Teraźniejsza Prawda nr 77 – 1935 – str. 63

pożądana od Boga względem modlitwy i nabożeństwa (Jan 4:23). Gdy rytualista wymagał nabożeństwa tylko w kościołach, jako w miejscach poświęconych, pozafiguralny Abidan przypomniał mu, że Duch Św. nie jest ograniczony do czasu i miejsca (Jan 4:20, 21). On również wykazał rytualiście, że nabożeństwo nie zrozumiane i nieocenione przez uczestnika nie było wcale oddawaniem czci Bogu (Jan 4:22). Gdy rytualista obstawał za insygniami klerykalnymi, kadzidłem itp. pozafiguralny Abidan odpowiadał, że wszyscy wierni są Bożym kapłaństwem i nie potrzebują nic więcej oprócz haftowanej szaty Chrystusowej jako odzież i kadzidło łask, jako ich modlitwy do Boga. Tym więc sposobem zbił rytualistę nieodpartymi dowodami swej argumentacji.

      (124) Gdy dogmatyk przyszedł ze swoim filozofowaniem o religii pozafiguralny Abidan odpowiadał, że ta jego fałszywie nazwana umiejętność zakryła widzenie Boga, a pozostawiła serce zimne ku Bogu i człowiekowi; że to co było potrzebne w życiu chrześcijanina, to serce pełne miłości do Boga i człowieka, przeciw czemu nie tylko nie było żadnego prawa, ale i żadnej filozofii. Gdy legalista zaatakował jego religię serca, składającą się z najwyższej miłości ku Bogu i równej miłości wobec bliźniego, został odparty oświadczeniem, że można spełniać wiele dobrych uczynków i rozmaitych zewnętrznych moralności, to jednak bez wzruszenia serca miłością, takie uczynki byłyby niekorzystne (1 Kor. 13:3). Wykazał on legaliście, że najakuratniejsza punktualność w zachowywaniu przepisów często pozostawiała serce nieporuszone w swym samolubstwie, światowości i zatwardziałości, podczas gdy religia serca i ducha rzeczywiście odnawia życie. Racjonalistyczne ataki tolerantów skończyły się fiaskiem przez stanowcze zapewnienie o wyższości serca duchowego, nad racjonalistyczną głową sceptyka. Albowiem racjonalizm oziębił serce w stosunku do Boga i człowieka, podczas gdy nauka pozafiguralnego Abidana rozpaliła serce żywym ogniem, wiecznie palącym się kadzidłem przyjemnej wonności dla Boga. Niewątpliwie ta szafarska doktryna była zdolna pobić każdy zarzut powstający przeciw niej; ona i dzisiaj z powodzeniem obala zarzuty tzw. fundamentalistów i modernistów. GDYBY jej zasada została przyjęta do serca, to na pewno by zapobiegła głównemu złu jakie istnieje obecnie w Laodycei i obaliłaby wszelkie argumenty, podnoszone przeciw niej przez nowoczesnych rytualistów, dogmatyków, wyższy krytycyzm, legalizm i niedowiarstwo. (66) Pozafiguralny Abidan ofiarował także łyżkę, pełną pozafiguralnego
wonnego kadzidła; ponieważ w niej się mieściły wszystkie cnoty, wypływające ze sprawiedliwości i wiele takich, które wypływają z miłości. Jak poważne argumenty podawał on na obronę miłości, wyrywającej się ku Bogu ze wszystkiego serca, ze wszystkiej duszy, ze wszystkiej siły i ze wszystkiej myśli! Nauczał on o cnocie czci dla Boga, która powinna być na pierwszym miejscu bez względu na koszt. Pochwalił życie z ufnością w Bogu, tam gdzie nie można Go wyśledzić. Przedstawiał nadzieję nadejścia lepszych czasów, kiedy zniknie zło istniejące w tym dniu, którego wierni muszą doświadczać i dlatego tą nadzieją pocieszał prześladowanych, doświadczanych i strapionych. Wszystkich nauczał ażeby spokojnie poddawali się panującej niesprawiedliwości i przebaczali nieprzyjaciołom oraz wyrządzającym zło. Zawsze nakazywał, by oddawać nie złym lecz dobrym za zło. Zalecał zachowanie pokoju tak jednostkom jak i narodom w przeciwieństwie do wojny. Nauczał tolerancji względem innych opinii religijnych i dobroczynności zamiast prześladowania. Zalecał dobrotliwość tak względem człowieka, jak i zwierzęcia w przeciwieństwie do okrucieństwa i opresji. Zalecał litość dla upadłych, więzionych, rannych na polu walki, zubożałych i ujarzmionych, jako przeciwieństwo nieludzkiego obchodzenia się z bliźnimi. Popierał sprawiedliwe obchodzenie się z drugimi, prawdziwość i rzetelność jako przeciwieństwo niesprawiedliwości, oszustwa i zwodzenia bliźnich. Wykazywał błogosławieństwa wypływające z samokontroli i cierpliwości w myśli, pobudce, słowie i czynie. Głosił (i praktykował) wykonywanie
kol. 2
sprawiedliwości, nawet gdyby groziła utratą wolności, a słowo kwakra przeważnie było tak dobre, że stanowiło wystarczające zabezpieczenie. Za przykład tego może posłużyć fakt, że przy przeprowadzaniu ich z jednego więzienia do drugiego, na słowo, że sami tam pójdą, często zezwalano im udawać się samym bez używania straży, która by ich tam odprowadzała. Pozafiguralny Abidan potrafił tak bardzo wpłynąć na ludzi z sekt fanatycznych, by praktykowali te cnoty, że do dnia dzisiejszego uważani są za lud bojący się Boga i miłujący bliźniego swego, na którym można polegać, że wypełni wymagania sprawiedliwości względem Boga i człowieka. Tym więc sposobem pozafiguralny Abidan nie tylko ofiarował łyżkę z wonnym kadzidłem, lecz z powodzeniem potrafił wprowadzić w praktykę wszystkie cnoty.

