Teraźniejsza Prawda nr 273-274 – 1974 – str. 32
Dlatego też Biblia ma tak dużo do powiedzenia o ich działaniu w swej nauce, typach i proroctwach. Dlatego też wszystkie ich czyny, potrzeby, doświadczenia i okoliczności łączące się z rozwijaniem planu Bożego były z góry przewidziane przez Boga i są wspominane w Biblii. Bóg włożył w Biblię te odpowiednie rzeczy, które przemawiają do nich w sposób właściwy w ich potrzebach, działaniach, doświadczeniach i okolicznościach; Biblia zaś czyniąc tak dowodzi sama, iż jest dawczynią ,,pokarmu na czas słuszny”, „światłem, które świeci coraz więcej” oraz ,,świadectwem czasów Jego”. Ta to progresywność Słowa Bożego działa w pozaobrazowym słupie obłoku i ognia, rozpoczynając postęp w posuwaniu się naprzód aż do zakończenia postępu. Gdy już Słowo Boże dało wszystko na dany przedmiot co miało dać i nie ma już więcej nowych rzeczy do dania, wtedy jest to przedstawione przez zatrzymanie się słupa. To postępujące rozwijanie się Prawdy jest procesem mniej więcej powolnym z punktu widzenia człowieka. Jest to bardzo dobrze opisane u Izajasza 28:9, 10: „Kogożby uczyć miał umiejętności [spraw głębokich] a komu da zrozumieć co słyszał [znowu, spraw głębokich]? Izali odstawionym od mleka, a odsądzonym od piersi? [Tym, którzy postąpili poza pierwsze zasady Chrystusa (do Żydów 5:12-6:2). Wtedy, by pokazać, że takich uczy On tylko stopniowo i częściami, mówi On] Ponieważ podawał im przykazanie za przykazaniem, przykazanie za przykazaniem, przepis za przepisem, przepis za przepisem, trochę tu, trochę ówdzie.” Tekst ten wskazuje, że metoda ta z Bożego zamiaru zatrzyma i zdezorientuje niegodnych i niewiernych (w. 11-13) lecz wypróbuje wiernych. (W. 16 — „Kto wierzy [wierny] nie pokwapi się” tzn. nie zniecierpliwi się pozornie powolnym rozwijaniem się Słowa Bożego starając się ująć sprawy w swe własne ręce z powodu niecierpliwości, jak to czynią niewierni, starając się biec przed Panem, a to tylko może przynieść im w rezultacie nieszczęście, jak to zawsze się dzieje z niegodnymi i niewiernymi). Nauczmy się więc, kochani, mając w myśli tę charakterystykę Słowa Bożego, czekać cierpliwie na czas wyznaczony przez Pana na każdą rzecz, „bo w spokoju i ufności będzie siła nasza”. Gdy tak zaś czynić będziemy, będzie nam dobrze.
(30) Nie tylko jednak działania słupa przedstawione w w. 17 są figuralne, również i działania Izraelitów przedstawione w tym samym wierszu są figuralne. Te działania są dwóch rodzajów: są to marsze i obozowania.
kol. 2
Co zaś te dwa działania przedstawiają stanie się jasne, gdy przypomnimy sobie, że w Piśmie Świętym wędrówka ziemskiego Izraela z Egiptu do Chanaanu przedstawia wędrówkę Duchowego Izraela z obecnego złego świata do Królestwa (Żyd. 3:1-4:11; 1Kor. 10:1-14). Dlatego też często znajdujemy określenia życia chrześcijańskiego, takie jak chodzenie i podróżowanie, a określenia chrześcijan takie jak obcy lub pielgrzymi, nie mający żadnego miasta za stałe mieszkanie, lecz podróżujący do lepszego, innego miasta (1Piotra 2:11; Żyd. 13:13, 14; Psalm 107:4-7; Izajasz 30:21; Jerem. 6:16; Mich. 6:8; Rzym. 6:4; 8:1; 2Kor. 5:7; 1Jana 2:6). Podobnie jak cielesny Izrael postępował w kierunku Chanaanu przez każde posunięcie się naprzód od jednego obozowiska do drugiego, coraz więcej zbliżając się do obiecanej ziemi Chananejskiej, tak te ich postępy wyobrażają różne części postępu jaki czynimy w życiu chrześcijańskim oddalające nas coraz bardziej od obecnego złego świata, a zbliżające i czyniące nas coraz więcej odpowiednimi do Królestwa. Wynika z tego, że postęp Izraela w kierunku Chanaanu przez następujące po sobie marsze, przedstawia nasz postęp w życiu chrześcijańskim, który zbliża nas coraz więcej i czyni odpowiednimi dla Królestwa, a co za tym idzie — do Królestwa samego. Dokonywamy zaś tego postępu specjalnie przez trzy rodzaje kroków w życiu chrześcijańskim: (1) Studiowanie Słowa Bożego; (2) służbę Słowu Bożemu i według tegoż Słowa oraz (3) praktykowanie Słowa Bożego, włączając w to chrześcijańską czujność i modlitwę. Tak więc nasz wzrost w wiedzy, służbie i łasce (2Piotra 3:18; Rzym. 12:1) jest reprezentowany przez marsze Izraela w kierunku Chanaanu. Że to jest prawdą wynika to z samej rzeczy; bo gdy wyrastamy pod tymi trzema względami, coraz więcej oddalamy się od świata, a zbliżamy do naszej zdatności do Królestwa, a zarazem do Królestwa samego. Gdy zaś ukończymy ten nasz postęp rozwoju, staniemy wtedy nad brzegiem Jordanu, kończąc wędrówkę do Królestwa. O tym to symbolu postępu życia chrześcijańskiego jako o podróży z symbolicznego Egiptu do niebiańskiego Chanaanu czyli Królestwa śpiewamy też w hymnie nr 71.
(31) Jeśli chodzi o aktywną stronę życia chrześcijańskiego nie mamy nic innego do czynienia, tylko te trzy rzeczy, które omówiliśmy w poprzednim paragrafie. Nawet gdyby ktoś bardzo długo myślał na ten temat, nie zdoła on wymienić żadnej innej rzeczy należącej do aktywnej części życia chrześcijańskiego poza