Teraźniejsza Prawda nr 102 – 1939 – str. 77

chronologię br. Russella, podczas gdy większość polskich braci obstaje za tą chronologią, dlatego obawia się aby go nie odrzucili, gdyby im głosił chronologię P.B.I., i dlatego też woli ukrywać swoje uczucia na ten przedmiot, tak samo jak do czasu wyjawienia go przez nas zakrywał swoją przynależność do P.B.I. przed polskimi braćmi we Francji i Polsce, udając, że przybył do nich niezależnie jako jednostka i ze swojej własnej woli chce im dopomóc.

      Fałszywie przedstawia nas (str. 75), gdy mówi, że we Lwowie wyraziliśmy się, że Kozioł Azazela w osobie J.F. Rutherforda ugryzł nas w nogę. [F.P.45]. To pokazuje, że stara się ośmieszyć naszą pracę, odnoszącą, się do Kozła Azazela. Fałszywie przedstawia nas (str. 75), podając że rozpoczęliśmy naszą część pracy wyprowadzania Kozła Azazela do bramy z J.F. Rutherfordem [F.P.46], podczas gdyśmy często podawali, że udział w tej pracy rozpoczęliśmy z braćmi Shearnym i Crawfordem w Anglii. Fałszywie przedstawia nas, gdy podaje, że rozpoczęliśmy odwiązywać Kozła Azazela w r. 1917, podczas gdy Kozioł został zupełnie odwiązany w czasie śmierci br. Russella, tj. 31 października, 1916. [F.P.47]. Atakując nas w ten sposób, on nas jeszcze w inny sposób fałszywie przedstawił [F.P.48]; ponieważ nigdy nie mówiliśmy ani nie wierzyliśmy, że my dokonujemy odwiązania Kozła. Być może, iż brat Russell był jedynym bratem z tej strony zasłony, który uczestniczył z Klasą Chrystusową poza zasłoną w tej szczególnej pracy. Fałszywie przedstawia nas (str. 77), podając, że dowodzimy iż wyprowadzamy różnych braci za bramę [F.P.49], podczas gdyśmy nigdy nie przypisywali sobie więcej jak tylko to, że mamy przywilej uczestniczenia z Głową i Ciałem, będącym z obydwu stron zasłony, w tej pracy.

      On nas dwa razy fałszywie przedstawił (str. 80), jako byśmy mówili, że Pan sądzi braci Wielkiego Grona przez nas jako jego narzędzie [F.P.50, 51]; podczas gdy nauczamy, że Pan sam sądzi każdego utracjusza korony, i że ta praca została ukompletowana przed ostatnim spłodzonym z Ducha, co nastąpiło w r. 1914 (wiedząc, że ostatnia korona była utracona, zanim mogła być przeznaczona ostatniemu członkowi), że Pan, a nie my, objawia przez rewolucjonizm każdego członka Wielkiego Grona jako takiego, i że pracą całego Kapłaństwa, a nie tylko nas samych, jest nie sądzić, ale wypowiadać Boski sąd odnośnie objawionych Lewitów. Gdy podaje (str. 81), że uczymy, iż ktokolwiek nie zgadza się z nami, jest objawionym Lewitą, to fałszywie nas przedstawia [F.P.52], ponieważ naszą, myślą jest, że wielu kapłanów znajduje się zabłąkanych w grupach Lewickich i nie widzą Prawdy Epifanicznej i jej dzieła. Fałszywie przedstawia nas (str. 82), jako byśmy mówili, że br. Russell nie naznaczył nas w testamencie za dyrektora Towarzystwa, ponieważ wiedział, że byliśmy kapłanem [P. P. 531; podczas gdy mówiliśmy, że Pan nie życzył sobie tego, gdyż wiedział, że jesteśmy kapłanem, dlatego chciał, ażebyśmy współdziałali z Nim w prowadzeniu utracjuszy koron w zarządzie do bramy i dlatego Pan nie dozwolił, aby br. Russell postawił nas za dyrektora. Brat Russell nigdy nie myślał o tym, aby nas włączać w członkostwo dyrektorów, ponieważ nasz czas był użyty do pracy pielgrzymskiej, z tej przyczyny nie mogliśmy dwóch urzędów zajmować. Znowu fałszywie przedstawia nas (str. 82), jako byśmy mówili, że br. Russell uczynił tylko Lewitów dyrektorami [P. P. 54]; gdy zaś naszą nauką jest, że nie prędzej aż zaczęło się prowadzenie Kozła do bramy, rozpoczął się okres, kiedy to każdy kapłan w ciele mógł wiedzieć kto był w Wielkim Gronie; w czasach apostolskich aby to wiedzieć, potrzeba było Boskiego natchnienia, zaś obecnie potrzeba Boskiego oświecenia.

