Teraźniejsza Prawda nr 64 – 1933 – str. 47

ile się dotyczą Oblubieńca i Oblubienicy są porównane z takimi, jakich by hojnie udzielił bardzo bogaty ojciec, dbający o swego syna i synowę i zaopatrujący ich w środki na założenie domu i przyszłego potomstwa. Ze strony Boga to oznaczałoby: (1) Boskie obmyślenie i publiczne wyprawienie wesela dla Chrystusa i Kościoła, w czym biorą udział zastępy niebieskie i Wielkie Grono; (2) Boskie oddanie Chrystusowi i Kościołowi domu (ziemi) na założenie przyszłego potomstwa, rodzaju Adamowego; (3) Boskie oddanie Chrystusowi i Kościołowi ich własnego prawa (zamiast tego jakie miał Adam i Ewa odkupione przez Okup naszego Pana) na wytworzenie rodzaju z prawem do życia i połączonymi życiowymi należytościami; (4) Boskie udzielenie Chrystusowi i Kościołowi wszelkiej znajomości i mocy potrzebnej na wytworzenie takiego rodzaju; (5) Boskie udzielenie Chrystusowi i Kościołowi wszelkiej znajomości i mocy potrzebnej do zaopatrzenia rodzaju ludzkiego podległego pod takie wytwarzanie. (6) Boskie udzielenie Chrystusowi i Kościołowi wszelkiej znajomości i mocy potrzebnej do właściwego wyćwiczenia rodzaju ludzkiego podległego takiemu wytwarzaniu, i na koniec (7) Boskie udzielenie Chrystusowi i Kościołowi wszelkiej znajomości i siły potrzebnej, aby ich wszystkie posłuszne dzieci mogły na wieki zachować doskonałość żywota. Udział Chrystusa i Kościoła w tej symbolicznej uczcie oznaczać będzie ich przyjęcie i obrócenie wszystkich powyżej wspomnianych zaszczytów na swoje dobro; zaś udział Wielkiego Grona w tej uczcie jest porównamy do druhn i gości przyjmujących i obracających ten zaszczyt na swoje dobro, w tym znaczeniu, że Wielkie Grono jako przyjaciele i współdomownicy Maluczkiego Stadka, będą obracali wszelką swą znajomość i siłę w dopomaganiu przyszłym rodzicom w pielęgnowaniu i doglądaniu ich rodziny. P. 1931, 110.

      Pytanie: – Czy bracia będący w Prawdzie Epifanii powinni brać udział w ruchu, który pragnie połączyć wszystkich podzielonych braci w Prawdzie?

