Teraźniejsza Prawda nr 97 – 1938 – str. 84
słowo Chrystus, jako ten, lub ów Chrystus), także zobrazowanego przez skałę, którą Mojżesz i Aaron uderzył dwa razy. (4Moj. 20:2-13). Dawid (Umiłowany) tutaj reprezentuje br. Russella jako onego Sługę, nie jako pielgrzyma, jak to on jest tutaj zobrazowany przez Jasobama w czasie żęcia, “żniwa” (2Sam. 23:13). To jest dalej potwierdzone przez fakt, że Dawid był w jaskini Odollam (hebrajskie słowo, równające się znaczeniu Laodycei, tj. sprawiedliwość, czyli pomsta ludu), co jest figurą na stan Laodycejski klasy Chrystusa jako stan, w którym ona jest ukryta przed wyrozumieniem świata. (Izaj. 26:20.) Dawid, będąc wtedy w zamku, (2Sam. 23:14; 1Kron. 11:16) – widocznie obwarowane miejsce w jaskini Odollam – reprezentuje Wiernych Laodycejskich, jako przebywających W Bogu, jako ich schronieniu i fortecy. (Psalm 91:1, 2.) Filistyńczycy (wieśniacy – sekciarze) tu, o ile się tyczy stosunku Jasobama do nich, reprezentują przesiewaczy, zapierających się okupu w 1878 i 1879 r., którzy ruszali niebem i ziemią, ażeby pozbyć się Prawdy, odnośnie równoważnej ceny i zadowolenia sprawiedliwości przez ofiarę. Słowo Rafaim znaczy olbrzymowie i jest figurą na upadłych aniołów; natomiast dolina Rafaim zdaje się być figurą na sferę czynności upadłych aniołów. Tam naprawdę przesiewacze, zapierający się okupu, leżeli obozem w bezbożnym złączeniu się z demonami i w bezbożnym współdziałaniu z nimi w boju przeciw okupowi i ofierze za grzech. W tym boju br. Russell, jako pozafiguralny Dawid, znalazł bezpieczność w Jehowie jego schronieniu, fortecy i miejscu zamieszkania. (Psalm 91:2, 9, 10.) Betlehem, (dom chleba) reprezentuje nauki biblijne, jako pokarm dla serca i umysłu. Wojsko Filistyńskie w Betlehemie reprezentuje p. Barboura i jego sprzymierzonych nauczycieli, zapierających się okupu, targnących się, trzymających i nadużywających swoje stanowisko względem nauk biblijnych w celu obalenia Prawdy o okupie i zadowolenia sprawiedliwości ofiarą za grzech. Jasobam przychodząc do Dawida pod takimi warunkami, jakie są określone w tych ustępach, reprezentuje naszego Pastora jako pielgrzyma, przychodzącego z pomocą w 1878 i 1879 r. do naszego Pana, jako Wykonawcy pod pozafiguralnymi warunkami dopiero określonymi.
(8) Studnia u bramy Betlehemu reprezentuje Biblię – miejsce, gdzie Prawda się znajduje – z której nauczyciele Prawdy – pozafiguralni Betlehemczycy – są uprzywilejowani czerpać i przynosić drugim do picia. Dawidowe pragnienie napić się wody z tej studni, w stosunku do Jasobama, reprezentuje pragnienie onego Sługi za prawdą względem szczegółów o okupie i zadowolnieniu sprawiedliwości, połączonych ze sporem na tle okupu, który był zaczęty przez p. Barboura na wiosnę 1878 r. Głęboko założone sofisterie p. Barboura uczyniły to pragnienie jeszcze większe, szczególnie jego przekręcanie 16-go rozdziału 3 Ks. Moj., ażeby pozbyć się w tym rozdziale idei zadowolenia sprawiedliwości przez ofiarę za grzech. Tak jak pragnienie Dawida za tą wodą pobudziło Jasobama do wtargnięcia się przez obóz Filistynów, ażeby dostać wody tej studni dla Dawida; tak pragnienie onego Sługi za dotyczącą Prawdą biblijną pobudziło naszego Pastora w usiłowaniu przez około rok i pół czasu przedostać się, czyli zbić argumenty niewierzących w okup i potykać się z demonami, ażeby dostać to, co okazało się być prawdą odnośnie dwóch ofiar za grzech – człowieczeństwa Jezusowego i Kościoła, użytych w pozafiguralnym pojednaniu, gdyż udział Kościoła w tej ofierze był przeoczony od czasu, zaraz krótko po Żniwie Żydowskim. Dawidowe odmówienie napicia się tej wody, zaczerpanej pod takimi niebezpiecznymi warunkami, reprezentuje niechęć onego Sługi
kol. 2
w tym, żeby zaraz przyjąć tę naukę o uczestnictwie Kościoła w ofierze za grzech, która jemu zdawała się być niebezpieczną dla przynoszącego tej nauki. Dawidowe wylanie tej wody, jako ofiarę napoju dowodzi, że później br. Russella niepewność i niechęć jako Pielgrzyma ustała, ponieważ było to jako Pielgrzym, że on wziął udział w tym sporze, i reprezentuje fakt, że on potem głosi ją jako Prawdę od Pana – wylana jako pozafiguralna ofiara napoju Panu.
