Teraźniejsza Prawda nr 64 – 1933 – str. 45

bywa w ciemności – podobnie jak tkacz pięknego dywanu, stoimy w tyle i widzimy bardzo mało rezultatów naszej pracy, licząc jedynie na to, że w swoim czasie usłyszymy Pańskie słowa „Dobrze zrobione” i ujrzymy niektóre owoce swej pracy. „Gdy się ocucę, nasycony będę obrazem obliczności Twojej”.

      Niemniej jednak Pan w swej łaskawości dał nam zachętę w odniesieniu do wpływu niniejszego tomu w różnych częściach świata w sercach ludu Bożego. Mieliśmy przyjemność słyszeć od wielu o błogosławieństwach osiągniętych z lepszego zrozumienia usprawiedliwienia, uświęcenia i wybawienia, przyrzeczonych kościołowi w Słowie Bożym. Wielu innych opowiedziało nam o błogosławieństwach otrzymanych z porady Pisma Świętego dla mężów i żon, rodziców i dzieci, pod względem dróg pokoju, sprawiedliwości i wzrastania w łasce. Wielu – także informowało nas o wielkich błogosławieństwach i pomocy w odniesieniu do obowiązków, przywilejów i zobowiązań starszych i diakonów, oraz porządku Biblijnego w kościele. Cieszymy się z tych rzeczy i ufamy, że dobra praca będzie postępowała naprzód pod Boskiem kierownictwem na chwałę Pańską i ku pociesze i zbudowaniu jego ludu.

      Zwracamy uwagę na fakt, że od czasu napisania tego tomu światło co do wielkich przymierzy Bożych stało się jaśniejsze. Widzimy teraz, że Zakon Przymierza był zapowiedzią nowego (zakonu) przymierza, które ma być niebawem ustanowione podczas wtórego przyjścia Jezusa, przez wielkiego Pośrednika, Jezusa – Głowę i kościół, – Jego ciało – pozafiguralnego Mojżesza, który napisał: „Proroka wam wzbudzi Pan Bóg wasz z braci waszych, jako mię”. Mojżesz był jedynie figurą tego większego Proroka, a zakon przymierza, w którym Mojżesz pośredniczył, był jedynie figurą albo zapowiedzią większego zakonu przymierza wieku Tysiąclecia. Bóg wyniósł Jezusa – Głowę, tego wielkiego Pośrednika najpierw, gdy wyniósł go z pośród umarłych. Od tego czasu wynosi on kościół jako nowe stworzenie i gdy wszyscy bracia ciała Chrystusowego zostaną zebrani ze świata przez znajomość prawdy i uświęceni przez Ducha Świętego i okażą się solidnymi przez wierność aż do śmierci, i wszyscy zostaną wyniesieni mocą Bożą ze stanu ziemskiego do stanu niebieskiego jako ciało Chrystusowe, wielki pozafiguralny Melchizedek będzie skompletowany, kapłan na swoim tronie – wielki Pośrednik Nowego Przymierza będzie posadzony na tronie w Boskiej chwale. Wtenczas Nowe Przymierze wejdzie w życie, jako Bóg powiedział do Izraela: „Oto przychodzą dni, mówi Pan, kiedy uczynię nowe przymierze z domem Izraela i z domem Judy”.

      Pozafiguralny Pośrednik, po zapłaceniu Boskiej Sprawiedliwości w całości i na zawsze ceny okupu za Adama i jego pokolenie, obejmie pełną kontrolę i na mocy tego Nowego Przymierza, w ten sposób przypieczętowanego, rozpocznie pracę błogosławieństwa i przywracania wszystkich chętnych i posłusznych z rodu Adamowego. – Wszyscy, którzy pogodzą się z Panem, będą liczeni jako część ziemskiego nasienia Abrahamowego. aż ostatecznie, pod koniec Tysiąclecia, wszyscy kierujący się wiarą i posłuszeństwem będą znani Panu jako nasienie Abrahamowe. „Przez uzupełnienie się tego nasienia, wszystkie narody ziemi będą błogosławione”.

      Niebacznie nazwa nowe przymierze, która należy do postępowania Bożego ze światem w ciągu Tysiąclecia, użyta została w odniesieniu do przymierza będącego teraz w sile, podczas wieku ewangelicznego, z kościołem. Nasze przymierze, rzecz oczywista, jest nowym przymierzem w tym znaczeniu, że różni się od żydowskiego przymierzą na Górze Synaj, ale nie jest ono OWYM Nowym Przymierzem. Przymierze Kościoła wzmiankowane jest w Biblii, jako „przymierze przez poświęcenie”. Zachowanie w pamięci tych rzeczy będzie korzystne dla czytelników niniejszego tomu. Wszystkie te przymierza pozostają w łączności ze sobą. Wszystkie one były przedstawione i wyobrażone w Abrahamie i w przymierzu, które Bóg zawarł z nim. Kościół jest nazwany duchowym nasieniem Abrahama
kol. 2
i porównany jest z gwiazdami na niebie. Rodzaj ludzki na świecie, w miarę tego jak będzie przychodził do zgody z Bogiem będzie stawać się ziemskim nasieniem Abrahama – jako piasek na brzegu morskim. Duchowe nasienie będzie środkiem błogosławieństwa dla naturalnego nasienia.

