Teraźniejsza Prawda nr 179 – 1958 – str. 110

Oni szemrali z powodu swego rozczarowania, iż Jezus nie przyszedł w ciele w r. 1874. Przypominamy w związku z tym, że brat Miller rozpoczął 1290 i 1335 dni na 30 lat przed rozpoczęciem się 1260 dni, oraz że z powodu jego niepewności czy zacząć 1260 dni od zakończenia oblężenia Rzymu przez Ostrogotów w r. 538 czy też od obalenia ich imperium w r. 539, ustalił najpierw czas wtórego przyjścia Jezusa w ciele na r. 1843, a gdy się to nie spełniło na r. 1844. Kiedy i ta data zawiodła, niektórzy z klasy Świątnicy po r. 1846 powzięli słuszną myśl by liczyć wszystkie trzy serie dni od tego samego czasu, lecz zachowali niepewność brata Millera czy rozpoczynać je od roku 538 czy 539; dlatego nie byli pewni czy październik r. 1873 czy r. 1874 był datą powrotu naszego Pana.

      (5) Wobec tego umieścili wtóre przyjście na październik 1873, a gdy to się nie spełniło, oznaczyli jego datę na październik 1874, oczekując powrotu Pana w ciele. Gdy i to się nie spełniło, niektórzy ich zwolennicy pamiętając na cztery zawody adwentystów, wzbudzili gniewne niezadowolenie – stając się „szemraczami”. Byli oni bardzo rozczarowani, w rezultacie czego powstała wielka agitacja przeciw proroctwu czasu. Pan był bardzo z nich niezadowolony (Pan, bardzo się rozgniewał – w. 1) i poddał ich pod wpływ agitatorów (i zapalił się przeciwko nim ogień Pański w. 1), a wynik tego był taki, że niektórzy z Nowych Stworzeń, inni z usprawiedliwionych, a jeszcze inni z nieusprawiedliwionych w obozie (aż do najdalszych części obozu – A.V.), będąc mniej więcej odrzuconymi ze strony ludu nominalnego, odrzucali prawdę jaką posiadali o chronologii. Tak więc jako równoległość tych których Jezus wygnał w czasie pierwszego oczyszczania świątnicy, oraz tych którzy patrząc ganili Jego postępowanie (Jan 2:13-25) – oni zostali wygnani ze Świątnicy, Dziedzińca i Obozu, tracąc swe poprzednie stanowiska przedstawione przez te trzy miejsca. Te przesiewania spowodowały smutek wśród wierniejszych, którzy błagali Pana Jezusa, by powstrzymał to symboliczne palenie (w. 2). Byli nimi ci, którzy gorąco pragnęli znaleźć przyczynę zawodu w duchu wierzących, nie szemrając.

poprzednia stronanastępna strona