Teraźniejsza Prawda nr 75 – 1935 – str. 28

po drugim należące do zboru aż do czasu kiedy diecezjalny biskup zaczął działać, prezbiterzy (starsi) teraz nazwani księżmi, rządzili zborem tak jak poprzednio miejscowy biskup to czynił. Potem, gdy oni zaczęli po części ograbiać kościoły z ich praw, biskupie przywłaszczania zaczęły
ich pozbawiać z należnych i z przywłaszczanych sobie władz zborowych, które później były im oddane, gdy zborowi biskupi stali się
diecezjalnymi biskupami.

      (89) Zdziwieni zapytujemy: Co za środka nasennego użyto na zbory, że dał im możność uspokoić je w czasie przywłaszczania sobie ich praw? Odpowiadamy, że używali rozmaitych sposobów w tym celu, najpierw, co jest najgorsze, po wprowadzeniu niebiblijnej różnicy między starszymi a zborami, oni stopniowo usunęli naukę, że kapłaństwo składa się z wszystkich poświęconych, a natomiast wprowadzili nauki kleru, zastępców kleru (djakonów i pełniących wiele nowych urzędów) i laików, przez którą dali do zrozumienia i oszukali braci, że uwierzyli, że tylko kler był kapłaństwem, ich zastępcy byli Lewitami, a laicy byli pozafiguralnymi Izraelitami jako odrębni od pozafiguralnych kapłanów i Lewitów. Aby zaspokoić zarzuty mniej lub więcej wpływowych braci, oni nazwali diakonów i wiele innych co pełnili obowiązki podrzędne, które oni wynaleźli, „Lewitami,” tym sposobem fałszując prawdziwych pozafiguralnych kapłanów, Lewitów i Izraelitów. To doprowadziło do wywyższenia kleru we władzy i wpływie i do wywyższenia w pewnej mierze zastępów kleru nad laikami, doprowadzając tym samym do zupełnego zdegradowania laików i postawienia ich najniższym stopniu pod klerem i zastępcami kleru, oraz do częściowego zdegradowania zastępów kleru, a postawienia ich na średnim stopniu pod klerem. Nadmieniamy jeszcze raz, że wzrost tego błędu nie był wszędzie w tym samym czasie i nie był równy. W niektórych miejscach był on dalej rozwinięty niż, w innych. Choć zaczął się w ostatniej połowie drugiego stulecia to jednak nie był powszechny ani kompletny nigdzie aż po połowie trzeciego stulecia, tj., po zjawieniu się biskupa djecezjalnego jako odrębnego od biskupa zborowego.

