Teraźniejsza Prawda nr 9 – 1924 – str. 26
obchodzenia tej pamiątki – w rocznicę, zamiast często i nieregularnie bez żadnego szczególnego znaczenia. Jednakowoż powstało po całym cywilizowanym świecie wiele małych grup pańskiego ludu, którzy trzymają się ściśle tej rzeczy i którzy chętnie obchodzą śmierć ich Mistrza według Jego żądania: „Kiedykolwiek to będziecie czynić” (raz w rok) czyńcie to na Moją pamiątkę”. Wierzymy, że takie obchodzenie przynosi specjalne błogosławieństwa dla serca i głowy. Nim bliżej będziemy stać przy Boskich wymaganiach, tym większą będzie miara naszych błogosławieństw i więcej będziemy pociągani do naszego Mistrza i Głowy i do każdego członka Tego ciała. Data tego rocznego obchodzenia w tym roku przypada na 18 kwietnia o godz. 6 wieczorem, ponieważ o tej godzinie 14 dzień miesiąca Nisan rozpoczyna się. Radzimy wszystkiemu Pańskiemu ludowi wszędzie, aby zgromadzili się najstosowniej, w małe grupy lub rodziny, i aby obchodzili tę Pamiątkę naszego Pana wielkiej ofiary. Fakt, że jest to rocznica Jego śmierci, czyni większe wrażenie.
Przypominamy sobie okoliczności pierwszej Pamiątki, błogosławienia chleba i kielicha z winem, naszego Pana napomnienia, że one przedstawiają Jego złamane ciało i przelaną krew, i że Jego naśladowcy mają w tym brać udział – nie tylko Nim się karmić, ale być łamanymi z Nim, nie tylko brać udział zasługi Jego Krwi, Jego ofiary, ale żeby kłaść ich życie w Jego służbie, współdziałając z Nim w wszystkich i jakichkolwiek rzeczach. Jak drogimi są te myśli dla tych, którzy są właściwie w harmonii z Panem! Potem mogą myśleć o postępku Judasza, który będąc tak wielce uprzywilejowany, tak miłował mamonę, że zaprzedał swego mistrza, i gdy Pan wyjawił jego zdradę, odważył się zawołać: „Izalim ja jest?” Sama myśl, że jeden z tych, którzy chodzili z Panem, mógł tak się Go zaprzeć i wydać Jego nieprzyjaciołom, przyprowadzą właściwie obrzydzenie na taki postępek, i powinno nam dać przestrogę, nawet bojaźń, ażebyśmy czasem w jakimkolwiek znaczeniu tego słowa z przyczyny honorów, bogactwa lub innych rzeczy nie sprzedali prawdy, lub sług prawdy, członków ciała Chrystusowego. Postępujmy więc za myślami naszego Odkupiciela do ogrodu Getsemańskiego, i zauważmy, jak On z wołaniem i łzami modli się do Tego, który był w stanie wybawić Go od śmierci – gdzie wyraził Swą bojaźń śmierci, ażeby czasem nie chybił w postępowaniu i wykonaniu Ojcowskiego Planu i był uznany niegodnym zmartwychwstania. Zauważmy, jak nasz Pan został pocieszony przez anielskiego Posłańca od Ojca z upewnieniem, że wiernie utrzymał ślub poświecenia, i że na pewno otrzyma przepowiedziane zmartwychwstanie. Zauważmy teraz jak spokojnym On się stał potem, gdy przed najwyższym Kapłanem i Piłatem, przed Herodem i znów przed Piłatem, stał „jako owca przed tymi, którzy ja strzygą, oniemiał a nie otworzył ust swoich” (Iz. 53:7) w samoobronie. Możemy widzieć, jak był wiernie odważnym aż do końca, i mamy od Niego upewnienie, że jeżeli by prosił Ojca, mógł by otrzymać więcej niż dwanaście legionów aniołów dla Jego protekcji. Lecz zamiast prosić o pomoc i odstąpić od ofiary, Jego prośba była o pomoc do wiernego zwycięstwa. Co za nauka jest tu dla Jego wszystkich naśladowców!
