Teraźniejsza Prawda nr 80 – 1936 – str. 14

nie można by zatem mówić, że były rzeczą wypadku lub manipulacji z naszej strony. Rzecz jasna, że nie braliśmy żadnego udziału w tłumaczeniu tego biegu wypadków pozafiguralnej zdrady, aż dopiero na kilka dni przed datą rozpoczęcia przesłuchów, w dniu 22-go marca, 1928. Przepowiednię można jedynie wyjaśnić na tej podstawie, że jej twórca musiał być od Boga oświeconym, ażeby mógł dać znaczenie tej figury. Można napomknąć i to, że bratowa umarła zanim zapis mógłby być jej prawnie wypłacony, tym więc sposobem tak ona jak i jej Amramiccy pomocnicy, którzy ją do tego zachęcali, nie otrzymali żadnej korzyści z zapisu, gdyż jej część dostała się jej córce i zięciowi, kupili zatem pozafiguralną rolę na pogrzeb dla tych i ich niespłodzonych pomocników, jako pozafiguralnym gościom (biblia angielska podaje w tym miejscu „obcym” („strangers”), a nie gościom).

POJMANIE JEZUSA Z WIELKICH DNI

      (13) Następnym przepowiedzianym wydarzeniem (czwartym), według porządku podanego we figurze, było pojmanie Jezusa z Wielkich Dni. Czas nie jest określony W figurze na to wydarzenie. Jest przedstawione, że pojmanie miało przyjść po Wielkanocy, po dokonanej zdradzie, a szczególnie przed październikiem 1929, tak jak figura pokazuje, że po wielu zachodzących wypadkach, jakie się miały wydarzyć, Jezus z Wielkich Dni miał być stawiony przed pozafiguralnego Piłata. Uczynienie kogoś więźniem we figurach biblijnych nie znaczy w pozafigurze uwięzienia literalnego, lecz poddanie go pod pewne ograniczenia. Tym więc sposobem uwięzienie Jana Chrzciciela nie wyobraża literalnego uwięzienia kościoła, lecz wyobraża ograniczenie go w pracy do publiczności, które się rozpoczęło tym, że urząd pocztowy zabronił nam korzystania z niższych opłat, tj. z wysyłki drugą klasą naszych dwóch gazetek: Strofowanie Janowe i Listu Eliasza – i trwało przez różne inne ograniczenia, szczególnie przez nieoficjalnych rzymskokatolickich prześladowców, oraz przez rzym. katol. policjantów i oskarżycieli, którzy przy pomocy magistratów, przeszkadzali w rozdawaniu tychże dwóch gazetek, a nawet przez literalne aresztowania i skazywania na kary tych, co te gazetki rozdawali. Pojmanie Jezusa spowodowało powstrzymanie Go w wykonywaniu Jego władzy i przedstawia ograniczenie wolności Jezusa z Wielkich Dni. Pozafiguralne pojmanie rozpoczęło się z doręczeniem nam decyzji przez registratora spadkowego w dniu 10-go maja 1928, a zakończyło się 5-go lutego 1929 roku z wypłaceniem nam z zapisu tylko 5, 000 dolarów, zamiast 21, 000 dolarów. Registrator spór zadecydował na korzyść tej drugiej strony. Zapewne, że stracenie 16, 000 dolarów było dość poważnym powstrzymaniem naszych działalności w pracy Pańskiej, ponieważ za te pieniądze moglibyśmy wydać miliony wypustek do bezpłatnego rozdawania, wydrukować dziesiątki tysięcy książek i broszur i opłacić wiele pielgrzymskich podróży; lecz tracąc tę sumę nie mogliśmy tego uczynić. To zatem powstrzymało naszą działalność, a przyszło akuratnie w czasie przepowiedzianym. Zaaresztowanie dwóch z naszych braci w dniu 18-go listopada, 1928-go roku, o czym później będziemy mówili, było również częścią pojmania Jezusa z Wielkich Dni. To wypełnienie nie może być uważane jako zwykły zbieg okoliczności z naszą przepowiednią; ani też dla łatwo zrozumiałych powodów, nie moglibyśmy zmanipulować tego rodzaju wypadków. Wobec tego, ta nasza stosowna przepowiednia musiała być, tak jak i w innych wypadkach spowodowana przez Boskie oświecenie nas odnośnie figury.

