Teraźniejsza Prawda nr 8 – 1924 – str. 6

i odróżnieni od Lewitów; może być, jak żeśmy powyżej nadmienili, w łączności z pozaobrazowego Eliasza i Jana ostatnich urzędowych czynnościach (2 Kron. 21:12-15 Mat. 14:1-12; Mat. 11:2-14) i z pozaobrazowego Gedeona wytrwałymi trzystu.

      Fakty, które daliśmy (P. ’19, 82-97), dowodzą, że około 1 lipca 1917 wodzowie Towarzystwa powzięli drogę pełną niesprawiedliwości i kłamstwa i to w wolnym miejscu, symbolizowanym przez zejście z linii od muru progu. W tym postępowaniu trwali bezustannie aż do około 1 kwietnia 1918 – to jest 9 miesięcy, i zostali przez to zamanifestowani jako otwarcie opuszczający drogę prawdy i sprawiedliwości. Jako trwając w tym 9 miesięcy, jest symbolizowane przez fałszywą linię, która zmienia swój kierunek i wychodzi na wolne miejsce w mierze ¾ piramidowego cala. Że mieli uczynić fałszywe twierdzenie, iż około 1 kwietnia 1918, drzwi do spłodzenia miały być na zawsze zamknięte, dając (wielkiego grona) datę na koniec żęcia i spładzania – nauczając, że wszyscy wewnątrz zamkniętych drzwi mieli tam pozostać i ostatecznie osiągnąć Boską naturę, było symbolizowane przez ¾ cala do góry w wolnym miejscu linii przychodzącej do końca uprojektowanej linii podłogi pokoju króla nad murem u progu, który symbolizuje 1 październik 1914, kiedy prawdziwy czas żęcia i spładzania się skończył. „Na wolne miejsce”, jednostka po jednostce wielkiego grona od około 1 lipca 1917 wyszli i krótko po tym zostali objawieni jako tacy. Jako mówcze Pańskie narzędzie, ogłosiliśmy manifestację jednostek członków wielkiego grona, gdy to było potrzebnym uczynić ażeby bronić stadko; ponieważ Pan ich nam zamanifestował przez ich rewolucjonizm (Psalm 107:12). Myśmy ich nie osądzili. Wypowiedzieliśmy tylko jasno od Boga objawiony wyrok! Pan sądzi, a nie my. My tylko wygłaszamy jego sąd, jeżeli jest dla korzyści stadka. Można zauważyć, iż nie mało z tych, którzy w rozdzieleniu pozaobrazowego Eliasza i Elizeusza sprzeciwili się pozaobr. Eliaszowi, mimo tego okazali się przez ich rewolucjonizm przeciwnikami tłumaczeń nauk, zarządzeń, woli i testamentu, które Pan dał przez „Onego Sługę” i zostali objawieni, że są członkami wielkiego grona, pozafiguralnymi Lewitami w różnych oddziałach; choć nie koniecznie należeli do pozafiguralnego Elizeusza, który w skończonym obrazie, składa się z tych członków wielkiego grona, którzy są pozafiguralnymi Maheli Merarytami (4 Moj. 3:17-20). Z tej dyskusji możemy zauważyć, że w nieskończonym obrazie, od czasu, gdy Eliasz i Elizeusz byli za Jordanem, pierwszy nie posiada w swojej pozafigurze wszystkich i jedynych członków maluczkiego stadka, a ostatni także nie posiada w pozafigurze wszystkich i jedynych członków wielkiego grona. Lecz obaj w rozmawianiu i chodzeniu razem poza Jordanem, ogólnie mówiąc, wyobrażają dwie ogólne grupy zwolenników Towarzystwa, członków maluczkiego stadka i wielkiego grona. Tylko w skończonym obrazie, jak znajdujemy w dodatnim obrazie Eliasza, w więzieniu Jana i jego ścięciu, a także w doświadczeniach Elijasza z jego listem do Jorama, możemy wnioskować, że tedy pozafiguralny Eliasz i maluczkie stadko w ciele będą mieli jedno znaczenie. Tak samo pozafiguralny Elizeusz w nieskończonym obrazie nie koniecznie przedstawia całe wielkie grono. Lecz oprócz młodocianych świętych, gdzie jest wyrażone „w dwóch klasach”
kol. 2
(2 Król. 2:9) po jego rozdzieleniu od Eliasza, on wyobraża tych członków wielkiego grona, którzy trzymają się Towarzystwa. Fakty pozafigury z 2 Król. 2:12-4:44, które dosięgają do ich pozafigur. dowodzą tego. Jeżeli będzie wolą Bożą, podamy te fakty później przed Kościół. Obraz kapłanów i Lewitów w skończonym obrazie, wierzymy, iż wyjawi jednostki ostatecznie, jednych za Maluczkie Stadko, a drugich za Wielkie Grono.