NIECO HISTORYCZNYCH FAKTÓW
(9) Z pewnością będzie interesowało naszych czytelników dowiedzieć się o historycznych faktach, trwających blisko rok i pół, połączonych z pozafigurą trzeciego bohaterskiego czynu Jasobama, zwłaszcza ostatni zarys tej pozafigury. Podczas naszej wizyty w Domu Biblijnym w Allegheny jesienią 1903 r., gdy debaty z p. Eatonem i br. Russellem były w toku, zapytaliśmy się naszego Pastora jak on przyszedł do wyrozumienia Słowa Pańskiego; i w odpowiedzi na nasze pytanie on nam opowiedział całą sprawę w sześciu godzinach przez dwa wieczory, o jego wzroście w Prawdzie od jego siedemnastego roku do trzydziestego roku życia. W tem długiem opowiedzeniu, między innymi rzeczami, opowiedział nam pozafiguralne fakty o Jasobamowym trzecim bohaterskim czynie, żaden z nas wtedy nie rozumiejąc, że te wypadki były pozafigurą tego bohaterskiego czynu. Podamy w streszczeniu te fakty: Gdy spodziewania się braci, że będą wzięci z ziemi w swych cielesnych ciałach 16-go Nisan, 1878 r., się nie wypełniły, to p. Barbour, który wpierw na 1873, potem na 1874, a jeszcze później na 1878 rok dogmatycznie prorokował o tak zw. raptownem wzięciu Kościoła, zdecydował, że jeżeli on przez figuralną eksplozję nie odwróci uwagi Kościoła od swych błędnych przepowiedzeń, to on straci swój wpływ jako wykładacz Pisma Św. Więc na wiosnę r. 1878 on dostarczył tej odwracającej eksplozji przez odrzucenie okupu – równoważnej ceny – w jego czasopiśmie, Zwiastunie Porannym, którego br. Russell i br. Paton byli posiłkowymi redaktorami. Obydwaj posiłkowi redaktorzy wydawali w tem czasopiśmie odpowiedzi, broniące okup; i Zwiastun Poranny był prawie przez rok czasu domem rozerwanym, dwóch przeciwko jednemu. Nasz Pastor na wiosnę r. 1879, widząc, że p. Barbour idzie coraz dalej w ciemność i, że nie może być nawrócony, zdecydował zerwać swoje stosunki z nim i jego czasopismem, a wydawać Strażnicę, której pierwszy numer ukazał się w lipcu 1879 r. Bardzo krótko potem w pracy pielgrzymskiej on dawał wykłady w Nowej Anglji z rysunków o pewnych zarysach z 3Moj. 16, ażeby udowodnić równoważną cenę, lecz nie rozumiał szczegółów, zwłaszcza różnicy pomiędzy pozafigurą cielca, kozła Pańskiego i kozła Azazela. Pan Barbour, słysząc o jego wykładach z 3Moj. 16, i zwracając uwagę na jego skład z przyborami męskiemi, uszczypliwie powiedział: “Co! Ten sprzedawacz koszul tłumaczy przybytek! On nie rozumie przybytku. Ja wam pokaże co przybytek znaczy, a szczególnie co 3 Moj. 16 znaczy, i że tam niema żadnej myśli o okupie.” Rychło jesienią 1879 r. ukazało się p. Barbourowe tłumaczenie 3Ks. Moj. 16, przeczące równoważnej cenie, jako będąca nauczana w tym rozdziale, a dające takie chytre i prawdzie podobne tłumaczenie tego rozdziału w znaczeniu przeciw okupowem, że gdyby było można, toby zwiodła nawet wybranych.
(10) Ponieważ Strażnica i Zwiastun wychodziły do tych samych czytelników, br. Russell bardzo się zakłopotał przebiegłością i prawdomównością poglądów p. Barboura na 3Moj. 16. Więcej niż rok czasu on pragnął jasnego wyrozumienia odnośnie szczegółów względem 3Moj. 16 w łączności ze sporem o okup (Dawid pragnący owej