      Fałszywie przedstawia nas (str. 82), podając, że opieramy się na tekście podanym w 1Piotra 2:9, że obecnie kapłaństwo ma prawo sądzić [P. P. 55]; lecz my używamy tego tekstu na dowód, że Kościół jest częścią Kapłaństwa i to królewskiego,
kol. 2
jak wyrażone w tym wierszu, albowiem są już teraz członkami rodziny Króla Jehowy. Między innymi używamy następujących ustępów Pisma św., które dowodzą to samo: 1Piotr 2:5; Rzym. 15:16 [w tym ostatnim wyjątku Ap. Paweł używa w greckim czasowniku hierourgounta tzn. służyć jako kapłan, a tym samym określa swoją pracę i pokazuje, że dowodził iż był kapłanem, czemu br. S. śmie zaprzeczać]; Żyd. 13:16, 17; Filip. 4:18 porównaj z Efez. 5:2 [te ostatnie trzy teksty odnoszą się do pozafiguralnego kadzidła, którego mógł tylko Najwyższy Kapłan ofiarowywać, gdyż On miał tylko dostęp do świątnicy w pozafiguralnym Dniu Pojednania; a pierwszy i drugi z tych trzech ostatnich ustępów pokazują, że Kościół uczestniczy w ofiarowaniu pozafiguralnego kadzidła i że dlatego jest częścią Najwyższego Kapłana świata, jak to br. Russell pokazuje w cieniach Przybytku 5-go tomu, str. 55, par. 2 i 57 par. 2]; Żyd. 7:26, 27 [wyrażenie Najwyższy Kapłan w tym ustępie musi się odnosić do Najwyższego Kapłana świata – Głowy i Ciała – a nie tylko do Najwyższego Kapłana Kościoła – samego Jezusa; bo gdybyśmy ten ustęp Pisma św. inaczej zastosowali, to by udowadniało, że Jezus był grzesznikiem; ponieważ ten ustęp mówi o tym swoim Najwyższym Kapłanie, ze „to”, tj. sprawowanie ofiar pierwej za swoje własne grzechy a potem za ludzkie „uczynił raz”. Rzeczywiście Najwyższy Kapłan świata w Swej Głowie ofiarował człowieczeństwo Swej Głowy za Swoje grzechy w Swoim Ciele; a wtedy najwyższy Kapłan świata tak w Głowie jak i w Ciele ofiarował człowieczeństwo Swego Ciała za grzechy ludu; i te dwie ofiary nigdy się już więcej nie powtórzą, tak jak się powtarzały ofiary figuralnych najwyższych kapłanów, którzy ofiarowywali dwie figuralne ofiary „dziennie”, t. zn. rocznie; dzień jest tutaj podany za rok, tak jak gdzie indziej w Biblii. Ten ustęp dowodzi tedy, że przez cały ciąg Wieku Ewangelii był Najwyższy Kapłan świata, Głowa i Ciało]; Żyd. 10:1-10 [słowa, Ciało Jezusa Chrystusa odnosi się w w. 10 do „Kościoła, który jest Ciałem Jego”]; Żyd. 13:10-13 [gdzie jest wzmianka uczyniona do Kozła Pańskiego, wychodzącego za Cielcem za obóz, co jest podstawą dla Kościoła jako pozafiguralnego Kozła Pańskiego, aby wyszedł i cierpiał ofiarniczo z Chrystusem poza obozem]; Żyd. 10:19, 20 [gdzie jest pokazane, że Kościół, jako Ciało Najwyższego Kapłana świata znajduje się w świątnicy, przybliżając się do wejścia do świątnicy Najświętszej, co tylko pozafiguralny Najwyższy Kapłan może uczynić w pozafiguralnym Dniu Pojednania, tak jak figuralny Najwyższy Kapłan był jedyną osobą, który mógł się znajdować w figuralnej świątnicy najświętszej w figuralnym dniu pojednania. (3Moj. 16:17). Oczywiście, że ten ostatni ustęp Pisma św. i te drugie dowodzą, że Kościół jest obecnie częścią Najwyższego Kapłana świata – a br. S. temu zaprzecza. To jego zaprzeczenie jest logicznym zaprzeczeniem udziału Kościoła w ofierze za grzech, bez względu czy on to pojmuje czy nie].