KOŚCIÓŁ ZEWNĘTRZNIE ZORGANIZOWANY

      (90) To doprowadza nas do zastanowienia się w krótkości nad jeszcze jednym wzrastającym błędem, tj. nad przyprowadzeniem kościołów w unje zewnętrznej jedności, najpierw w dystryktach, potem w prowincjach, potem w kilku prowincjach – prefekturach państwa rzymskiego, co ostatecznie doprowadziło do zewnętrznie zorganizowanego kościoła katolickiego go całym świecie pod papieżem. Wzajemna pomoc, jaka była potrzebna w rozmaitych kościołach z przyczyny trudności doktrynalnych i praktycznych przyczyniła się do rozkrzewienia się tego błędu. Taka doktrynalna i praktyczna trudność doprowadziła Zbór w Antiochii do wysłania delegatów do Jeruzalemu w celu radzenia się na ten przedmiot z Apostołami, starszymi i innymi braćmi Kościoła w Jeruzalemie (Dz.Ap. 15). To było zupełnie właściwym; ponieważ zbory czyli kościoły, będące w chrześcijańskiej społeczności, powinny z chęcią dawać pomoc na prośbę od innego kościoła, który jest w trudnościach. Nie możnaby też mieć nic przeciwko temu, że kościoły po śmierci Apostołów, gdy się znalazły pojedynczo w trudnościach doktrynalnych lub praktycznych lub pomagały sobie wzajemnie na prośbę jeden od drugiego. Lecz tam, gdzie te sposobności zostały przywłaszczone przez jeden kościół lub liczbę kościołów, by zmusić dane zgromadzenie i to czasami pod groźbą utraty społeczności, do przyjęcia pewnych idei, bez względu czy o nie proszono czy nie, tam one nie mogły zasłaniać się przykładem kościołów antiochijskiego i jeruzalemskiego, gdzie nic podobnego się nie stało. W usprawiedliwieniu organizowania kościołów w jedno ciało, biskupi twierdzili, że w zewnętrznej unii jest siła i że taka unia była konieczna, do zwalczania błędów, bronienia prawdy i doprowadzania do wzrostu chrześcijaństwa; i dlatego kościoły dystryktowe zamieniono na ciało zewnętrzne. Ale przez to naruszyli Boski porządek, odnoszący się de niepodległości każdego miejscowego kościoła od wszystkich innych kościołów, zwłaszcza gdy te wszystkie tak zjednoczone kościoły przez swoich biskupów na synodach i zwołanych soborach ustanawiały doktryny i prawa praktyki religijnej, które miały obowiązywać wszystkie kościoły, będące w danym dystrykcie. Żadna taka unia złożona ze zgromadzeń nie istniała za czasów apostolskich i nie było żadnych synodycznych lub soborowych zjazdów biskupów w pierwotnym Kościele. Około roku 170, pierwszy synod tego charakteru odbył się w Małej Azji w celu zdogmatyzowania i ustanowienia praw względem nauk i praktyk Montanistów, które niepokoiły tamtejsze kościoły. Tego rodzaju synody lub sobory, na których uchwalano dogmaty i prawa, stawały się coraz liczniejsze i stopniowo rozpowszechniały się wszędzie; z synodów dystryktowych na synody prowincjonalne, z prowincjonalnych na synody obejmujące kilka prowincji, a ostatecznie na sobory powszechne. Tak np. w roku 325 w Nicei odbył się tak zwany pierwszy sobór powszechny, na którym uchwalono między innymi, że Syn jest wieczny, równy i współistotny z Ojcem, doktryny, które musiały być przyjęte przez wszystkie kościoły i jednostki, pod groźbą klątwy. A uchwały tych tak zwanych soborów powszechnych były uważane za nieomylne. Uważano, że jedność Kościoła przejawiała się w biskupach, którzy zbierali się na takich potrzebnych soborach, przemawiali nieomylnie jako następcy Apostołów i bezpośrednio mówcze narzędzia Boskie i powszechnego Kościoła. Tym sposobem nie podległość apostolska powszechnego Kościoła, oparta na jednym duchu, nadziei, posłannictwie Panu, wierze, chrzcie i Bogu była zniszczona, a w miejsce pierwotnej
kol. 2
duchowej jedności została przyjęta zewnętrzna unia oparta na episkopacie (biskupstwie) jako następcach Apostołów.

POWSTANIE BISKUPA DJECEZJALNEGO

      (91) Dotąd wyśledziliśmy: apostazję w rządzie kościelnym do jej rozwinięcia się w episkopat, który przypuszczano był następcą po Apostołach nad starszymi; apostazją w starszyźnie i episkopacie jaki kapłaństwie panującym nad kościołami, składającym się z fałszywych Lewitów i Izraelitów; apostazję w poddaniu miejscowych kościołów zewnętrznej organizacji, częściami której były kościoły i apostazję w biskupach zgromadzonych na soborach, gdzie uchwalano dogmaty i prawa dla dystryktu, prowincji, potem wielu prowincji, aż wreszcie dla wszystkich kościołów po całym świecie. Następną częścią togo mylnego rozwinięcia, które badamy, było powstanie biskupów diecezjalnych. Ci powstali w sposób bardzo naturalny, przypuszczalnie z potrzeby koniecznego poddania kościołów – cór pod ich kościoły – mateczne. Na początku podobnie jak Pastorzy nominalnego kościoła w naszych czasach mieli pod swoją mocą jeden kościół, który we wielkim mieście, zazwyczaj miał jedno miejsce na zebrania dla głównych zebrań, a podrzędne miejsca zebrań na mniej ważne zebrania. Np. Cyprian, jako biskup w Kartaginie, miał tylko jeden centralny kościół dla całego zgromadzenia, gdzie ono zgromadzało się na główne zebrania; lecz na mniej ważne zebrania były kaplice w różnych częściach miasta, gdzie jego prezbiterzy przez niego i jego zgromadzenie naznaczeni prowadzili rozmaite zebrania, tak jak my mamy rozmaite zebrania w naszych większych zborach czyli kościołach. Np. kościół we Filadelfii ma trzy zebrania w różnych częściach miasta, jak również ma różne badania w różnych częściach miasta. Lecz w niedzielę wszyscy zbierają się w jedno centralne miejsce. Z tego widzimy, że zanim biskup diecezjalny nastał, biskup był mniej więcej jak pastor kościoła w mieście, z filialnymi albo bez filialnych kościołów, który miał kilka pomocniczych pastorów pod sobą.

