Teraźniejsza Prawda nr 67 – 1933 – str. 92
Pytanie: Czy Młodociani świeci, którzy poświecili sie pomiećmy październikiem 1881, a październikiem 1914, dowiedzą się W tem życiu, że nie zostali spłodzeni z Ducha i czy poznają, że są Młodocianymi, świętymi ?
Odpowiedź: Przychylamy się do zdania, że ci z nich, którzy żyć będą po oczyszczeniu Wielkiego Grona, dowiedzą się o tem przed opuszczeniem tego świata. Być może, że to będzie im objawione przez różnice ich doświadczeń (a owych) Wielkiego Grona, może przez ich próby i osiągnięcie charakteru. Wielkie Grono osiągnie doskonałą miłość w tern życiu, do czego Młodociani święci nie dosięgną, albo przez różnicę ich znajomości, przywilejów w służbie i cierpień, a owych Wielkiego Grona. A może Kapłaństwo otrzyma wyrozumienie różniących się doświadczeń, przez które obie klasy między 1881 a 1914 przechodzą. Do tego czasu wiedza nasza na tym punkcie jest za małą, aby dać jasną odpowiedź na to pytanie; jesteśmy jednak zadowoleni z tego, że będzie objawione w każdym wypadku. W swoim czasie bez wątpienia, światło będzie więcej świecić na ten przedmiot, niż teraz, a gdy przyjdzie, będziemy posiadali to światło, jeżeli w ciągu dalszym będziemy chodzić w światłości. Dlatego nie chcemy spekulować względem tego. Przeciwnie, wierzymy, że wszyscy dobrze czynią, jeżeli przyjmą każdego poświęconego przed 16 wrześniem 1914 jako członka Maluczkiego Stadka, aż do czasu, gdy Pan udzieli pewnych wskazówek, że tacy nie otrzymali spłodzenia z Ducha i dla tego muszą być Młodocianymi świętymi. Wiara wiernie ufa Jemu, w jakichkolwiek wypadkach, w tej lub we wszystkich innych sprawach naszej wiary, nadziei, miłości i posłuszeństwa, a to przyniesie nam błogosławieństwo i zupełniejszą informację od Pana we właściwym czasie. (P ’27, 129)
Pytanie: Czy mogą Młodociani święci modlić się do Boga jako ich Ojca?
Odpowiedź: Bóg nie jest jeszcze aktualnie Ojcem Młodocianych świętych, którzy nie będąc spłodzonymi z Ducha świętego, nie mogą być właściwie Jego dziećmi. Ale w rzeczywistości są sługami i przyjaciółmi Bożymi. Ich tymczasowe usprawiedliwienie czyni ich jednakowoż poczytalnie Synami Bożymi, tak samo jak uczniowie Jezusa byli przed zesłaniem Ducha świętego tymczasowo poczytani za Synów Bożych. Tak jak uczniowie byli tylko prospektywnymi synami Bożymi z powodu ich przyszłego spłodzenia z Ducha, tak też i Młodociani święci są prospektywnymi synami z punktu zapatrywania na ich przyszłe spłodzenie z Ducha. Przypominamy, że ze względu na tymczasowo poczytalne stanowisko uczni jako Synów Bożych i ich przyszłe spłodzenie z Ducha, byli oni często wspominani, jako mający Boga za Ojca. (Mat. 5:17,45,48; 6:1,4,8,9,15.18; 7:11; Jan 16:27-28 itd.) A ponieważ Młodociani święci mają również podobne stanowisko, tymczasowo poczytalne i prospektywne synowstwo Boga, tak jak mieli uczniowie przed Zielonymi świątkami, a nie jako rzeczywiście Synowie Boży; a zatem do tego rzeczywistego synostwa muszą czekać, aż do krótkiego czasu, po Tysiącleciu, kiedy będą spłodzeni z Ducha. Dlatego nie byłoby złą rzeczą dla Młodocianych świętych modlenie się do Boga jako ich Ojca z punktu zapatrywania na ich poczytalne i prospektywne stanowisko; ale byłoby złą rzeczą, gdyby się w ten sposób modlili, lecz nie trzymali tych dwuch punktów w pamięci. To, cośmy przedtem raz pisali względem Młodocianych świętych, aby nie używali Boga, jako ich Ojca, mieliśmy na myśli rzeczywiste stanowisko synów. Lecz z punktu widzenia na powyższe dwie myśli — ich poczytalne-go i prospektywnego stanowiska — mogą modlić się do Boga, jako ich Ojca. między innemi rzeczami, mogą używać modlitwę Pańską. To jednak nie znaczy, aby na zebraniu członków Maluczkiego Stadka mieli przewodniczyć w modlitwie, ponieważ nie mają przystępu do tronu łaski tak jak mają członkowie Maluczkiego Stadka. Z tej przyczyny musimy też nadmienić, że Młodociani święci nie mają być proszeni do Modlitwy w zgromadzeniu członków Kapłaństwa (P. 27, 130).