      Odpowiedz: – Już cd kilku lat jest prowadzony ruch między niektórymi Lewitami, pracującymi nad połączeniem ludu w Prawdzie, który jest podzielony na grupy, nauczające w mniejszym lub większym stopniu błędu. Ich platforma jest wyrażona następująco: Połączmy się na fundamentach usprawiedliwienia przez wiarę w ofiarę Chrystusową,. oraz zupełnego poświęcenia się Panu i wspólnego badania i służby, pomijając wszelkie inne różnice będące między nami. Ogólnie mówiąc, to taka platforma, oprócz siedmiu ostatnich słów, była właściwą w Parousji, w której utworzono dosyć obszerną platformę, aby się mogli przystosować do niej nawet niemowlątka. z Maluczkiego Stadka, którzy w owym czasie wychodzili z nominalnego Kościoła, a przychodzili świeżo do Prawdy. Lecz taka platforma nie da się zastosować do Epifanii, a szczególnie do Epifanii w której obecnie już tak daleko znajdujemy się; ponieważ ostatni z niemowląt Maluczkiego Stadka przyszli do Prawdy w dniu 18-go kwietnia 1916 r., a ci z ówczesnych, niemowlątek stali się już dorosłymi w Chrystusie. A zatem wzrośli do tych stopni znajomości, które są poza prostymi wymaganiami znajomości, potrzebnymi dla niemowlątek z czasów Paruzji; przeto platforma wymagająca znajomości dla uczestnictwa w Maluczkim Stadku musi być ściślejszą, by można przystosować ją do osób, które już doszły do pełnego wzrostu w Chrystusie. Dlatego wymagania tej platformy były ściślejsze, aniżeli wymagania dla niemowląt w Chrystusie. Zgodnie z tym gdyby zupełnie dorosły w Chrystusie odrzucił nauki Paruzyjne takie jak np.: Tajemnica, Pośrednik, Przymierze, Najwyższy Kapłan świata, Wieki, Zaplata za grzech, czas przyszłej próby, ludzka śmiertelność, Boska jedność, chronologia, kontrola interesów Kościoła, Dzieło Żniwa, urząd „onego sługi”, sposób wtórego Przyjścia naszego Pana, Antychryst, lub którąkolwiek z mniej lub więcej ważnych doktryn, taki był uważany jako Apostata czyli odstępca pod względem głowy i serca, i okazano by mu oziębłość zamiast miłego przyjęcia. A gdyby chcieli nauczać błędów to byliby przez głosy lub czynnie odcięci od bratniej społeczności, a ich odrzucenie poprzednio wyznawanych Prawd, byłoby właściwie uważane przez braci za dostateczny dowód, iż posiadają zły stan serca (Mat. 6:23; Psalm 25:9, 10; 97:11.) Będąc oczywiście w Epifanii, nie możemy być teraz mniej akuratnymi jak dawniej, tym bardziej, że Maluczkie Stadko jest już dorosłem i nie może patrzeć obojętnie na fałszywe nauki. Oprócz tego Pismo św. pokazuje nam, że Bóg żąda by Wielkie Grono było oddzielone od Maluczkiego Stadia (2Tym. 4:1; Obj. 7:14; 3Moj. 16:20-22; 3Moj. 8:13; Mal. 3:3; Mat. 7:24; 1Kor. 3:13-15), podczas gdy ten ruch dążący do połączenia stara się, aby przeszkadzać zamiarowi Bożemu ich odrzucenie nauk Prawdy jest powodem i środkiem dla którego Bóg życzy sobie by Wielkie Grono i oziębli członkowie Młodocianych świętych byli rozdzieleni jedni od drugich i od Maluczkiego Stadka. Dalej połączenie nie wyszłoby na korzyść Wiernym; a raczej wystawiłoby ich na niepotrzebne niebezpieczeństwo i inne niewygody; ci zaś. którzy są częściowo wiernymi
kol. 2
groziłoby im większe niebezpieczeństwo z powodu wystawienia ich na zarazę morową przechodzącą w ciemności. Ci, którzy nie dbali o czystość doktrynalną zwykle dawali pierwszeństwo w zborach ludziom błądzącym i praktykującym błąd. Główny przesiewacz i jego przesiewki z przesiania w latach od 1908-1911 byli mile przyjęci do społeczności zboru w Brooklynie, N. Y. Obojętność z powodu takiego połączenia, godząca Prawdę z błędem (2 Kor. 6:14) jest tym samym co przesiewanie kombinacjonizmu w czasie żęcia. Ten ruch dążący do połączenia jest w Małym Wieku Ewangelii niewątpliwym sobowtórem przesiewania kombinacjonizmu podczas: Wielkiego Wieku Ewangelii; chociażby ten jeden fakt, może już być dość jasnym dowodem dla braci znajdujących się w Prawdzie Epifanii, iż ten ruch pracujący nad połączeniem jest szatańskiego pochodzenia. Ci zaś, którzy są tym ruchem uniesieni dają nam stanowcze dowody, iż są przesiewkami, a zatem odpadłymi od wysokiego powołania jeżeli są nowymi stworzeniami, albo złymi Młodocianymi Świętymi, jeżeli są poświęceni lecz nie spłodzeni z Ducha. Ruch ten jest jednym z wielu cech błędnego złudzenia, objawiający teraz tych, którzy stali się niegodni tych wielkich przywileji. Zatem jest to złudzeniem dla braci będących w Prawdzie Epifanii, gdyby brali udział w podobnych ruchach, spodziewając się iż przez to pozyskają niektórych braci do Prawdy Epifanii, tak samo jak byłoby złudzeniem dla świętych z okresu żęcia, gdyby byli współdziałali z Babilońskim kombinacjonizmem w nadziei iż pozyskają niektórych kombinacjonistów do Prawdy. Tak jak czysty kogut którego właściciel dał pomiędzy wszawe kury w nadziei, że jego czystość zachęci kury do czystości, wkrótce przekonał się, że nie tylko, że kury nie stały się czystymi, ale że i kogut także się zawszawił. Nauka stąd wypływa taka, że takie połączenie nie oczyści kombinacjonistów, lecz łatwo może zakazić czystych. P. 1932, 153.