      (92) Lecz biskup diecezjalny był krokiem dalej w apostazji od tego, która wprowadziła biskupa zborowego. To powstało jak następuje: Bracia pewnego kościoła miejskiego postanowili prowadzić pracę ewangeliczną pozamiejscową, włączając miasteczka i wioski okoliczne. W kościołach nowo uformowanych prezbiterzy z kościoła miejskiego pod zarządem i naznaczeniem przez miejskiego biskupa usługiwali jako starsi, ale później gdy każdy tych nowo powstałych kościołów wzrósł w liczbę, jeden z usługujących prezbiterów z kościoła z miasta został obrany przez te nowe kościoły jako pomocnik biskupa (chorepiscopos – biskup pozamiejski), podwładny biskupowi miejskiemu. Z biegiem czasu te pomocnicze biskupstwa powiększyły się, a tak rozwinął się dystrykt kościelny, którego wszyscy pomocniczy biskupi byli pod kierownictwem miejskiego biskupa. Te zaś wszystkie kościoły, będące pod biskupem miejskim, stanowiły diecezję, a biskup nad tymi kościołami nazywany był biskupem diecezjalnym. Po roku 25 biskupi pozamiejscy stracili swoją pozycję jako tacy, a stali się pastorami (księżmi) kościołów, gdzie służyli jako podwładni biskupowi diecezjalnemu.

      (93) Następnym krokiem apostazji w organizacji było utworzenie metropolitów, t. j. biskupów prowincjonalnych stołecznych miast, którzy przywłaszczali sobie i używali władzy nad biskupami diecezjalnymi. Tacy metropolici zaczęli istnieć na pewien czas przed rokiem 325, lecz nie byli zwani takimi aż dopiero na soborze Nicejskim, 325 R.P. Im było dane prawo zwoływać i przewodniczyć na prowincjonalnych synodach oraz naznaczać i postanawiać (wyświęcać) biskupów w swoich prowincjach. Tym sposobem każdy metropolita miał władzę nad całą prowincja i był nad wszystkimi diecezjalnymi biskupami w danej prowincji, np. metropolita aleksandryjski był nad wszystkimi biskupami w Egipcie, którzy
gracowali pod nim.

      (94) Przy końcu panowania Konstantyna Wielkiego, państwo rzymskie zostało podzielone na cztery prefektury, później jeszcze jedna była utworzona z Palestyny i Arabii. Każdemu metropolicie z pięciu tych prefektur (Rzymu, Aleksandrji, Antjochji, Konstantynopola i Jerozolimy) był dany tytuł patriarcha (główny ojciec, poprzednio był to tytuł każdego biskupa). Początkowo tylko trzem takim biskupom był nadany tytuł patriarcha, a mianowicie biskupom Rzymu, Antiochii i Aleksandrii jako miejscom rezydencji Apostołów (stolice apostolskie). Im więc były dania te tytuły na soborze Nicejskim w roku 325 zanim Konstantyn sformował te cztery prefektury. Biskup rzymski nie chcąc mieć takiego samego tytułu jak ci drudzy nie przyjął go, ale zastosował do siebie wyłącznie tytuł papież (papa, ojciec), co pierwej było tytułem każdego biskupa. W roku 381 na soborze powszechnym w Konstantynopolu, biskup konstantynopolski (Konstantynopol, jako nowa stolica państwa rzymskiego był nazywany nowym Rzymem) był dołączony jako czwarty do tych patriarchów, biorąc drugą rangę między nimi t. j. iż był najwyższej rangi po biskupie rzymskim. Zaraz po soborze w Efezie 431 R.P., biskup Jeruzalemski, jako mający stolicę apostolską, był dodany jako piąty patriarcha. Saraceni zawojowali i zniszczyli patriarchat w Jeruzalemie w roku 637, w Antiochii w 633, a w Aleksandrii w 640. patriarcha był nad wszystkimi metropolitami i biskupami w danej prefekturze, części państwa rzymskiego, a jako naczelnik patriarchalnego synodu decydował wszystkie sprawy kościołów, będących pod jego zarządem. Niektórzy metropolici jak np.

poprzednia stronanastępna strona