Pytanie: Jeżeli kto przyszedł do prawdy przed 18 kwietniem 1916 (przed zakończeniem popieczętowania wybranych na czołach) lecz nie jest absolutnie pewnym, czy się ofiarował przed 16 wrześniem 1914 (gdy ostatni został spłodzony z Ducha) czy ma taki uważać się za członka Kapłaństwa i brać udział w kapłańskich zebraniach itd., lub czy ma powstrzymać się od kapłańskiej nadziei, a trzymać się tylko nadziei świętych?
Odpowiedź: Nie możemy dać akuratnej odpowiedzi na to pytanie. Choć wiemy, że większość ofiarowanych między 1881 a 1914 nie była spłodzona z Ducha, to jednak radzimy, aby drudzy uważali takowych ofiarników jako nowe stworzenia w naszych zborach, z tej przyczyny, że tak samo traktowaliśmy takowych między 1881 a 1914 i nie możemy udowodnić, że nie są spłodzeni z Ducha. Ta zasada według naszego zdania powinna być zastosowana, do takich braci, którzy są włączeni w tę kwestię. Lecz jak tacy bracia sami siebie mają uważać, jest zupełnie inna i trudniejsza kwestia. Ta trudność nie może być tak łatwo przez te siedem rzeczy, odnoszących się do spłodzenia z Ducha nowych stworzeń, rozwiązana, jak (1) wiedza głębokich rzeczy, (2) pragnienie niebiańskie, (3) sposobność do służby, (4) wzrastanie w podobieństwo Chrystusa, (5) karanie za przestępstwa, (6) prześladowania dla sprawiedliwości i (7) próby charakteru, — ponieważ Młodociani święci również to posiadają. Od roku 1881 głębokie rzeczy Boże, które przedtem mogły tylko być widziane przez nowe stworzenia, mogą takie być widziane przez Młodocianych świętych, tak samo jak w tysiącleciu Starożytni święci i klasa Restytucji będą mogli widzieć głębokie rzeczy — faktycznie wszystko, co jest w Biblii. Możemy tylko myśleć o jednym zarysie świadectwa Ducha,
kol. 2
którego Młodociani święci nie posiadają — to jest sympatycznego uznania Ducha spłodzenia w sercu, choć posiadają sympatyczne uznanie działania Ducha świętego w ich poświęconym naturalnym ludzkim sercu, tak jak Adam i Ewa posiadali przed zgrzeszeniem, tak jak Jezus miał przed Jego spłodzeniem z Ducha i jak Starożytni święci i klasa Restytucji będą posiadali w przyszłym wieku. Młodociani święci z punktu widzenia na ich przyszłe spłodzenie, pragną niebieskich rzeczy. Dlatego też wielkie podobieństwo pomiędzy świadectwem Ducha dla Nowych Stworzeń a świadectwem Ducha dla Młodocianych świętych stawia trudność w decydowaniu ich stanowiska. Inni bracia powinni dlatego pozostawić każdemu do jego własnego zadecydowania, odnośnie jego stanowiska. Nie byłoby debrą rzeczą dla takich jednostek, nie mieć nadziei wysokiego powołania, jeżeli są spłodzeni; lecz jeżeli nie są spłodzeni nie byłoby to bezpieczną rzeczą uchodzić za Kapłanów. Dlatego decydowanie nie jest to łatwą rzeczą. Tym w wątpliwości radzimy, aby gorliwie modlili się do Pana o oświecenie by im dał poznać czy mają sympatyczne uznanie działania Ducha spłodzenia w ich sercach. Powinni również prosić innych z Maluczkiego Stadka o modlitwy w tym względzie za nich. Wierzymy, iż oświecenie będzie dane w swoim czasie takim jednostkom, że poznają swoje stanowisko w tej sprawie; lecz równocześnie niech inni traktują takowych jako nowe stworzenia. Pan bezwątpienia u-dzieli później wszystkim pewności co się tyczy tych indywidualnych Młodocianych świętych: lecz jesteśmy tego zdania, że ta rzecz nie będzie prędzej jasna aż za kilka lat. Rzeczywiście całkowite światło nie przychodzi odrazu, lecz stopniowo (P. 27. 130).
