Teraźniejsza Prawda nr 81 – 1936 – str. 35
więc on jest tym, który ten ruch zorganizował. Możebnie, że oni go teraz trzymają zdała od siebie, ponieważ jego charakter szkodzi ich sprawie w Polsce. Gdy w jednym miejscu odrzucają nauki o Młodocianych świętych, to zaś w drugim twierdzą, że później, po rzekomym zamknięciu drzwi do wysokiego powołania (które nastąpi według ich przypuszczenia, gdy Kościół opuści świat) niektórzy będą. się kwalifikowali, ażeby mogli być zaliczeni do Starożytnych świętych. Brat Russell nauczał, że od roku 1881 były osoby poświęconej lecz nie spłodzone z ducha, a tak ci wszyscy poświęceni, lecz nie spłodzeni należą do tej klasy. My nazywamy tę klasę Młodocianymi świętymi. Br. Russell nazywał ją klasą poświęconą, lecz nie spłodzoną z ducha. Lecz obie te nazwy należą do tej samej klasy. Lecz możecie z tego widzieć, że oni nie zgadzają się nawet z Bratem Russellem w tym przedmiocie. W obrazie Przybytku widzimy zaś, iż nie cztery klasy będą zbawione, lecz pięć: Kapłani, trzy grupy Lewitów i Obóz. Brat Russell to uznawał od roku 1913 aż do śmierci. Mówią, iż słupy nie przedstawiają żadnych grup Lewickich. Brat Russell mówi nam w Cieniach Przybytku w roz. 2, że usprawiedliwieni z wiary z Wieku Ewangelii są Lewitami Wieku Ewangelii, a w rozdziale 8, w par. 2, mówi nam, iż słupy przedstawiają usprawiedliwionych z wiary. Wobec tego słupy przedstawiają grupy Lewitów. Zapewne, że bracia wiedzą dobrze o tym, iż mamy trzy klasy Lewitów: Lewitami Wieku Ewangelii – byli to usprawiedliwieni z wiary; Lewitami w Epifanii – jest Wielkie Grono i Młodociani święci; Lewitami Tysiąclecia – Wielkie Grono. Starożytni święci i Młodociani święci. Według Brata Russella słupy reprezentują grupy Lewitów. Dlaczego ich było tedy 60′? Ponieważ było akurat 60 różnych czynności Lewickich w Wieku Ewangelii, jak to wykazałem w artykule „Lewici Wieku Ewangelii” i to jest również przyczyną dlaczego mamy w Epifanii 60 grup Lewickich; ponieważ gdy się oczyści 60 grup Lewitów Epifanicznych oni dokonają 60 różnych gatunków pracy w Epifanii. Biblia potwierdza to rozmaitymi obrazami: Jest tam akurat 60 głów rodzin Lewickich podanych w 2Ks. Moj.; w 4Ks. Moj. i w Kronikach; zaś w Pieśni 3:7; 6:8 te 60 grup odnoszą się do 60 mocarzów strzegących łoża Salomonowego (Prawdy) i jako 60 żon królewskich. To. ma się rozumieć, odnosi się do tych 60 grup, po oczyszczeniu się.
Dalej starają się zrobić wrażenie, że praktycznie nie ma Braci i Sióstr w ruchu Epifanicznym po za Polska. Lecz ponad wszelką wątpliwość jest ich przeszło 3, 000 oprócz Polski.
Gdy piszą, że Brat Russell mówi w tomie 6-tym, który był pisany przed rokiem 1904-tym, że Gersonici przedstawiają świat ludzkości, to podają prawdę: lecz zapomnieli dodać, że w roku 1913 Brat Russell zauważył, że Lewici nie mieli dziedzictwa w ziemi i że to wyobraża, że wszyscy Lewici Wieku Tysiąclecia staną się duchowymi, to zatem było powodem zmiany jego myśli; bo w przeciwnym razie musiałby nauczać, że wszyscy ze świata zbawieni, staną się duchowymi. A z gięciu klas, jakie obozowały w około Przybytku wywnioskował, iż jest pięć klas jakie będą zbawione, a nie cztery.
Oni mię błędnie przedstawiają gdy mówią, że ja uczyłem, że Armagedon miał się rozpoczynać w r. 1931-szym. Ja mówiłem, że prawdopodobnie rozpocznie się pomiędzy listopadem 1932 r., a lipcem 1933 r.; lecz zanim ten czas przyszedł, Pan jak już wiecie, pokazał mi iż tak nie będzie. Dalej, oskarżają mię iż pogardzam braćmi, i że uważam się za wyższego od braci, lecz wszyscy bracia i siostry, którzy znają mię i którzy mają osobista społeczność ze mną dobrze wiedza, że to nieprawdą. A że Pan używa mię więcej pomiędzy kapłaństwem, aniżeli braci, to nie jest jeszcze dowodem, że ja o sobie za wiele rozumie, lecz jak Pan myśli o mnie i o moich kwalifikacjach odnośnie mojej pracy, to jest Jego rzeczą. Pan zapewne nie używałby mię do Swej pracy, gdybym był nadęty pycha i arogancją. A więc prawdziwy cel wydania ich pamfletu, zdaje się iż jest jak następuje: chcieliby mię zdyskredytować w oczach braci, ażeby mogli zjednać sobie zwolenników między członkami zborów Epifanii. Zapewne pamiętacie moje czynności
kol. 2
w rozszerzaniu agitacyjnego pamfletu M. Kostyna, którym starał się pozyskać uczniów w Polsce. Pamiętacie, że gdy ci Kostynici wysłali do Polski swego pielgrzyma br. Rycombela, który starał się usilnie pozyskać zwolenników z pośród braci Epifanii, które to wysiłki jednak spełzły na niczym, a stało się to przez nauki jakie otrzymaliście w Polsce w latach 1930 i 1931 – szym, którymi zapobiegłem Teraźniejszej Prawdzie i przez obronę ze strony polskich Epifanicznych pielgrzymów i innych braci.