PRZYPISANIE A KUPIENIE

      Pytanie: – Jak możemy pogodzić nauki naszego Pastora o przypisaniu zasługi Jezusowej Boskiej Sprawiedliwości na korzyść Kościoła, z Pismami, które nauczają, że Kościół jest kupiony?

      Odpowiedź: – Nasz Pastor uczy, że Pan nasz złożył na Kalwarii swoją zasługę w ręce Ojca Swego, to jest Swoje prawo do żywota ludzkiego i ludzkie prawa do życia czyli przywileje życiowe (Łuk. 23:46). Greckie słowo przetłumaczone w tym wierszu „polecam” znaczy złożyć coś do przechowania u drugiego tj. złożyć coś na depozyt. Złożenie zasługi nie było przypisaniem zasługi, ponieważ zasługa została złożona na Kalwarii, a przypisana w niebie w Dzień Zielonych Świątek (Żyd. 9:24). Przypisanie nie jest aktualnym kupnem; bo gdyby było, to (1) Adam i jego rodzaj byłby kupiony w tym samym czasie; (2) nasz Pan musiałby oddać na zawsze swoje prawo własności w Jego złożonej zasłudze w chwili, gdy przypisywał ją na korzyść Kościołowi; a wskutek tego nie byłoby zasługi na wykupienie świata w Tysiącleciu; z tego powodu aktualne kupno Kościoła przeszkadzałoby całemu Planowi Bożemu. Tylko z powodu przypisania Swojej zasługi za nas, nasz Pan mógł zatrzymać Swoje prawo do zasługi na wykupienie świata w Tysiącleciu, ponieważ przypisanie w Dzień Zielonych świątek nie było aktualnym kupieniem nas przez zasługę naszego Pana, lecz aktualną pożyczką zaciągniętą dla nas na konto zasługi, którą On złożył u Ojca. A ta zasługa, jako taka, pokrywała i jeszcze pokrywać będzie wszystek nasz dług u Ojca, aż do naszej śmierci, a wtedy dopiero Bóg aktualnie otrzyma z naszego człowieczeństwa to, co się należy Sprawiedliwości Jego. Dopiero od czasu naszej śmierci, pożyczka zaciągnięta dla nas na konto zasługi przestaje być niezapłaconą; a gdy tak wszyscy pokryci pożyczką zaciągniętą na konto zasługi pomrą, wtenczas Boska Sprawiedliwość nie będzie miała więcej pretensji do złożonej zasługi; a w skutek tego Jezus będzie mógł użyć Swej zwolnionej zasługi na aktualne kupno świata. Innymi słowy, tak jak bankier przyjmujący depozyt [pieniądze lub jakakolwiek rzecz powierzona drugiemu na przechowanie nazywamy depozytem] klienta, gdy depozyt przedstawia dostateczną wartość na zabezpieczenie kwitu, jaki on wystawił na pokrycie należności drugiej osoby, tak długo aż kwit zostanie pokryty, tak i Bóg, przyjmuje przypisaną zasługę Jezusa jako zabezpieczenie dla naszego człowieczeństwa, aż do czasu gdy już nie będzie miał żadnego wymagania względem naszego człowieczeństwa. Otóż, to jest więc tą przyczyną, dla której Jezus jest naszym zabezpieczeniem przeciw Sprawiedliwości Bożej. (Efezów 2:14). Lecz ktoś mógłby się zapytać jak taka transakcja może się nazywać kupnem? Odpowiadamy: (1) Z punku prawa własności ceny – kupna przechodzącej tymczasowo z Syna na Ojca; ponieważ dopóki Kościół jest w ciele, Jezu; oddał Ojcu właścicielstwo ceny – kupna Kościoła, i nie może cofnąć tego właścicielstwa, tak długo dopóki będzie chociażby jeden członek Kościoła na świecie. Jezus tymczasowo nie posiada ceny – kupna, lecz Ojciec jest jej właścicielem i to tak długo, aż

poprzednia strona – następna strona