Teraźniejsza Prawda nr 80 – 1936 – str. 2
NASZE SIEDEMNASTE ROCZNE SPRAWOZDANIE
Przy rozpoczęciu pisania tego siedemnastego rocznego sprawozdania, głębokie wrażenie wywarła na nas myśl, że już więcej jak połowa Epifanii przeminęła, to jest, gdy nie bierzemy pod uwagę czasu, zachodzącego na Bazyleję czyli Królestwo. Lecz gdy załączymy ten czas, to prawie połowa przeminęła. Bo gdy Epifania, według wszelkiego prawdopodobieństwa będzie zachodziła na Bazyleję, tak długo jak Parousia zachodziła na Epifanię, tj. około dwadzieścia pięć i pół miesiąca, to w takim razie jesteśmy około dwóch miesięcy poza połową Epifanii. I jak znamiennie odznaczyły się wypadki w przeciągu tych dwudziestu i jeden latach! W przeciągu bowiem tego czasu, na ile to się tyczy świata, jedna z trzech części wielkiego ucisku wydarzyła się, tj. wojna światowa, oraz dobiegają do końca wielkie przygotowania do drugiej części tegoż ucisku, Armagedonu, szybko przybliżającej się światowej rewolucji. Przypuszczamy, że ta druga faza ucisku jest niedaleko od nas, chociaż nie znamy akuratnego jej czasu, tak jak raz błędnie mniemaliśmy, że znamy. Pomimo to, że nie jesteśmy zupełnie pewni, to jednak możemy łatwo przypuszczać, że wojna włosko etiopska doprowadzi do wybuchu Armagedonu we Włoszech Że Armagedon ma się rozpocząć we Włoszech wnioskujemy to z wielu faktów.
Wszystkie osiem głów bestii z 17 – go rozdziału Objawienia są rządami, które miały w pierwszych sześciu głowach, a także mają w siódmej i ósmej głowie swoje siedziby w Rzymie, całość tejże bestii ma iść na zginienie w jej ostatnich przedstawicielach rzymskich tj. w siódmej i ósmej głowie podczas światowej rewolucji. Według Dan. 7: 11 bestia rzymska ma iść na zginienie przed jej ciałem. Widzimy więc, że ta bestia rzymska z 7 – go rozdziału proroctwa Daniela jest w ostatniej swojej fazie rozwoju siódma i ósma głowa według Obj. 17: 10, 11; a ciałem jej reszta Europy. Dlatego zabicie bestii rzymskiej, mające wydarzyć się w Armagedonie rozpoczyna się przed rzuceniem reszty Europy na spalenie, jakie sprowadzi Armagedon. Możemy spodziewać się, że takiego postępku wymaga Sprawiedliwość za działalność poprzednich sześciu głów w popieraniu Antychrysta. To jest specjalnym powodem, opartym na pokrewieństwie siódmej i ósmej głowy. Dzieje się to jedynie dlatego, że ósma głowa jako bestia w ostatniej formie jest popierana przez siódmą głowę (faszystowski Rzym), a ponieważ gniew Boży zapali się szczególnie przeciw Antychrystusowi w Armagedonie, dlatego Armagedon musi najpierw powalić protektora Antychrysta, ażeby nieco później powalić Antychrysta, stojącego bez opieki. Zdaje się, iż taki jest Boski program, albowiem obecna sytuacja włoska zdaje się wskazywać, że faszystowskie Włochy znajdują się w groźnym
kol. 2
niebezpieczeństwie. Trudno przypuszczać, ażeby sama Etiopia mogła dać odpór Włochom. Postęp wojny do obecnej chwili nie wskazuje na to. Gdyby w walce z Włochami okazały się skuteczne warunki klimatyczne lub prawie ogólnoświatowe sankcje, to by prawdopodobnie wywołało groźną sytuację we Włoszech, prowadzącą do zniszczenia popularności Mussoliniego, a to byłoby zwiastunem rewolucji we Włoszech; zgadzamy się raczej na możliwość, że ostatnia kombinacja rzeczy może być tam powodem zwiastowania Armagedonu.
Między innymi stosunkami, gdyśmy odwiedzili Włochy w lecie r. 1934, tj. w czasie przeznaczonym na pracę pielgrzymską w Polsce, której nie mogliśmy podjąć z powodu niebezpieczeństwa prześladowań, udaliśmy się tam, aby się przyjrzeć, czy warunki we Włoszech wskazywały zgodnie ze znakami czasów na bliskość początku Armagedonu. Pan dał nam dobra sposobność studiowania sytuacji włoskiej. A więc konkluzja naszej obserwacji była taka, że Mussolini miał wielką popularność między większością narodu włoskiego i że rewolucja pod takimi warunkami, mówiąc z ludzkiego punktu zapatrywania, była tam niemożliwą; ponieważ jego wielka popularność nie dopuściłaby do tego. Wobec tego wyciągnęliśmy taki wniosek, że aby we Włoszech mogły powstać warunki prowadzące do Armagedonu, Mussolini musiałby, albo umrzeć, albo stracić popularność. Przyszło nam na myśl, że następne rzeczy musiałyby powstać we Włoszech, ażeby mogły podkopać jego popularność: Gdyby Mussolini wprowadził dowolnie Włochy w nieszczęśliwą wojnę, z powodu której naród włoski poniósłby wielką klęskę, taką, jak np. finansową panikę, wywłaszczenie ludu z posiadłości przez rząd, głód itp. wielkie klęski, wtenczas straciłby na popularności pośród narodu, który byłby przygotowany i pobudzony do rewolucji. – Głupstwo tego przedsięwzięcia Mussoliniego w Etiopii staje się coraz widoczniejsze, nie tyle z punktu co Etiopczycy dotychczas dokonali w tej wojnie, lecz z punktu klimatycznych warunków, które w znacznej mierze są przyczyną chorób Włochów, oraz międzynarodowych sankcji. Co Etiopia przez prowadzenie wojny z najeźdźcami będzie mogła dodać do tych warunków nie jest jeszcze dotąd widoczne; lecz jeśli walka będzie dobrze prowadzona, to już to samo może być powodem do sprowadzenia warunków prowadzących do wybuchu Armagedonu, który może nadejść jeszcze z innej strony i z późniejszej kombinacji warunków. Tym sposobem widzimy z pierwszej fazy ucisku, która zupełnie przeminęła, a druga zdaje się mniej więcej wisieć nad światem, że warunki Epifaniczne względem świata wypełniają się w zupełności.