TRZY PRÓBY I ICH WYNIK

      (14) Następnie trzy serie wypadków, piąta, szósta i siódma przepowiednia, odnoszące się do szóstego cudownego dnia, były to trzy przesłuchy Jezusa z Wielkich Dni, będąc pozafigurą przesłuchów (1) przed Annaszem, (2) przed Kajfaszem i (3) przed Sanhedrynem, który potępił Jezusa z Wielkich Dni i wydał pozafiguralnemu Piłatowi. W pozafigurze te trzy przesłuchy miały się odbyć pomiędzy pozafiguralnym pojmaniem a wydaniem Go pozafiguralnemu Piłatowi, tj. pomiędzy czasem po zakończeniu się pozafiguralnego pojmania, które, jak było wykazane, rozpoczęło się 10-go maja 1928, a skończyło się 5-go lutego 1929-go, gdy pieniądze z zapisu zostały wypłacone
kol. 2
w sumie 5.000 dolarów, zamiast 21.000 dolarów, a czasem wczesnej pierwszej godzinie Wielkiego Piątku rano – ta pierwsza godzina trwała od października 1929 do marca 1930 – i odpowiada wydaniu Jezusa Piłatowi, wcześnie podczas pierwszej godziny figuralnego piątku. To co możemy wydobyć z figury nie popartej datą, lecz jedynie przeszłym wypełnieniem pozafigur, jest to, że pojmanie miało przyjść kiedyś po Wielkanocy 1928-go, a pozafiguralne wydanie Piłatowi przypada wcześnie w pięciomiesięcznym okresie, począwszy od października 1929 do marca 1930. Te trzy pozafiguralne przesłuchy przypadały zatem kiedyś pomiędzy okresem zwanym po Wielkanocy 1928 a podczas wczesnego okresu pomiędzy październikiem 1929 a marcem 1930. Lecz pozafiguralne pojmanie, odbywające się podczas całego okresu pomiędzy 10-tym majem 1928, a piątym lutym 1929, po czym spodziewaliśmy się trzech pozafiguralnych przesłuchów, które miały nastąpić po piątym lutym 1929, a na kilka miesięcy przed marcem 1930; ponieważ zasądzenie Jezusa przez Sanhedryn, związanie Go i prowadzenie do Piłata odbyło się wcześnie podczas godziny pierwszej, czyli pomiędzy godz. 6-tą a 7-mą rano (Mat. 27:1, 2; Mar. 15:1; Jan 18:28); spodziewamy się, że pozafiguralne potępienie przez Sanhedryn i wydanie pozafiguralnemu Piłatowi odbyło się wcześnie w pięciomiesięcznym okresie, trwającym od października 1929 do marca 1930. Zatem bieg wypadków stawia te trzy przesłuchy w tym czasie, a wypełnione fakty dowodzą prawdziwości tego przedstawienia. Teraz podamy niektóre wyjaśnienia i wykażemy niektóre fakty.

      (15) Tutaj w Philadelphii pewni rzymsko – katolicy podburzeni przez swych księży, namówili papieskich policjantów, by aresztowali naszych braci rozdających gazetki No. 18 List Eliasza i No. 23 Strofowanie Janowe. Między tymi, co byli aresztowani, trzymani w więzieniu i skazani na karę, byli również brat i siostra, którzy zostali zaaresztowani 18-go listopada 1928 roku. To stało się pomiędzy 10-tym majem 1928, a 5-tym lutym 1929, tj. w czasie kiedy wykonywało się pozafiguralne pojmanie. Prokurator okręgowy rzymsko-katolik fałszywie oskarżył ich o wzniecanie zaburzenia, pomimo tego, że byli zupełnie sami podczas rozdawania i w czasie ich aresztowania. Podburzanie do rozruchów znaczy obecność pewnej liczby osób, między którymi dana osoba stara się wzniecić rozruch. W tym zaś wypadku nic podobnego nie istniało; z tego więc powodu nie mogło być żadnego podburzania do rozruchu. Wszyscy mający łączność z oskarżeniem byli rzymsko – katolikami tak oskarżające ich niewiasty, jak też policjant, który ich zaaresztował, świadkowie, prokurator, jego zastępca i sędzia podczas pierwszych trzech przesłuchów. Daty tych trzech przesłuchów były 16-go kwietnia 1929, 21-go maja 1929 i 24-go października 1929. Ma się rozumieć, że katolikom wcale nie chodziło jedynie o skazanie tego brata i siostry. Ich celem było, ażeby przez skazanie tych dwojga na karę, uzyskać przez to decyzję sądową przeciw całej pracy Epifanicznej, a tym sposobem zamknąć ją. Wobec tego całe kapłaństwo Epifaniczne było w rzeczywistości oskarżone, chociaż było reprezentowane tylko przez dwie osoby oskarżone z pośród siebie. Nie rozumiemy, ażeby sędzia podczas tych trzech przesłuchów był pozafigurą Annasza, Kajfasza i Sanhedrynu. Ale rozumiemy, że brał on udział w zmienianiu kierunku pozafiguralnych przesłuchów i był pewnego rodzaju sądowym proklamatorem tych trzech pozafigur. Pierwsze pozafiguralne przesłuchanie rozpoczęło się i postępowało przed niższymi kapłanami, jako pozafiguralnym Annaszem, którzy zegzaminowali nasz ruch w utworach literackich i pracy, a tak zakończyli swoje śledztwo, nie dochodzące do żadnej decyzji, sędzia rzymsko-katolik ogłosił tylko odłożenie sprawy do następnego terminu. To zatem zakończyło pozafiguralne badanie Jezusa przed Annaszem. Ci rzymskokatoliccy oskarżyciele, ażeby upewnić się, że zostanie wydany wyrok przeciw oskarżonemu bratu i siostrze postarali się ze swej gorliwości o kopię oskarżenia i wręczyli ją adwokatowi, zawiadamiając go równocześnie o sprawie na dwie godziny przed rozpoczęciem sprawy, adwokat nie mając dosyć czasu na przestudiowanie oskarżenia, przygotował tylko swoje akta oraz upewnił się co do świadków i podał o odłożenie sprawy,

poprzednia strona – następna strona