Teraźniejsza Prawda nr 8 – 1924 – str. 9
i Elizeusza w dwóch ich przedstawicielach. Brat Martin siedział w bliskości słuchając naszych rozmów. Chcemy wyraźnie nadmienić czas tego wypadku, 23 czerwca, od około 8:35 do 8:50 przed południem. Gdyżeśmy przystąpili do niego i odeszliśmy, zauważyliśmy ten czas. W obecnej naszej światłości wierzymy, że zauważenie tego czasu było opatrznościowym. Ten dzień według Boskiego rachowania był pierwszym dniem w lecie ( Whitaker Almanac 1917, str. 19). Słońce przeszło przez równik o godz. 12:15 w południe 22 czerwca 1917, w 180 stopni wschodniej geograficznej długości, gdzie cały świat rozpoczyna dzień o północy. Ponieważ pierwszy dzień pory musi składać się z pełnych 24 godzin, pierwszy dzień tego lata rozpoczął się o północy 23 czerwca. Niech jeszcze sobie zapamiętamy czas pomiędzy 8:35 a około 8:50 rano, 23 czerwca 1917, pierwszy dzień lata, gdy brat Rutherford powziął przeciwko nam nieprzejednane stanowisko, które jak powyżej określono, stopniowo urosło i ustaliło się od 21 do 23 czerwca.
DATA NIE BYŁA WYNALEZIONĄ, AŻEBY ZGADZAŁA SIĘ Z CZASEM
Na stronie 16, w przeglądzie Przesiewań żniwa, nasza odpowiedź na brata Rutherforda Przesiewania żniwa, z których kopii posiadamy pewną jeszcze ilość do bezpłatnego rozdania, podajemy, aby dowieść, że fakty te podaliśmy do druku 3 ½ lat przedtem, nim dowiedzieliśmy się, iż data ta była symbolizowana w piramidzie: „Krótko (następnego dnia) po powyżej nadmienionym zebraniu zarządu powiedziane mi było 22 czerwca (21 czerwca, data 22 czerwca była omyłką drukarza, ponieważ zebranie zarządu odbyło się 20 czerwca, a następnego dnia skutki przyszły. W P ’18, 7, kol. 2, par. 4; i P. ’19, 88, kol. 2, par. 4 poprawiliśmy błąd drukarza i podaliśmy 21 czerwca, jako właściwą datę, i to blisko 16 miesięcy przedtem nim dowiedzieliśmy się o świadectwie piramidy w tych rzeczach), iż niema już więcej miejsca dla mnie w Tabernacle… I powiedziane mi było, że brat Rotherford chcę się ze mną widzieć. Zaproponował mi podróż pielgrzymską… na którą, wahając się, przyzwoliłem. Następnej nocy spanie moje nie było dobre. Wywnioskowałem, że jedno lub dwutygodniową podróż, przyprowadzi mię wstecz, do tego stanu w jakim byłem przed 4 miesiącami… grzecznie powiedziałem mu następnego poranku (22 czerwca)… Pamiętając na nasze stare przyjacielstwo… szukałem… pokoju z nim. To doprowadziło mię… 22 czerwca (krótko przed obiadem) objąć go rękoma i powiedzieć mu: „byliśmy takimi przyjaciółmi, z pewnością możemy… załatwić nasze trudności. Kiedy uczynimy ten zamiar”? Zgodził się na 3-cią godz. po południu, lecz w tym czasie przysłał swego sekretarza do nas mówiąc, że musi nas w innym czasie zobaczyć. Następnego poranku (w sobotę) 23 czerwca… zapytałem się, kiedy to będzie, i otrzymałem odpowiedź: że nie może być przed jego podróżą, która miał na widoku. Mieliśmy potem krótką rozmowę (około 10 minut) w której w krótkości nadmieniłem następujące rzeczy, że według mojego zdania jego postępowanie nie podobało się Panu. (Tu w dwóch paragrafach następują dwie rzeczy, powyżej złączone i tu opuszczone dla braku miejsca, że w jego postępkach myśleliśmy, iż on nie podobał się Panu)… Prosiłem się go w Imieniu Boga prawie ze łzami odwrócić go od tej drogi, ponieważ było to samowyniosłością,
kol. 2