      Przedmiot usprawiedliwienia się nie zmienił, ale się rozszerzył i wyjaśnił. Gdyby autor pisał ten tom dzisiaj, porobiłby pewne zmiany w doborze wyrazów, ale bez żadnej rzeczywistej zmiany pod względem znaczenia i zastosowania słowa usprawiedliwienie.

      Obecnie widzimy, że usprawiedliwienie do życia jest jedną rzeczą, a usprawiedliwienie do mniejszej lub większej przyjaźni z Bogiem jest drugą. Abraham, na przykład, i wierni przed Zesłaniem Ducha Świętego, byli usprawiedliwieni do przyjaźni z Bogiem i pozostawali w mniejszej lub większej styczności z nim przez modlitwę itd.; ale nie mogli oni posiadać pełnego usprawiedliwienia dopóki krew pojednania nie została przelana i dopóki nie została przedłożona i przyjęta przez Boską Sprawiedliwość – przez Ojca. Tak samo o grzeszniku zbliżającym się dziś do Pana można by niejako powiedzieć, co się tyczy usprawiedliwienia, że posiada więcej łaski Bożej, aniżeli gdyby się zwracał do grzechu.

      Mówiliśmy niegdyś o grzeszniku w takim stanie jako o usprawiedliwionym, ponieważ wierzył on w Jezusa jako w swego Odkupiciela i starał się o pełne poświęcenie siebie. Teraz widzimy, że choć stan grzesznika, jak świętych mężów starożytności, możnaby nazwać „tymczasowem usprawiedliwieniem”, to jednak nie osiągnie On stanu pełnego, kompletnego usprawiedliwienia z grzechu dopóki się całkowicie nie przedłoży w poświęceniu naszemu Najwyższemu Kapłanowi. Jezusowi i dopóki nie zostanie przyjęty przezeń w imię Ojca. Wtenczas pod osłoną przypisanej mu zasługi ofiary Chrystusowej, grzesznik stanie się godnym przyjęcia przez Ojca pod szatą Chrystusową i zostanie spłodzony z Ducha Świętego.

      Szczęściem jest dla mas, które słyszały o Jezusie i częściowo uwierzyły, że ich stosunek do Pana nie jest stosunkiem pełnego usprawiedliwienia, że odmawia on pełnego usprawiedliwienia każdemu, dopóki ten nie stanie się przez przymierzę jego uczniem, wstępującym w ślady nóg jego. Dzieje się to dlatego, że usprawiedliwienie każdy może otrzymać tylko raz i gdyby nadużył tego usprawiedliwienia i nie otrzymał życia wiecznego, znalazłby się w gorszym stanie niż gdyby nigdy nie był usprawiedliwionym. Jeżeli nie jest usprawiedliwionym i spłodzonym z ducha w czasie obecnym, nie należy on do kościoła, ale mieć będzie udział w zasłudze ofiary Chrystusowej i w usprawiedliwieniu, jakie królowanie jego zaofiaruje każdemu członkowi rodzaju ludzkiego – wyjąwszy kościół, gdyż kościół otrzyma te lepsze rzeczy, które Bóg przygotował dla ludzi, którzy Go miłują: chwałę, zaszczyt, nieśmiertelność, Boską naturę.

      Dla wielu zdawać się może rzeczą zbyteczną wskazywanie tych drobnych odmian w przedmiocie usprawiedliwienia, jednakże otrzymawszy to jaśniejsze zrozumienie planu Boskiego, mamy radość z przekazania go tym wszystkim, którzy łakną i pragną sprawiedliwości – wszystkim badaczom Pisma Świętego wszędzie.

      Oby Pan błogosławił nadal ten tom dla dobra swego ludu. jest modlitwa autora.

Brooklyn. N. Y.. dnia 1 października, 1916.

CHARLES T. RUSSELL.

ODPOWIEDZI NA ZAPYTANIA

      Pytanie: – Bóg obiecał ochronę ludziom pokornym i sprawiedliwym ze świata. Czy on nie da ochrony ludowi Swemu podczas symbolicznego trzęsienia ziemi?

      Odpowiedź: – Bóg obiecał, że tacy ludzie ze świata mogą być, a nie, że będą ochronieni w czasie ucisku. Bóg nie obiecuje im, że będą ochronieni, gdy dobrowolnie pozostaną w niebezpieczeństwie. Słowo „ukryjecie się” nasuwa myśl protekcji tych, którzy będą ukryci. Bóg prawdopodobnie da im ochronę przez udzielenie

poprzednia strona – następna strona