacznym stopniu wzroku, to z pewnością cierpliwie znosił ciągłą słabość oczu traktując ją jako słuszne karanie za swoje złe postępowanie jako oponenta Pomazańca i osoby szkodliwej dla Ciała Chrystusa, Jego Kościoła. Stopień utrapienia, jaki pozostał, niewątpliwie pomógł Apostołowi bardzo wyraźnie ocenić
kol. 2
bliskość społeczności pomiędzy Kościołem i jego Panem, członkami tej samej ofiary, jak na to wskazują słowa Jezusa: „przeczże mię prześladujesz”?
Jednakże mijał czas i Apostoł stwierdził, że wada jego wzroku jest ciężarem w służbie Ewangelii. Prawdopodobnie dziwił się dlaczego Pan dozwolił, aby ta dolegliwość trwała. On dobrze wiedział, że dla Boskiej mocy tak samo łatwe byłoby udzielenie mu, jak nieudzielenie doskonałego wzroku. Rzeczywiście w tej dziedzinie – uzdrawiania chorych mocą Bożą – miał on ciągłe dowody, bo chusteczki itd., pochodzące z kontaktu z nim zanoszone chorym powodowały Boskie błogosławieństwo i uzdrowienie (Dz. 19:12). Paweł prawdopodobnie rozumował, że po pewnym czasie znoszenia dolegliwości i jego cierpienie zostanie usunięte. Mógł on nawet przypuszczać, że Bóg chce go doprowadzić do stanu pokornego proszenia o to.
Apostoł nam wyjaśnia, że prosił o uzdrowienie – o usunięcie tego bolesnego utrapienia lub „ciernia” (w ang. Biblii występuje „cierń w ciele”). Mówi nam, że prosił o to trzykroć (w. 8). Występuje pewien szczegół związany z tą sprawą, którego do tego czasu jasno nie rozumiał, a mianowicie, że uzdrowienie jego oczu