ŚWIATŁO ŚWIECI CORAZ WIĘCEJ

      Dnia 6 września 1917 według naszej daty, przyszło nam do myśli, że rozdział w Towarzystwie był pozafigurą rozdzielenia Eliasza od Elizeusza (a już od 4-16 lutego 1917 poznaliśmy w przesiewaniu w Brytanii, początek rozdzielenia Maluczkiego Stadka od Wielkiego Grona). Stopniowo mogliśmy widzieć, jak jest wyobrażone w podaniu, ogólnie wypełnienie rozdzielania ludu prawdy na dwie klasy, i jak pozafiguralny ognisty wóz, konie i jezdni, rozdzielali lud Pański. Lecz nie mieliśmy zaufania do tych myśli, ponieważ nie mogliśmy ich zharmonizować z przyszłym pierwszym rozdzieleniem Jordanu, aż na początku grudnia 1917 mogliśmy jasno widzieć, iż pierwsze rozdzielenie Jordanu było od jesieni 1914 aż do 1916. Nim żeśmy widzieli prawdziwe pierwsze rozdzielenie Jordanu, począwszy od 6 września, mówiliśmy wielom z braci, iż nie zadziwiłoby to nas, gdyby się miało wykazać, iż wtenczas obecne rozdzielanie miało by dowieść, że jest rozdzieleniem Eliasza i Elizeusza; lecz mówiliśmy także, iż nie możemy zharmonizować tej myśli z przyszłym pierwszym rozdzieleniem Jordanu. Niektórzy na pewno to pamiętają. Przez parę miesięcy, od 6 września aż do grudnia było nam niejasnym, ale potem stało się jasnym. Będąc tego pewni, w wieczór 17 grudnia 1917 daliśmy pierwsze publiczne wysłowienie naszego wyrozumienia tego przedmiotu 50 braciom w Filadelfii. Nasza wiara w tym przedmiocie zabraniała nam w braniu udziału głosowania na zarząd w Towarzystwie 6 stycznia 1918, jako też nasze postanowienie, aby odrzucić błędne myśli, jakoby miała być potrzeba urzędników w zarządzie, z tej właśnie przyczyny również nie przyjęliśmy naszej nominacji na dyrektora. Dwie ostatnie myśli wyraziliśmy na zebraniu akcjonariuszy; pierwszą zaś udzieliliśmy przedstawicielom braci tak zwanej „opozycji” przed wyborami.

      Lecz ktoś mógłby powiedzieć: Mówisz o sobie bracie Johnson, tak jak byś był figurowany w Eliaszu, i twierdzisz, że Eliasz jest symbolizowany w zakrytym murze proga, jak więc mógł żeś widzieć już w 1917, że pozafigruralny Elizeusz był rozdzielony od pozafiguralnego Eliasza? To jest rozumne pytanie i dla tego odpowiadamy: To nie jest pokazane w obrazie Eliasza, który wyobraża Kościół jeszcze zakryty w murze w progu, ani nie byliśmy czynnymi, jako przedstawiciel klasy Eliasza, gdy żeśmy widzieli, jak pozafiguralny Elizeusz zeszedł z symbolicznego progu. Ale symbolicznie, jako uczeń w przedpokoju piramidy, jak uczeń w szkole Chrystusowej, ucząc i praktykując się prawdy, znajdowaliśmy się w symbolicznym przedpokoju symbolicznie stojąc (na kamieniu granitowym, który był ¼ cala wyższym od reszty podłogi, co wyobraża, iż osoba stojąca na nim jest nowym Stworzeniem i spłodzona z ducha) i w naszych cierpieniach poddani byliśmy woli Bożej (symbolizowane przez liść granitowy u dołu, gdzie trzeba uchylić się,

poprzednia stronanastępna strona