Teraźniejsza Prawda nr 10 – 1924 – str. 41
potrzebujemy czynić tego, co nasz bliźni chce, ponieważ znaczyłoby to brania jego woli za naszą; a tak samo nie możemy czynić naszemu bliźniemu tego, co my byśmy chcieli, ponieważ byśmy od niego tego żądali, gdyż to również czyniłoby naszą własną wolę naszą, a to byłoby zgwałceniem naszego poświęcenia, ponieważ nasze wole mogą być grzesznymi lub samolubnymi. Widzimy więc, że takie tłumaczenie względem Złotej Reguły nie jest dobrem; i rozumujemy, że Złota Reguła nie znaczy, że wszystko cobyśmy sobie życzyli, aby nam czyniono, żebyśmy to innym czynili.
Jaką więc jest ta Złota Reguła? Odpowiadamy, że zobaczymy właściwy pogląd Złotej Reguły, gdy zauważymy, że Jezus dał to tylko tym, którzy byli Jego uczniami. Jego uczniowie byli ci, którzy już oddali się Bogu. Jest to prawdą, że oni tedy jeszcze nie byli spłodzeni z Ducha, lecz opuścili wszystko, aby iść za Jezusem. Oddali oni swoją wolę i wzięli wolę Pana za ich wolę i tylko to życzyli sobie czynić, co Bóg chciał. To więc pokazuje nam właściwy pogląd na Złotą Regułę. „Wszystko cobyście chcieli” – Wy, których wole stały się Boską wolą, którzyście wzięli Boską wolę za waszą wolę, i którzy chcecie tylko to czynić co Bóg życzy żebyście czynili – wszystko cobyście chcieli – (będąc w waszych życzeniach poddani woli Bożej) aby wam ludzie czynili w myśli, zamiarach, słowie i uczynku, gdybyście byli w ich miejscu, im to samo czynili w myśli, zamiarze, słowie i uczynku. Wierzymy, że to jest właściwe wytłumaczenie Złotej Reguły. Na pierwszym miejscu jest potrzebnym, aby nasze życzenia były poddane woli Bożej, woli Jego sprawiedliwości. Potem, gdy nasze wole są poddane woli Bożej, możemy w miejscu naszego bliźniego, zapytać się: Gdybym ja był w jego miejscu, z moją wolą i życzeniami odnośnie tej sprawy do woli Bożej, co ja bym chciał, aby mój bliźni w myśli, słowie, zamiarach i uczynkach miał czynić? Wtenczas, gdyby odpowiedź przyszła, co kto pod tymi okolicznościami życzyłby sobie, aby jego bliźni mu czynił w myśli, słowie, zamiarach i uczynkach, że to by i mu miał czynić. To jest skuteczna reguła. Nie wiąże ona nas do życzeń tego świata lub ciała, ale do tego jak chrześcijanie powinni być poddani pod wolę Bożą. Tedy będą życzyli tylko to, co Bóg chce, aby uczynili. W każdym wypadku, należy się każdemu samego siebie zapytać, będąc swoją wolą poddany woli Bożej, co by chciał, aby jego bliźni, gdyby miejsca były zamienione, czynił mu w myśli, zamiarze, słowie i uczynku? I skoro może to być zobaczone, wtenczas jest to rzeczą, co mu mamy czynić. Wierzymy, że to jest właściwym tłumaczeniem Złotej Reguły.