jak Lucyfera i że to sprowadziło kłopoty, które już dostały się do Betel”. Gdyby usłuchał naszej prośby, nie przyszłoby do takiego zamieszania w Kościele. Było to właśnie przy tej sposobności, że powiedziałem, iż mam przeciwne prawne zapatrywanie, a on krzyknął: „jesteś w konspiracji”. Odnosząc się do tej samej rozmowy na stronie 15 powiedzieliśmy: „Odpowiedziałem, że my także mamy prawną opinię, i powiedziano przeciwnie… Pozłościł się tedy i zakrzyknął tak głośno, że można by go było usłyszeć przynajmniej 50 stóp z daleka: „Jesteś w konspiracji”. Tedy zakrzyknął do brata Eshelman’a, który był około 20 stóp oddalony od niego, ażeby przyszedł, a do mnie, abym powtórzył moje słowa przy świadku. Widząc, że szukał dowodu uczynienia mię winnym, choć byłem niewinnym, odmówiłem powtórzenia”. Widząc, że nie można się z nim było pojednać, opuściliśmy go. Pozwólcie nam jeszcze raz powtórzyć te myśl. To nieprzejednane stanowisko było ustalonym między 8:35 a 8:50 rano 23 czerwca; i było przez nas określone w sierpniu 1917 w powyższym podaniu przeszło 3 ½ lat przedtem, nim żeśmy myśleli, że ta rozmowa miała łączność z symbolami piramidy. Zauważmy teraz, co nam piramida w jej symbolach mówi w tym przedmiocie.
Powyżej wykazaliśmy, że zboczona linia od podnóżka do wierzchu progu w miejscu wcięcia wertykalnej linii południowej ściany wielkiej galerii jest 70,75995 piramidowego cala długa i pokazaliśmy, że ta miara w ogólny sposób pokazuje 1 lipiec 1917. Teraz będziemy udowadniali, gdy piramida wskazuje słoneczny a nie księżycowy czas, miejsce wcięcia wskazuje na ten słoneczny dzień, który rozpoczął się rano 27 czerwca 1917. Pierwszy pełny jesienny dzień roku 1846 rozpoczął się ranem, z którym rozpoczął się 24 wrzesień (zobacz British Almanac z r. 1846). To jest akuratna data u podnóżka progu. 70,75 piramidowych cali przedstawiają 70 ¾ lat a 0,0995 piramidowego cala przedstawiają 3 dni, 15 godzin, 13 minut i 10 sekund, ponieważ podzielając 00995 na jeden słoneczny rok z 365, 242 dni, wykaże to. Pierwszy pełny dzień lata r. 1917 rozpoczął się tego poranku, z którym 23 czerwiec zapoczątkował lato pierwszym pełnym dniem po przejściu słońca przez równik w 180 stopni wschodniej geograficznej długości (Whitaker Almanc 1917, str. 19); ponieważ cały świat zaczyna tedy liczyć pierwszy pełen dzień lata. Data ta według akuratnych słonecznych (nie kalendarzowych) lat była akuratnie 70 ¾ lat od 24 września 1846. Przypuśćmy, że zdarzenie, przez które pozafiguralny Eliasz w jego pierwszym członku zaczął schodzić z drogi pozafiguralnego Eliasza (1 Król. 19:20) odbyło się między 8:35 a 8:50 rano 24 września pierwszego zupełnego jesiennego dnia roku 1846. 70 ? akuratnych słonecznych lat przyprowadza nas do pierwszego zupełnego letniego dnia między 8:35 a 8:50 rano co było 23 czerwca 1917; a 3 dni, 15 godzin, 13 minut i 10 sekund przyprowadza nas do tej północy, od której słoneczny dzień 27 czerwiec 1017 rozpoczął się. Dodając 9 miesięcy symbolizowane przez ¾ piramidowego cala od miejsca wcięcia do uprojektowanej linii podłogi pokoju króla u góry, dosięgniemy do tej północy, z którą słoneczny dzień, marzec 27, 1918 się rozpoczął. Co był ten dzień? Był to 14 dzień miesiąca Nisan i jako księżycowy dzień rozpoczął się po godz. 6 wieczorem, 26 marzec 1918. Ten dzień był głoszony blisko 9 miesięcy przez wodzów Stowarzyszenia