Teraźniejsza Prawda nr 66 – 1933 – str. 67

było naganne w Piśmie Świętym do swoich przeciwników, a to co było dobre do swego ruchu i swoich zwolenników, tak samo akuratnie dziś odnosi się mały papież do prawdziwych świętych i innych przeciwników swoich. – Tak jak wielki papież przybrał postawę – „jestem świętszym od ciebie” – usuwał od swojej społeczności świętych i innych swoich przeciwników, tak też i mały papież czyni to samo w małym Babilonie. W swoim czasie podamy w najmniejszych szczegółach nauczanie, postępowanie, karność, organizację i proporcjonalnie równoległy czas tych dwóch Antychrystów i ich odnośnych głów papieskich.

KLUCZ DO J. F. RUTHEFORDOWEGO POSTĘPOWANIA

      Lecz tu chcemy położyć nacisk na fakt, że prawdziwy klucz do wyjaśnienia nauki i czynności J.F. Rutherforda do którego w skróceniu odtąd będziemy się odnosili przez jego inicjały J.F.R. znajduje się w tym fakcie, że, tak jak wielki papież na wielką skalę w wielkim Babilonie wypełnił proroctwo Dan. 7:25 „On będzie zamyślał, aby odmienił czasy i prawa”, tak na małą skalę mały papież wypełnia to samo proroctwo w małym Babilonie i dlatego przekręcił ustępy Pisma Świętego, odnoszące się do prawdziwego Żniwa i prawdziwych świętych, zastosowując je do swego fałszywego żniwa i fałszywych świętych. Przetoż miejmy to na uwadze a wtenczas będziemy posiadali biblijne, faktyczne i rozumne wyjaśnienie jego fałszywych i zwodzących nauk i praktyk. To wyjaśnia te jego zboczenia w naukach, które już przeglądaliśmy w przeszłości, jak i te, które teraz w obecnym artykule przeglądamy, jak również i te, które jeszcze będziemy mieli sposobność przeglądać w jego następnych pismach; albowiem pięciokrotne Boskie przekleństwo spoczywa na nim i będzie z nim tak długo pozostawało, aż jego prawe oko całkiem zaćmione będzie, a ramię jego całkiem uschnie, z tej więc przyczyny jego duchowe ustawiczne upijanie się i jego głupoty będą stopniowo, lecz coraz częściej objawiane, aż do końca, a w końcu dział jego będzie z obłudnikami, tam gdzie będzie płacz, i zgrzytanie zębów, kończące się z jego śmiercią. W takie okropne i wstrętne położenie wpadł ten człowiek, który tak wielce wywyższył się w roku 1917, nie wąchając się przed niczym. ażeby tylko zgnieść tych, co protestowali przeciw jego uzurpacji, oskarżając fałszywie drugich o przywłaszczenie władzy, ażeby tym sposobem mógł zakryć to, o co drugich oskarżał.

      Teraz przystępujemy do przeglądnięcia jego głównych nowych błędów, które ukazały się w Strażnicy od czasu naszego ostatniego przeglądu, kończącego się na numerze Strażnicy z 1-go kwietnia 1932. W dalszym ciągu prawie bez końca i bez dowodu powtarza błędy, któreśmy już pobili naszymi argumentami. Dlatego też nie będziemy ich na nowo zbijali, nie otrzymując na nie żadnej odpowiedzi. Ani też nie mamy zamiaru zbijać jego wszystkich nowych przekręcali, ponieważ jest ich wielkie mnóstwo, ale zegzaminujemy jego główniejsze nowe błędy. Ponieważ tego rodzaju błędy powstają za każdym razem, gdy on usiłuje zastosować je do swego ruchu z lat 1917, 1918 i 1919 prawie to wszystko, co Pismo Święte pochwala, szczególnie prawie to wszystko, co się odnosiło do prawdziwego Żniwa, on zastosowywa do swego fałszywego.

