Teraźniejsza Prawda nr 89 – 1937 – str. 55

jako budowanie domu na piasku. Między innymi rzeczami, chcemy w tym artykule wykazać dosyć szczegółowo, jak czynienie tych słów jest rzeczywiście budowaniem na Chrystusie, jako na opoce, a jak nieczynienie ich jest rzeczywiście budowaniem na Chrystusie, jako na piasku. W celu lepszego przedstawienia tego dwojakiego budowania na Chrystusie, chcemy wciągnąć w naszą dyskusję o nich tekst 1Kor. 1:30: „Który (Chrystus) się nam stał mądrością od Boga i sprawiedliwością i poświęceniem i wybawieniem (apolytrosis, a nie lytrosis jest tu użyte; lytrosis znaczy odkupienie) – ponieważ jest to w usłuchaniu, lub nie usłuchaniu Chrystusa w tych czterech rzeczach, wskazanych w tym tekstcie, że czynimy lub nie czynimy tego co Chrystus mówi. Ten ustęp jest jeden z najtreściwszych i zarazem z najwięcej obejmujących ustępów w Piśmie Św. odnośnie kroków zbawienia, tak dla czterech klas wybranych, jak i dla rodzaju ludzkiego. Nikt z naszego rodzaju ludzkiego nigdy nie dostąpi zbawienia tylko przez uczynienie Chrystusa swoją mądrością, sprawiedliwością, poświęceniem i wybawieniem. Ten ustęp jest przeto specjalnie tyczącym się wyjaśnienia o dwojakim budowaniu naszeg’0 tekstu. Wyjaśnimy jak ci dwojacy budownicy wystawili struktury swojej wiary i charakteru względem tych czterech zarysów funkcyj urzędu naszego Pana w procesie zbawienia.

BUDOWANIE NA CHRYSTUSIE  JAKO MĄDROŚCI

      (6) Przede wszystkiem Chrystus jest uczyniony od Boga dla nas mądrością. Co to znaczy? To znaczy, że On czyni ofiarowanych mądrymi. To jest czynione Jego działalnością, jako ich Nauczyciel. Nauczać znaczy przyprowadzać kogoś do wiedzy i wyrozumienia. Nauczanie wymaga dwóch rzeczy: nauczyciela i ucznia. Nikt nie naucza kogoś chyba, że przy-prowadza go do wiedzy i wyrozumienia. Ktoś może wyja-śniać, dowodzić, porównywać, przeciwstawiać, argumentować i ilustrować bardzo dobrze; ale jeżeli on nie przyprowadza kogoś do wiedzy i wyrozumienia, to on go nie naucza. Jako nasz Nauczyciel, nasz Pan przyprowadza nas do wiedzy i wyrozumienia tych zarysów Słowa i Planu Bożego, które są na czasie, aby były wyrozumiane. Wierni biorą Go za swego Nauczyciela i czynią to szczególnie w dwojaki sposób: oni od Niego uczą się wiedzy i wyrozumienia różnych faz Prawdy, której On ich naucza i uczą się, ażeby wiedzieć i wyrozumieć je przez właściwe próby Prawdy. Ma się rozumieć, On przedstawia im tylko Prawdę. Szatan, natomiast, przedstawia im mieszaninę Prawdy z błędem. Jak oni mogą wiedzieć, które to rzeczy są, co przychodzą do nich od Chrystusa, a które to są co przychodzą do nich przez Szatana? Nasz Pan daje Wiernym pewne pewniki, lub sprawdziany, które służą im do przekonania się, co jest prawdą, a co błędem odnośnie jakiegobądź religijnego przedmiotu. Zgodność musi być wypróbowana siedmiorako; a jeżeli jaka nauka wytrzymuje tę siedmioraką próbę, to wierny naśladowca Pański może być pewny, że Prawda na dany przedmiot jest zharmonizowana. Nauka, ażeby być prawdziwą, musi być zgodna (1) sama ze sobą; (2) z każdym ustępem Pisma Świętego; (3) z każdą nauką Pisma Świętego; (4) z charakterem Bożym: (5) z Chrystusowem Okupem ; (6) z, faktami i (7) z dążeniem do pobożności. Jeżeli, która religjijna nauka nie zgadza się z jednym lub więcej z tych pewników, to w ten sposób dowodzi, że jest nieprawdziwa. Gdy wyrozumienie jakiegoś przedmiotu zgadza się z tymi siedmioma pewnikami, to wiemy, że jest nam dane przez Chrystusa, naszego Nauczyciela, a gdy pewne wyrozumienie przedmiotu sprzeciwia się jednemu, lub więcej z tych pewników, to wtedy wiemy, że jest dane nam przez Szatana. Wierni budują na Chrystusie w mądrości, jako na Opoce, przez poddawanie każdej myśli, która jest im przedstawiona do przyjęcia, próbie tych siedmiu pewników i tylko wtedy przyjmują ją, jeżeli wytrzymuje tę próbę. 1Tes. 5:21; 1Jana 4:1-4; Psalm 45:1; Izaj. 8:20; Mat. 4:3-10; Ew. Jan 17:17.) Tym sposobem oni budują wiarę, część „swojej struktury we właściwy sposób i z właściwych materiałów i tym sposobem i tylko w taki sposób budują oni na Chrystusie w mądrości, jako na Opoce. Odpowiednio oni czynią jego słowa, biorąc Go za swego Nauczyciela w mądrości.

