Teraźniejsza Prawda nr 77 – 1935 – str. 54
Tym sposobem nasz pierwszy dowód z Listu do Gal 4:22-31, 32; Izaj. 54:1-17, wykazuje naszą trzecią definicję przymierza, iż jest właściwą. W czasie jej pozostawania w bezpłodności i praktycznym opuszczeniu wierni Starego Testamentu byli tymi osobami, które usługiwały części Przymierza Sary, których smutek, służba i cierpienia są opisane w Proroctwie Izajasza roz. 54; w Liście do Żydów 11; 1Piotra 1: 10 – 12.
DALSZY DOWÓD DEFINICJI
Jeszcze jeden dowód tej trzeciej definicji znajdujemy w Dz. 3: 25. W poprzednich wierszach św. Piotr powiedział przez ogólne i poszczególne oświadczenia i cytaty, że wszyscy prorocy – począwszy od Enocha (działającego jako Melchizedek), Noego i Abrahama (Jud 14, 15; 1Moj. 9: 26, 27; 20: 7) przepowiedzieli czasy kiedy Chrystus miał powrócić w Tysiącleciu i wprowadzić ochłodę; angielska biblia podaje w tym miejscu słowo refreshing, znaczy odświeżenie, literalnie to słowo znaczy: wzrastającą i zieleniejącą trawę, która będąc wyciętą i uschłą od słońca wzrasta po obfitych deszczach, jakie spadły na nią i przedstawia restytucję wszystkich rzeczy utraconych przez upadek Adama – powrót każdego szczegółu obrazu i podobieństwa Boga. Apostoł Piotr, postępując dalej nadmienia dwie części matki dzieci Boga, która z jego zacytowania trzeciej obietnicy Przymierza Związanego Przysięgą natychmiast rozpoznajemy, iż jest pozafiguralna Sara. Tymi dwoma częściami tejże matki są: (1) Przymierze Związane Przysięgą (1Moj. 22:16-18), co jest widoczne z zacytowanej przez św. Piotra części tegoż przymierza – „w nasieniu twoim błogosławione będą wszystkie narody ziemi” (1Moj. 22:18) i (2) prorocy, którzy przez pisma Starego Testamentu pomagali Chrystusowi w różnych opracowaniach wszystkich trzech zarysów tego przymierza (1Piotr 1:10-12) „Wyście synami (1) prorockimi i (2) przymierza, które postanowił Bóg z ojcami naszymi, mówiąc do Abrahama: „A w nasieniu twoim błogosławione będą wszystkie narody ziemi”. Św. Piotr odzywa się do nich jako do synów (dzieci) pozafiguralnej Sary, ponieważ poprzednia część jego kazania, składająca się z przytoczeń ze Starego Testamentu przyprowadziła już ich jako poświęconych Izraelitów w Mojżesza (1Kor. 10:1, 2) do Chrystusa przez wiarę; a w wierszu 26, św. Piotr mówi im, że to błogosławieństwo od Boga w Chrystusie było zamierzone na ich oczyszczenie od wszelkiej ludzkiej zmazy. – 2Kor. 7: 1.
Jeszcze jeden dowód tej trzeciej definicji jest wyrażony przez św. Pawła w Liście do Galatów 4: 19, zaraz rfa1 wstępie wyjaśnienia o figurach Sary i Agary. W tym wyjątku św. Paweł wprost przedstawia siebie jako matkę (pozafiguralna Sara jest taką) duchowych dzieci Bożych, gdy oświadcza: „Dziatki moje, które znowu z boleścią rodzę, ażby Chrystus był wykształtowany w was”, co ma się rozumieć, jest funkcją matki. Z powodu, że Apostołowie Jan i Piotr są częścią tej matki nazywają tych, którym usługują tymi obietnicami swoimi dziećmi (1 Jana 2:1, 12. 14, 18, 28; 1Piotra 5: 13). Te dowody wykazują biblijność naszych trzech definicji.