Otóż ten pamflet jest już trzecim wysiłkiem podjętym ze strony Kostynitów, ażeby pozyskać zwolenników z pośród was. A więc w jaki sposób oni myślą, iż to im się uda osiągnąć? A no, przy pomocy oczernień, kłamstw i fałszu rzucanego przeciwko mnie, spodziewają się iż uda się im sztuka wydarcia uczni, takiemu jak ja, rzekomo nic nie wartemu wodzowi, a pozyskanie ich dla swego słupa. Ich usilne starania, ażeby połączyć wszystek lud Boży w jedno ciało jest niczym innym jak kombinacjonizmem. czyli trzecim przesiewaniem błędu w Epifanii, tak jak było trzecie przesiewanie błędu w Parousii. To, jak wiecie, jest symbolicznym wszeteczeństwem. (1 Kor. 10: 8). Pamflet dowodzi, iż ci co go pisali posiadają niższa znajomość jak niemowlątka w Prawdzie, i ci kwestionują moje kwalifikacje, zapytując się kto mię postawił za nauczyciela w Kościele. A więc na wyzwanie tych grabieżców władzy odpowiadam: Przede wszystkim, Pan przez Br. Russella naznaczył mię do służby pielgrzymskiej, a później dał mi przywilej udzielania tego poselstwa Epifanicznego. Podczas gdy większość Kostynitów była z Towarzystwem aż do roku 1930 i 1931 – go, i jak ich pamflet dowodzi nie wyparowało im jeszcze z głowy pijaństwo duchowe w jakiem uczestniczyli przez cały czas pozostawania ze złym sługą. Gdy M. Kostyn dowiedział się, że są niezadowoleni z Towarzystwa, to przy pomocy listów pisywanych do ich wodzów, oderwał ich stamtąd i utworzył z nich grupę w jakiej teraz pozostają. Wkrótce zaczęli wydawać „Brzask Nowej Ery”. A więc przez wiele lat w opilczym stanie ich umysłów połykali mieszane napoje Rutherfordowe, przyjmując przez cały czas takie nauki, jakie są przedstawione w przeglądanym artykule, a to objawia wielki brak ich uzdolnienia w zasobach Prawdy.
Ich argument przeciw Młodocianym Świętym, że gdy jest taka klasa to pod jakiem przymierzem ona się rozwija. jest ten sam jaki użył J.F. Rutherford, lecz ten argument pamiętacie, iż pobiłem go w zupełności w artykule: Święci, Starożytni i Nowocześni Przegląd. (zob. TP No. 6 lub 37) Ich nieznajomość Przymierzy wprawia w zdumienie. ażeby ludzie, dowodzący iż prowadzą ruch ludu Bożego byli tak nieświadomi tego przedmiotu. Ma się rozumieć, że oni wcale nie trzymają się poglądu Br. Russella w tym przedmiocie. Brat Russell bowiem nauczał, że Starożytni Święci rozwinęli się pod ziemskimi zarysami przymierza związanego przysięgą; i to jest właśnie przymierze, które rozwija również i Młodocianych Świętych. Słowa jakie są zastosowane do Starożytnych i Młodocianych Świętych w tym przymierzu są następujące: „Nasienie twoje będzie jako piasek na brzegu morskim; a odziedziczy nasienie twoje bramy nieprzyjaciół swoich; błogosławione będą w nasieniu twoim wszystkie narody ziemi.” (1Moj. 22:17, 18.) Chociaż drugie i trzecie zdanie z tych obietnic stosują się do wszystkich czterech wybranych klas, lecz odmiennie w każdym wypadku. Oni mówią, że Przymierze Sary rozwija Maluczkie Stadko i Wielkie Grono. Jeżeliby rozwijało wielkie Grono, to Wielkie Grono byłoby Boskiej Natury. Sara przedstawia przymierze rozwijające tylko Maluczkie Stadko. (Rzym. 9:7-9, Gal. 4:19-31.) Jest to drugorzędny zarys z zarysów duchowych przymierza związanego przysięgą. który rozwija Wielkie Grono. Przy końcu artykułu oni opisują swoją organizację i bez zdania sobie sprawy z tego co piszą, objawiają iż są symbolicznym słupem, przez przywłaszczenie; bo kto dał im prawo do prowadzenia ogólnej służby względem Kościoła? Nikt, sami sobie przywłaszczyli! A więc ci grabieżcy władzy, między którymi ci, co są spłodzeni z ducha, są członkowie Wielkiego Grona; ci zaś grabieżcy władzy z pośród Młodocianych Świętych, którzy twierdzą iż są nowymi stworzeniami są pozafiguralnymi