(7) Lecz utracjusze koron nie czynią Jego słów odnośnie ich przyjęcia Go za swego Nauczyciela i to pod dwoma względami. Oni nie szukają Jego nauk we właściwy sposób i często biorą za Jego nauki te, które On wcale nie naucza. Nasz Pan gwarantuje dać cichym (Psalm 25:8, 9), głodnym (Mat. 5:6), pokornym (Mat. 11:25), rzetelnym i dobrym (Łuk. 8:15) Swoją Prawdę; lecz innym nie da jej On. Ponieważ Wierni posiadają powyżej – nadmienione zalety i ponieważ wiernie używają tych siedmiu pewników na wypróbowanie Prawdy, dlatego są uwolnieni od błędu i są nauczani Prawdy od Pana. Ci, co nie czynią Jego słów o nauczaniu, takim brakuje jednej lub więcej z zalet wymienionych, które są niezbędne, aby otrzymać Prawdę. Przeto Pan pozwala im nauczyć się mniej lub więcej błędu. Ich nieradosny stan serca ma oślepiający skutek na ich umysły, przeto są często skłonni przyjąć błąd za Prawdę. Ponadto, oni nie dbają dosyć, żeby zaglądnąć w szczegóły każdej myśli, przedstawionej im do przyjęcia przez te siedem pewników, jako sprawdziany Prawdy i błędu. Więc przyjmują mniej lub więcej błędu. Niektórzy i nich posuwają się do skrajności, przyjmując z otwartemi umysłami i bez kwest jonowania cokolwiek prawdziwe, lub fałszywe źródło Pańskie im przedstawi. Nawet jest wymagane od nich w katolickich parafjach Wielkiego i Małego Babilonu, ażeby zamknęli swoje oczy, otworzyli usta i połykali cokolwiek jest im przedstawione na podstawie, że to nie jest ich. lecz interesm Bożym utrzymywać przewód czystym, a że ich powinnością jest pić cokolwiek przychodzi przez przewód. Pomimo jego nauczania i ostrzegania przeciwko temu, niektórzy nawet w ten sposób postąpili względem prawdziwego ludzkiego przewodu, onego Sługi. Zamiast postępować według jego instrukcyj, żeby budować osobistą strukturę wiary, której istnienie nie potrzebowało polegać na jakiejś ludzkiej istocie odnośnie jej uczciwości, gdy jest doświadczana, to niektórzy uczynili sobie podporę z niego; i gdy on umarł, oni nie mając niezależnej struktury wiary, któraby mogła ostać się w doświadczeniu na swej własnej sile, tylko musieli mieć inną podporę, którą Szatan dał im w formie Towarzystwa jako „przewód”, które ślepo naśladują, w jego mnóstwie błędów w nauce i postępowaniu przeciwko tym, które połknęli od onego Sługi, a którego wiele zmian dowodzi, ii ten przewód jest gumową podporą, która, zginając się na wszystkie strony, nie trzyma ich prosto, lecz, gdy się na niej opierają, często upadają. Rozumie się, że tacy budują, co do mądrości, na Chrystusie jako Piasku, tj., budują taką strukturę wiary, która w czasie jej próby jest opuszczona przez Chrystusa; tak jak piasek opuszcza budynek wystawiony na nim, jako na gruncie, gdy przychodzi powódź, itp.

      (8) Rychło podczas naszego zawodu, jako pielgrzym, pewna siostra mówiła nam, „Bracie”, ja jestem pewną, że osięgnę Królestwo.” Gdy zapytaliśmy się jej dlaczego jest tak pewna tego, to .odpowiedziała, „Br. Russell, jako on Sługa dostanie się do Królestwa, a ja będę trzymała się

poprzednia strona – następna strona