Teraz jesteśmy gotowi przedstawić główne argumenty przeciw założeniu J. F. R., że Nowe Przymierze jest urządzeniem Wieku Ewangelii uczynionym z Chrystusem za Kościół na Kalwarii i inaugurowane w r. 1918 z jego ostatkiem. Nasz pierwszy argument przeciw jego głównemu założeniu, iż twierdzenie, że Nowe Przymierze zostało uczynione na Kalwarii, a inaugurowane w 1918 jest sprzeczne z samym sobą; ponieważ uczynić przymierze i inaugurować je (słowo inaugurować nie jest terminem biblijnym) jest jednym i tym samym według tego jak jest użyte w literaturze Prawdy. Zasługa została złożoną, na Kalwarii (Łuk. 23: 46), która poręcza Nowe Przymierze (Żyd. 7: 22). Poręczenie jest zawsze dawane, gdy dana rzecz ma być wykonaną w przyszłości. Gdy św. Paweł pisał list do Żydów w roku 64 po Ch., Nowe Przymierze nie było jeszcze wtenczas
kol. 2
utworzone, lecz tylko poręczone. Z tego więc powodu nie było uczynione na Kalwarii. To zaś, co jest mówione jako o inauguracji Nowego Przymierza, pokropieniu krwią księgi i ludu jak również Przybytku i naczyń (Żyd. 9: 18 – 20) jest uczynieniem Nowego Przymierza lub zapieczętowaniem Nowego Przymierza. Słowo greckie egkekainistai (w. 18), które J. F. R. tłumaczy, dając pierwszeństwo słowu inaugurować znaczy wprowadzać i to jest właściwe znaczenie tego słowa w tym miejscu. Nowe Przymierze zacznie być wprowadzane na początku Tysiąclecia przez pokropienie pozafiguralnej księgi, Boskiej sprawiedliwości (Żyd. 9: 19 – 22, a ten czyn nie przedstawia jak J. F. R. dowodzi, że prawa i rozkazy Boga stały się odtąd żywe, mocne i skutkujące wobec wiernych ostatka (S. 1934, 198 par. 15), lecz zadowolenie sprawiedliwości podobnie jak pokropienie ubłagalni, a pokropienie pozafiguralnego ludu, przybytku i naczyń będzie wprowadzane podczas całego Tysiąclecia. Tym sposobem zajmie całe Tysiąclecie, by wprowadzić Nowe Przymierze, które jest dziełem Pośrednika całego Tysiąclecia w pieczętowaniu lub inaugurowaniu albo uczynieniu tegoż przymierza jako kontraktu.
Z tego widzimy, że nie ma różnicy między uczynieniem a inaugurowaniem Nowego Przymierza; oba te wyrazy oznaczają zapieczętowanie lub wprowadzenie tj. przyprowadzenie go do działania. Mówienie, że Nowe Przymierze zostało uczynione na Kalwarii z Jezusem, podczas gdy wiemy, że On nie wchodził wtedy w żadne przymierze jest próżnym i bezdowodnym twierdzeniem J. F. R., a to, że było inaugurowane dla jego ostatka w 1918, jest zaprzeczeniem terminów, jak również umieszczeniem działalności Nowego Przymierza w mylnej dyspensacji. Proszę zauważyć kuglarstwo J. F. R. w jego rzekomym wyjaśnianiu inauguracji Nowego Przymierza. Dowodzi on, że inaugurować znaczy wprowadzić na urząd, które jest bez wątpienia znaczeniem tego słowa, gdy się odnosi do inauguracji urzędników; a wtedy wyjaśnia, że inauguracja Nowego Przymierza jest to wprowadzenie jego ostatka na urząd od roku 1918, jako świadków Jehowy. Co on przez to wyjaśnił? A no. wcale nie wyjaśnił inauguracji Nowego Przymierza; a wyjaśnił tylko inaugurację rzekomych urzędników Nowego Przymierza! Tego rodzaju kuglarstwo, zmieniające inaugurację Nowego Przymierza na inaugurację rzekomych urzędników przymierza jest „metodą zwodzenia” odpowiednią dla adwokata Rutherforda.
Drugi argument, jaki podajemy przeciw jego ogólnemu założeniu jest, iż byłoby niedorzecznym takie twierdzenie, że Jezus jest Pośrednikiem pomiędzy Bogiem i Kościołem (S. 1934, 170 par. 27); ponieważ znaczyłoby, że Bóg i Kościół nie ufają sobie wzajemnie i nie będą wprost działać ze sobą jak tylko przez rozjemcę. To można będzie zauważyć z następującego wyjaśnienia: Są dwie klasy między ludźmi: (1) klasa wiary (Gal. 3: 7 – 9, 14, 26 – 29); i (2) klasa niewiary (2Tes. 3:2). Boskie jednostronne przymierza zawarte w Jego planie oznaczają., że Bóg ufa poddanym tym przymierzom i że oni również ufają Mu jako Dawcy tych przymierzy. Z tego więc powodu nie potrzebują pośrednika, ażeby im je gwarantował, chociaż potrzebują Kapłana, aby ich pojednał i Orędownika, aby zadowolił sprawiedliwość (Żyd. 2: 17; 1Jan 2: 1, 2). Jesteśmy zatem synami Bożymi, którzy mamy, jak pokazane w figurze kapłaństwa w jednym Duchu jako Najwyższy Kapłan świata, bezpośredni przystęp do Boga w naszym Przymierzu przez wstawiennictwo naszego Najwyższego Kapłana (Ef. 2: 18; Żyd. 4: 14 – 16; 7: 24, 25).. a którzy mamy w obrazie Trybunału prawa za naszego Orędownika Jezusa Chrystusa, Sprawiedliwego za naszą sprawiedliwość, mającego czułość dla naszego człowieczeństwa. Pod takimi okolicznościami jest niedorzecznością mówić, że potrzebny jest Pośrednik między naszym umiłowanym i ufającym Ojcem a nami, Jego umiłowanymi i ufającymi dziećmi. Co by to była za rodzina, w której ojciec do tego stopnia nie ufałby swym dzieciom, iż nie chciałby mieć z nimi nic do czynienia i nie mówić do nich, a w której dzieci do tego stopnia nie ufałyby swemu ojcu, iż nie chciałyby mieć z nim nic do czynienia i nie mówić do niego, lecz chciałyby mieć poręczyciela,