NASZE WŁAŚCIWE ŻYCZENIA
To przyprowadza nas do innej kwestii. Co jest wolą Bożą odnośnie tego co mamy czynić naszemu bliźniemu? Lub co jest Boską wolą odnośnie czego byśmy mogli żądać, aby nam czyniono, gdybyśmy znajdowali się w miejscu naszego bliźniego? Bez wchodzenia w szczegóły możemy powiedzieć, że mielibyśmy prawo życzenia, aby nasz bliźni w myśli, słowie, zamiarze i uczynku nam to czynił cokolwiek by dozwalało i trzymało nas w użyciu naszych nam należących praw, zgodnych z prawami innych. To jest co byśmy mieli prawo od Pana żądać, co by nam miał bliźni czynić. Ta ogólna reguła potrzebuje wyjaśnienia. Co są nasze nam należące prawa? Zapewne, nie mielibyśmy żadnych należących praw przed boską
kol. 2
sprawiedliwością! Przez grzech Ojca Adama, podług Boskiej sprawiedliwości wszystkie nasze prawa zostały utracone. Lecz posiadamy należące nam prawa przed naszymi bliźnimi, ponieważ Bóg dał wszystkim pewne należące prawa w ich pokrewieństwie jeden do drugiego, i mimo przekleństwa, utrzymujemy nasze pokrewieństwa jedni z drugimi, jeżeli nie utracimy ich przed rządem cywilnym przez zbrodnie. Dlatego nasze wszystkie prawa zostały do Boskiej sprawiedliwości przez grzech Adama utracone, lecz nie prawa jednych ku drugim. Należące prawa, które mamy w naszym pokrewieństwie jedni ku drugim, możemy w harmonii z Boską wolą żądać, aby nasz bliźni na nie dozwolił i je utrzymał przeciwko nam zgodnie z prawami innych. Co są nasze należące (właściwe) prawa, które mamy w naszym pokrewieństwie jedni ku drugim? Odpowiadamy, prawa, o ile sobie życzymy używać nasze fizyczne, umysłowe, moralne i religijne władze i co one kontrolują w harmonii z prawami innych, aby to samo z ich prawami czynili. Co one są? Odpowiadamy, że równają się do naszych uczuć serca, myśli, i tego co kontrolują. Zauważmy co są te należące nam prawa. Mamy należące prawo miłować, rozumować i polegać na Bogu, miłować nadzieję w przyszłe dobro; miłować stanowczość; miłować wytrwałość, miłować czynienie tego co jest prawem ku Bogu; miłować to co jest prawnym ku ludziom; miłować i szanować dobre zasady względem Boga i ludzi. To są nasze religijne zdolności i mamy należące prawo je wykonywać względem naszych bliźnich zgodnie z ich prawami. Mamy jeszcze inne zdolności. Mamy prawo miłować właściwą opinię o nas; miłować dobrą opinię drugich, miłować naszą bezpieczność, naszą samoobronę, napaść, ukrycie, posiadłości, pokarm, przeciwną płeć pod pewnymi okolicznościami, społeczność, domowisko, ojczyznę, porządek, naturę, sztukę, wiedzę, i nasze powołanie w życiu.
Mamy należące prawo, co się tyczy innych, zgodnie z ich prawami, używać naszych różnych fizycznych, umysłowych, moralnych i religijnych zdolności i rzeczy, które one kontrolują, aby ich używać przez nasze fizyczne ciała. Wszyscy posiadają te prawa. Dlatego złota reguła znaczy to co byśmy chcieli, aby inni utrzymywali i życzyli naszego używania naszych należących praw, jak żeśmy wymienili, tak samo mamy innym czynić. Na przykład, gdy mamy należące prawo życzenia i radowania się dobrych opinii o innych, z wyjątkiem, jeżeli przez zło utraciliśmy to prawo, chcemy, aby nasz bliźni dozwalał nam na nie, i aby pomagał nam do utrzymania naszej dobrej opinii przez innych o nas. Chcemy, ażeby ta opinia o nas nie była zgubiona, i aby czynili zgodnie z ich prawami i naszymi, co by mogło zachęcić innych do dobrych opinii o nas; dlatego mamy to samo czynić bliźniemu: utrzymać jego prawo i starać się pozyskać dla niego dobrą opinię o innych, zgodnie z ich i naszymi prawami. I to samo mamy czynić z innymi prawami, które posiadamy. Stwórca życzy sobie, abyśmy te prawa utrzymywali i pomagali jeden drugiemu w utrzymywaniu i używaniu tychże. Gdybyśmy to nie czynili, byłoby niesprawiedliwością i nie byłoby czynieniem zgodnie z wolą Bożą bliźniemu i nie życzylibyśmy sobie tego od bliźniego, gdybyśmy byli w jego miejscu. Jeżeli na to w tej światłości patrzyć będziemy, to zobaczymy, że Złota Reguła jest praktyczną. Jest ugruntowana na prawach wszystkich nas. Utrzymuje i przyznaje prawa każdego i