      (125) Tym artykułem kończymy nasze zastanawianie się nad ofiarami książąt Wieku Ewangelii, na pozafiguralnym zachodzie przybytku. Szafarskie doktryny tych wszystkich trzech pokoleń wykazują, że obóz na zachodzie przybytku przedstawia te denominacje, które szczególnie bronią zasadę  sprawiedliwości, jako jeden z przymiotów Bożych. Ponieważ idea sprawiedliwości jest gruntem doktryny usprawiedliwienia z wiary — jest ona doktryną szafarską Kościoła Luterańskiego. Podobnie doktryna o eklezji (ecclesia — kościół), po ludzku myśląc, jako o rządczyni w pośród siebie, czyli w  zgromadzeniu braci i sióstr, w którym każdemu przyznaje równe — sprawiedliwe — prawa z drugimi, jest szafarską doktryną Kościoła Kongregacjonalnego; i doktryna, że prawdziwa religia jest miłością Boga z całego serca oraz miłością bliźniego jak samego siebie — miłość obowiązkowa czyli sprawiedliwość — jest szafarską doktryną sekt fanatycznych. Przeto mamy jeszcze jedno potwierdzenie właściwego wyrozumienia dwunastu pokoleń około przybytku, przedstawiających dwanaście denominacji chrześcijaństwa około prawdziwego Kościoła: z chorągwią wschodniego obozu przedstawiającą moc, południowego obozu mądrość i zachodniego obozu sprawiedliwość.

BEREAŃSKIE PYTANIA

      (122) Co on uczynił względem grzechów człowieka przeciw bliźniemu? W Państwie? Pod jakimi względami? W rodzinie? Pod jakimi względami? Co do pokoju? Co do grzechów gwałtowności? Nieczystości? Nierzetelności? Nieprawdziwości? Pożądliwości?

      (123) Co jeszcze pozafiguralny Abidan ofiarował? Co to znaczy? Co było przeszkodą dla niego? Co on dobrze zbijał? W jakie cztery sposoby on zbił ataki rytualistów?

      (124) Jakimi czterema sposobami zbił on dogmatyka? Legalistę? Racjonalistę? Co ta doktryna uczyniłaby z przeciwnymi błędami naszego czasu?

     (125) Co więcej on ofiarował? Co to znaczy? Co to sobą objęło: Względem Boga? Człowieka? Miłości? Wiary? Nadziei? Odwagi? Cichości? Przebaczenia? Czynienia dobrze za zło? Spokojności? Tolerancji? Dobroczynności? Miłosierdzia? Rzetelności? Samokontroli i cierpliwości? Sprawiedliwości? Jakie owoce towarzyszyły temu? Jaki był skutek z tego?

      (126) Co kończymy tym artykułem? Co jest główną zasadą obozu na pozafiguralnym zachodzie przybytku? Jak ich szafarskie prawdy dowodzą tego? Co to potwierdza?

poprzednia stronanastępna strona