Z drugiej znów strony pamiętajmy, że nawet z pomiędzy Jego uczni najlojalniejsi i odważniejsi opuścili Go
kol. 2
i uciekli, a jeden z nich z bojaźni nawet zaparł się Go! Taką naukę mamy w tym, abyśmy zegzaminowali nasze własne serca względem naszej wiary, odwagi i chęci cierpieć z Tym, który nas odkupił! Jaką wielką sposobność otrzymaliśmy, aby podeprzeć nasz umysł rezolucjami, że z łaski Jego nie zaprzemy się naszego Mistrza pod żadnymi warunkami i okolicznościami – że będziemy Go wyznawać nie tylko naszymi ustami, ale także naszymi postępkami. Następnie zadziwieni bywamy myślą, że wyznający Boga lud, Żydzi, ukrzyżowali Księcia Żywota! Nie tylko to, ale wodzowie ich religijnych myśli, najwyżsi Kapłani, nauczeni w Piśmie. Faryzeusze i doktorzy zakonu więcej, niżeli pospolity lud. Słuchamy słów naszego Mistrza: „Nie dziwujcie się, jeżeli świat was nienawidzi, boć Mię pierwej niżeli was miał w nienawiści”; i widzimy, że On miał na myśli religijny świat, w naszym wypadku.
PICIE TEGO SAMEGO KIELICHA
Nie potrzebuje nas to zadziwić, jak z tej lekcji możemy zauważyć, że przeciwieństwo do Prawdy i prześladowanie tych, którzy są naśladowcami Jezusa może pochodzić od najwięcej znakomitych wyrazicieli chrześcijaństwa. My jednak nie powinniśmy naszych nieprzyjaciół nienawidzić, ani tych, którzy prześladowali naszego Pana na śmierć. Ale raczej pamiętajmy na słowa Apostoła Piotra: „Ponieważ żeście to z nieświadomości uczynili, jako i książęta wasi”. Zaprawdę! Ignorancja, ślepota serca i umysłu, są przyczyną wszystkich cierpień Chrystusowych – Głowy i Ciała. A Ojciec dozwala jeszcze na to, aż członkowie Ciała dopełnią ucisków Chrystusowych. Z ukompletowaniem członkostwa Ciała Chrystusowego, wybranych, i z ukompletowaniem ich prób względem wierności aż do śmierci, wiek Ewangelii zakończy się – a zmartwychwstanie Kościoła znaczy i zamieni go do podobieństwa ich Pana. Wtenczas, jak się nasz Mistrz oświadczył, ci, którzy teraz biorą udział w Jego łamanym chlebie i są łamani z Nim w służbie dla Prawdy, którzy teraz biorą udział w Jego Kielichu cierpień i zaparcia samych siebie, będą w przyszłości pić z Nim nowe wino radości w Królestwie – poza drugą zasłoną (Mat. 20:29). Z tym chwalebnym porankiem Nowej Dyspensacji rozpocznie się wielkie dzieło wyzwolenia świata od niewoli grzechu i śmierci – wielkie dzieło podnoszenia. Tę wielką Epokę Apostoł Piotr nazywa „Czasem naprawienia wszystkich rzeczy, co przewidział Bóg przez usta wszystkich proroków od początku”. (Dz. 3:19-21). Myśli tych, którzy biorą udział w tej pamiątce, powinny być te same, co wyraża Apostoł w słowach: „Jeżeli z Nim cierpimy, z Nim też królować będziemy”: – 'ponieważ utrapienia teraźniejszego czasu nie są godne onej wielkiej chwały, która się ma w nas objawić.’ – Rzym 8:17, 18; Rzym 6:8; 2 Tym. 2:11, 12. Z tymi myślami odnośnie zgładzenia grzechów Kościoła Pierworodnych przez zasługę drogiej krwi, możemy rzeczywiście obchodzić święto wielkanocne z radością, mimo prób i trudności. Tak czyniąc i trwając w wierności, jako naśladowcy Jezusa, wnet otrzymamy wielki przywilej do prowadzenia Pańskich zastępów – wszystkich, którzy ostatecznie usłyszą, dowiedzą się i posłuszni będą wielkiemu Królowi – z niewoli grzechu i śmierci, z Egiptu do ziemi Chanaanejskiej. Tak drodzy Bracia, w języku Apostoła: „Chrystus, Baranek nasz