Teraźniejsza Prawda nr 97 – 1938 – str. 85

wody); a chytrość i prawdomówność tego artykułu sprawiła mu bojaźń o bezpieczność owiec, jak również pragnienie, ażeby mógł zadowolić ich pragnienie za właściwymi szczegółami Prawdy. On powiedział nam, że nigdy w swoim życiu nie doświadczył takiego kłopotu (potykania się z demonami – Rafaim), który był tak wielki, że sen mu znikł z ócz. On widział od razu, że tłumaczenie p. Barboura 3 Moj. 16 musi być błędne; ponieważ ono zapierało się głównej Prawdy biblijnej; lecz br. Russell nie miał zadowalającego wyjaśnienia pozafigur cielca, kozła Pańskiego i kozła Azazela, ażeby je wydać przeciw błędnym wyjaśnieniom, podanym przez p. Barboura; i on wiedział, że to nie wystarczyło, aby tylko zaprzeczyć wyjaśnieniom p. Barboura bez dania zadowalających na ich miejsce. Przeto on obawiał się, że dotyczący artykuł sprawi spustoszenie wśród owiec. To posłało go do Pana z modlitwą, w której prosił o właściwe wyrozumienie 3 Ks. Moj. 16, dając za powód na tę prośbę to, że ponieważ błąd na ten przedmiot okazał się teraz w Żniwie, widocznie czas właściwy przyszedł na to, ażeby Prawda odnośnie tego stała się jasną, i obiecał prawdę na ten przedmiot wiernie przedstawić braciom, jeżeli Panu upodoba się ją mu wyjaśnić.

      (11) On posłał wiadomość do kierownika swego składu w Pittsburghu, że nie przyjdzie w ten dzień i, żeby on poprowadził interes jak zwykle w jego nieobecności. Następnie złożył powyżej wspomnianą prośbę w modlitwie. Potem wiedząc, że List do Żydów omawia figury przybytku więcej niż która inna księga Pisma Św., on dlatego spędził ten cały dzień w badaniu i w modlitwie; ale późno w nocy jego umysł był tak próżny odnośnie tego przedmiotu, jaki był rychło rano tego dnia. Cały następny dzień do późna nocy spędził w ten sam sposób; lecz bez osiągnięcia wyrozumienia tego przedmiotu. Trzeciego dnia na nowo zaczął badać List do Żydów i około południa przyszedł do Żyd. 13:10-16, i zauważył, iż te wiersze omawiają dwojakie stoły, ołtarza, ofiary i dwojakich arcykapłanów, jedne należące do Żydowskiego, a drugie do Wieku Ewangelii. Dalej zauważył, że w. 11 był jasną aluzją do 3 Moj. 16 odnośnie dwóch ofiar za grzech w dzień pojednania, odnośnie czynności arcykapłana z ich krwią i odnośnie ich ciał, będących spalonym poza obozem. On dalej zauważył, że w w. 12 Apostoł odnosi się, jako w konkluzji z figury do cierpień Jezusa poza bramą, jako pozafigury cielca, palonego poza obozem; i że w w. 13 Apostoł odnosi się, jako konkluzja z figury, do Kościoła, idącego do Pana za obóz, nosząc urąganie Jego, t. j., takie same cierpienia jak Jego cierpienia ofiary za grzech. Natychmiast on widział, że Św. Paweł tłumaczył, iż cielec reprezentuje Jezusa jako ofiarę za grzech, a kozioł Pański reprezentuje Kościół jako ofiarę za grzech. Napełniony radością w myśli, że jego modlitwy i badania były pobłogosławione odpowiedzią od Pana, on skoczył z miejsca, wołając do swej żony: “Ja mam to! Ja mam to!” Z przestrogą ona odpowiedziała, „Nie bądź za pewny!” Znowu zastanowiwszy się nad tymi wierszami, on stwierdził swoje przekonanie i udowodnił je jej i sobie z zupełnym zadowoleniem.

      (12) Jego kłopoty opuściły go natychmiast; a najsłodszy pokój, jaki można sobie wyobrazić, napełnił jego serce; ponieważ teraz on miał Apostołowe własne natchnione wyjaśnienie głównych zarysów 3Moj. 16, które równoległe zarysy wyjaśniły jeszcze więcej jego umysłowi. Co on miał uczynić, z jego nowo znalezionym skarbem? Pośpiech gorączkowy, jaki on poprzednio odczuwał opuścił go; i zamiast wydać w druku natychmiast to, co on się dowiedział, lub obznajomić ogół braci o tym, to on konferencję przedniejszych braci zwołał i udzielił im podczas ośmiodniowej dyskusji to, co on później w streszczeniu
kol. 2
wypisał jako Cienie Przybytku. On powiedział zebranym na konferencji o swoim doświadczeniu i obawie, o swoim potykaniu się z demonami, o modlitwach i badaniach, w jego usiłowaniu przedostać się przez to, co okazało się być obozem pozafiguralnych Filistynów, wojujących przeciw okupowi z namowy demonów. Ci przedniejsi bracia oprócz p. Patona byli przekonani o prawdziwości tej sprawy; i oni zaczęli głosić te rzeczy drugim; lecz p. Paton, jakoby był zazdrosny, że Pan udzielił br. Russellowi zamiast jemu tak wielkiej ilości postępowej Prawdy, stał się niezadowolonym, i to coraz to więcej, aż za dwa lata później – jesienią 1881 r., on odrzucił okup w przesiewaniu niedowiarskim, nauczając przekręconej nauki o okupie i błędu Uniwersalizmu bardzo podobnego do tego, jaki naucza teraz Konkordancka Wersja.