Pytanie: Jeżeli znajduje się tylko jedna osoba Maluczkiego Stadka w Zborze, mianowicie, jeżeli ta osoba jest siostra, a reszta członków, około pół tuzina są Młodocianymi świętymi, jak ma zbór być zorganizowany?
Odpowiedź: Jeżeli jest tylko jeden brat z Maluczkiego Stadka, zdolny ku nauczaniu, to radzimy, aby był obrany starszym. Jeżeli tylko siostra, a zdolna przewodniczyć, to radzimy, aby została obraną przewodniczącą. W każdym wypadku radlimy, ażeby taki zbór był uznany, jako zbór Młodocianych świętych. Lecz jeżeliby byli w zborze Młodociani święci z kwalifikacjami starszeństwa, radzimy, aby byli obrani na starszych w prowadzeniu tych innych zebrań, w których starszy z Maluczkiego Stadka nie prowadziłby zebrań lub w których nie przewodniczyłaby siostra; i aby w takich zebraniach starszy z kapłaństwa lub przewodnicząca siostra nie byli uznani jako goście, których urząd kapłański był u-znany przez zbór, jak powyżej wskazano. Lecz jeżeli starszy Młodocianych świętych prowadzi zebranie, ten członek Maluczkiego Stadka powinien liczyć się jako gość, pozwalając Młodocianym świętym prowadzić zebranie. To zdaje się być duchem zdrowego umysłu na ten przedmiot, ponieważ daje sposobność Młodocianym świętym do wyrobienia ich kwalifikacyj w sercach i umysłach, a do tego stawia ich we właściwe stanowisko wobec członka Maluczkiego Stadka znajdującego się w pośród nich. Jeżeli byłoby dwuch członków Maluczkiego Stadka w zborze, a więcej niż dwuch członków z Młodocianych świętych radzimy, że jeżeli jeden lub obaj z nich mieliby kwalifikację starszeństwa, ażeby taki zbór był uznany jako zbór Maluczkiego Stadka, aby jednego lub dwuch obrać ze starszych (jeden przez drugiego) i aby uznawać Młodocianych świętych jako towarzyszy zboru (braci) lecz aby nie głosowali, ani trzymali urzędu (P. ’27, 130).
Pytanie: Jeżeli niema w zborze członka Maluczkiego Stadka, aby był organistą lub fortepianistą, czy ma zdolny Młodociany święty być obrany na taki urząd w zborze?
Odpowiedź: Wierzymy, że taki brat lub siostra nie ma być obrany na taki urząd, ponieważ to uczyniłoby ich diakonem lub diakonką w Kościele. Wierzymy, że w takim wypadku byłoby właściwą, rzeczą głosować na takiego członka Młodocianych świętych, ażeby grał w Kościele przez pewien tylko okres czasu, nie obierając go na urząd w Kościele. Jak w typie pokazane przez Abednego i sługa posłańca, to jest sługa w Kościele, bo Kościół jest posłańcem Bożym) byłoby właściwe dla Młodocianych świętych, by dali Kościołowi pewne usługi, które są Kościołowi potrzebne i których są w stanie udzielić, zgodnie z Boskim porządkiem w zarządzie Kościoła (P. 27, 130).
Pytanie: Czy jest Epifania specjalnie dla świata czy dla Kościoła?
Odpowiedź: Greckie słowo Epifania ma w Biblii dwojakie znaczenie i przedstawia: (1) prawdę świecącą z specjalną światłością, (2) okres czasu, w którym przez jasne świecenie objawi się Pan światu, Wielkiemu Gronu i Młodocianym świętym, jako obecny przy Jego wtórem przyjściu w Jego prawdziwych stosunkach. W pierwszym jego znaczeniu nasz drogi brat Russell używa i piśmiennie wyjaśnia to słowo na str. 44-47 w broszurce „Powrót naszego Pana”, gdy używa i piśmiennie wyjaśnia jego ostatnie znaczenie i przeciwstawia temu period Paruzji jako czas, w którym Pan objawia Kościołowi Swą obecność wtórego przyjścia w Jego prawdziwych stosunkach, jako różniące się od okresu Epifanii lub Apokalupsii, podczas którego okresu objawia się Pan światu i Wielkiemu Gronu, jako obecny w Jego wtórem przyjściu i Jego prawdziwych stosunkach. (Przeczytaj broszurkę, gdzie Brat Russell odróżnia Paruzję, jako czas Pańskiej apekalupsis, odkrywającej samego Siebie Kościołowi, z Epifanią jako czasem Pańskiej apokalupsii odkrywającej samego Siebie światu: na innym miejscu odróżnia Paruzję jako czas Pańskiej apokalupsis, odkrywającej samego Siebie wiernemu Kościołowi z Epifanią jako czasem