      Najpierw podaje on kilka błędów o znaczeniu skał w symbolach biblijnych. Według jego pojmowania (S ’32, 115 par. 2), gdy Bóg jest nazwany skałą, to pod wyrazem skała ma się rozumieć górę kamienną. Żaden z tekstów, które on podaje na poparcie, ani żadne inne teksty nie popierają takiej myśli. Symbole biblijne podają nam zupełnie inne myśli przez słowo skała i góra; ponieważ słowo skała reprezentuje moc i protekcje. (5Moj. 32: 4, 18, 30 etc.), gdy zaś słowo góra reprezentuje królestwo, bez względu na to, czy ono jest mocne czy słabe. (Izaj. 25:6, 7; Dan. 2:35, 44; w. 43 pokazuje słabość królestw, które w wielu innych miejscach są nazwane górami, np. Obj. 16:20). W Strażnicy 1932, 116 par. 8, zawiera się myśl, że Jehowa dopiero niedawno temu oznajmił, że On jest ich skałą –
kol. 2
protektorem i wzmocnicielem, nie jest prawdziwą, gdyż lud Boży, nawet w Wieku Żydowskim wiedział o tym. jak również wiadome to było podczas całego Wieku Ewangelicznego. Jego bezpośrednie zdanie twierdzące, że ponieważ Bóg niedawno im to oznajmił, jest dowodem, że znajdujemy się w ostatecznych dniach, jest niedorzecznością, gdyż taka myśl dowodziłaby, że dni ostateczne były już w Wieku Żydowskim! Tak, nawet Abraham wiedział o tym od Boga (1Moj. 15:2; 17:1, 2). Tak jak on się wyraża w Strażnicy 1932, 116 par. 10, to nigdzie Biblia nie wspomina, aby królestwo, będące Boską jedyna organizacją, było symbolizowane przez pasmo gór, chociaż, gdy się odnosi do niego w dwóch lub więcej rządzących władzach, wtedy słowo góry, w liczbie mnogiej jest użyte w różnych odnośnikach odnoszących się do Królestwa Bożego; lecz myśl wtenczas jest o jednej górze z kilkoma szczytami (np. szczyty gór, na których Jeruzalem było zbudowane, symbolizują królestwo z tego punktu widzenia, które tam są rozumiane przez wyrażenia, góry i pagórki. (Psalm 72:3; 87:1; Mat. 24:16) Jest twierdzenie, że gdy Bóg dał rozkaz Izraelowi, aby Go czcili przy Górze Synaj, to dowodzi, że góra Synaj reprezentuje Boska organizację, którą on określa w taki sposób, ażeby mógł załączyć do niej także aniołów i Towarzystwo, nie jest prawdziwe, gdyż ono nie dowodzi nic więcej jak tylko myśl, że w Królestwie Tysiącletnim będzie rozkazane światu – pozafiguralnemu Izraelowi, poświęcić się i żyć według swego poświęcenia w poddaństwie Królestwu w jego rozmaitych częściach, które są: Maluczkie Stadko, Starożytni Święci, Młodociani Święci i Wielkie Grono. Ażeby tę myśl potwierdzić, on błędnie stosuje wyjątek z listu do Żydów 12:18-24, które odnosi się do Królestwa, nie w znaczeniu panowania nad światem, ale w znaczeniu jego ustanowienia poza zasłoną od r. 1874 w Jezusie, a od r. 1878 w Kościele aż do czasu przed powrotem Starożytnych Świętych.

      W Strażnicy z 1932. 117 par. 11-13. jest podane mniemanie, że Bóg od 2-go roku przed Chrystusem do 33 roku po Chr. przywiódł ze Swej (rzekomej) organizacji nasienie Jezusa – i wywyższył Go ponad Swoją organizację. i że to jest tym odciętym kamieniem, którego Bóg wziął z góry. który nie bywał w ręku (Dan. 2:34.35) Biblia nie uczy, że Bóg miał organizację w tym czasie. – Przymierze Sary istniało w owym czasie, ale ono nigdzie nie jest biblijnie nazwane organizacją, ale niewiastą. Chociaż Przymierze Sary zradzało podczas Wieku Ewangelii pozafiguralnego Izaaka, to ono jednak nigdy nie jest przedstawione w Biblii jako wzięcie kamienia z góry. – Gdy jest mowa o kamieniu wziętym z góry, to pod zupełnie inna figurą, reprezentująca całkowicie inną myśl. Lecz tą góra jest Szatańskie Królestwo („z Egiptu wezwałem syna Mego”) a kamieniem odciętym z tej góry nie jest sam Jezus, ale cała klasa Chrystusowa – Kościół (Dan. 2:44, 45). Ten ustęp pokazuje, że tym Królestwem jest ów kamień poza zasłoną, z którym współpracuje królestwo z tej strony zasłony i to jest tym, co uderza ten posąg. Przeciw jego twierdzeniu (Strażnica 1932, 118, par. 15), że Bóg wywyższając Chrystusa w roku Pańskim 33, nie posadził Go na tronie pełnomocnictwa lub mocy, ale że to stało się dopiero z Wtórem Przyjściem naszego Pana, które według jego twierdzenia było w roku 1914, odpowiadamy, że słowa Jezusa zapisane w Ew. Mat. 28:18 – „Dana mi jest wszelka moc (autorytet pełnomocnictwo) na niebie i na ziemi”, – jak również i inne teksty biblijne pokazują nam, że gdy Chrystus wstąpił do nieba, to usiadł na prawicy Bożej – miejscu głównej władzy i łaski (Do Żyd. 2:3 Efez. 1:20, Filip. 2:9-11, itd.) zbijają jego twierdzenie. Przy Jego wtórem przyjściu było Mu zlecone użyć autorytetu, którego On już posiadał ze Swego wywyższenia, ażeby obalić królestwo Szatańskie, ustanowić Swoje Królestwo i królować w celu wykorzenienia wszelkiego śladu przekleństwa (Psalm 45:3-6; 1Kor. 15:23-26). W tym miejscu chcemy jeszcze nadmienić, że on często powtarza swoje wyjaśnienie Psalm 110:1, to jest, że Chrystus miał siedzieć na prawicy Bożej aż do Wtórego Przyjścia,

poprzednia strona – następna strona