JESZCZE WIĘCEJ
FAŁSZYWYCH PRZEDSTAWIEŃ BR. STAHNA

      Fałszywie przedstawia naszych zwolenników i nas (str. 82), czyniąc im i nam zarzuty, że stosujemy tekst z 1Piotra 2: 9 tylko do nich i do siebie [F.P.56]; podczas gdy ten tekst stosujemy do całego Kościoła, składającego się z 144, 000 członków, począwszy od Dnia zesłania Ducha św., aż do ostatniego członka, załączając między nich i kapłanów, nie będących jeszcze w Prawdzie Epifanii, a którzy stanowią większość kapłaństwa, będącego obecnie w ciele. On nas również fałszywie przedstawia gdy podaje (str. 84) jako byśmy mówili, że br. Russell z poza wtórej zasłony zaczął pracę wyznawania grzechów nad pozafiguralnym Kozłem Azazela [F.P.57]; podczas, gdy naszą nauką jest, że pan Jezus jako Głowa Najwyższego Kapłana świata, rozpoczął tą pracę z poza wtórej zasłony i że br. Russell był pierwszym członkiem Ciała Najwyższego Kapłana świata po tej stronie zasłony, który rozpoczął tą pracę, tj. w niedzielę 20 września 1914 r. na publicznym zebraniu we Fort Worth, Texas (St. Zj.) i że trwał w tej czynności przeszło dwadzieścia miesięcy, podczas pobytu swego w ciele, jak fakty tego dowodzą.

      Fałszywie przedstawia brata Russella gdy podaje (str. 86), że br. Russell nauczał iż obraz Nabuchodonozora zacznie się wypełniać, gdy Federacja kościołów połączy się z papiestwem, – czego „on sługa” nigdy nie uczył [F.P.58]. Nadmieniamy, że Komentarz br. Woodworth’a nie podaje akuratnej myśli naszego Pastora z Z 1899, 170. Gdy w jednym miejscu nasz Pastor zdaje się określać papiestwo jako pozafigurę Nabuchodonozora, a Protestantyzm jako pozafigurę tego obrazu, to w innych miejscach na stronicy 170 jasno pokazuje, że całe kościelnictwo – katolickie i protestanckie jest przedstawione pod tym obrazem. Zaś w Z 1915, 260, br. Russell przedstawia jakoby cywilni władcy byli pozafiguralnym Nabuchodonozorem, dając drugorzędne znaczenie obrazowi, przedstawiając iż jest militaryzmem. Dlatego uważamy, że zastosowanie jakie zrobiliśmy do polskich władz, prześladujących br. C.K. za jego nauczanie przeciwko papiestwu, jest prawdopodobnie początkiem tego drugiego zastosowania obrazu i trzech młodzieńców hebrajskich bo jest w zgodzie z faktem i

poprzednia strona – następna strona