      (13) Po tej konferencji z przedniejszymi braćmi br. Russell głosił na ten temat przed zborem w Allegheny, gdzie z początku także niechęć do przyjęcia tych rzeczy była okazana. Później nastąpiło serdeczne przyjęcie i krzewienie się tej prawdy. W Strażnicy z 1880 r. (Zobacz Przedruki Strażnic, str. 72, 73) ukazał się pierwszy artykuł z jasnym światłem na Przybytek pod tytułem, Cienie Zakonu. Prawie zawsze podczas Żniwa wierni z początku okazywali niechęć do przyjęcia myśli, że Kościół uczestniczył w przywileju brania udziału w ofierze za grzech; lecz ta niechęć zawsze znikała i wierni serdecznie przyjmowali ten przywilej wysokiego powołania i później przedstawiał go drugim.

      (14) Nasz Pastor powiedział nam, że Pan na pewno dał mu czekać trzy dni zanim jego modlitwy i badania zrodziły owoc, ażeby go lepiej przygotować na przyjęcie i kierowanie szafarstwem takich wielkich i daleko obejmujących prawd, jakie zawierają się w Cieniach Przybytku. Bez jego wiedzy o tym wtedy, jemu był dany jako onemu Słudze nadzór nad śpichlerzem; i Prawda odnośnie Przybytku, zwłaszcza 3 Moj. 16, była pierwszą częścią pokarmu na czas słuszny, wyniesiona z niego. I wiernie on dotrzymał swoje przyrzeczenie, jakie on uczynił w swej modlitwie — służyć wiernie braciom Prawdą odnośnie 3 Moj. 16, jeżeli Panu upodobałoby się uczynić mu ją jasną! Z pewnością była to dobra porcja symbolicznej wody, jaką on zaczerpnął z studni przy bramie pozafiguralnego Betlejemu! I na pewno ta walka przez prawie rok i pół w tej łączności, w której w końcu on otrzymał Prawdę odnośnie 3Ks. Moj. 16, była największą walką z wszystkich, w których brał udział Najpotężniejszy Wojownik Pozafiguralnego Dawida! A jak nie do opowiedzenia była bogato błogosławiona jej zdobycz dla całego Kościoła! Słusznie możemy z wdzięczności i ocenienia zawołać, Boże błogosław wspomnienie o Nim!

 PYTANIA DO POWYŻSZEGO PRZEDMIOTU

      (1) Jakie trzy rzeczy reprezentuje Dawid w Psalmach? Jak zacytowane ustępy udowodniają to? Co on reprezentuje w historiach? Dlaczego szczegóły nie są o tym podane? Dlaczego podajemy artykuł z tytułem niniejszego artykułu Kiedy przypada pamiątka śmierci naszego Pastora? Co jest właściwym uczynić w ten dzień? Czy takie zebrania okazały się pomocne? Co jeszcze jest dobrze czynić w tym czasie? Przez kogo on jest figurowany jako wojujący pielgrzym?

      (2) Dlaczego jest rozumnym przypuszczać, że wszyscy którzy mieli do czynienia z Dawidem są figurami? Jaki jest wynik tego, co do (Jasobam) Jozeba Basebet? Jakie jeszcze zastanowienie potwierdza to? Jakie dwa błędne przetłumaczenia psują tę myśl 2Sam. 23:8? Jak stoi poprawione oddanie 2Sam. 23:8 W stosunku z 1Kron. 11:11? Które jest poprawne tłumaczenie?

      (3) Jak dane ustępy w Ks. Samuela i Kronikach różnią się jedne od drugich? Co udowodnią, iż obydwa opisy są prawdziwe? Co włócznia reprezentuje? Co jest paralelą w kapłańskiej figurze? Co fakty dowodzą że było największą i następną największą symboliczną walką naszego Pastora? Co reprezentuje zabicie 800 Filistyńczyków przez Jasobama? Jego zabicie 300 Filistyńczyków?

poprzednia strona – następna strona