Teraźniejsza Prawda nr 179 – 1958 – str. 91

a ci którzy źle czynili na zmartwychwstanie sądu” (Jan 5:28, 29, R.V. i Diaglott).

      Ci którzy podobali się Bogu z powodu ich wiary, którzy poświęcili się Panu i słuchali wskazówek Jego Opatrzności i Jego Słowa, są tymi którzy czynili dobrze. Bóg bowiem nie żąda od nich niczego więcej ponad okazanie lojalności, aby starali się czynić najlepiej jak mogą, aby starali się żyć w zgodzie z Jego wolą stosownie do swych zdolności, niezależnie od tego czy żyli w czasie Wieku Ewangelii, czy też podczas wieków poprzednich. Abraham, Izaak, Jakób i wszyscy prorocy (a także wszyscy mniej znakomici), o których wspomina Św. Paweł w liście do Żydów 11 rozdz. wszyscy pomarli w wierze. Ci Starożytni Godni podobali się Bogu, jak On sam oświadcza i dlatego dostąpią „lepszego zmartwychwstania” (Żyd. 11:35). Ta wyższość ich zmartwychwstania polegać będzie na tym, iż zostaną oni przebudzeni jako doskonałe istoty, podczas gdy świat będzie musiał przejść przez okres tysiąca lat, aby osiągnąć doskonałość.

      Ci co czynili dobrze wyjdą na zmartwychwstanie żywota. Niektórzy z nich otrzymają to zmartwychwstanie żywota na ludzkim poziomie, inni na poziomie duchowym, a jeszcze inni na najwyższym duchowym poziomie, jako istoty Boskiej natury. Lecz Jezus także mówi o jeszcze innej ogólnej klasie ludzi – o tych którzy czynili źle. Ta klasa obejmuje tych wszystkich, których Bóg nie może uznać i przyjąć. Ci zaś, którzy nie są przyjęci są to ci, którzy nie czynili dobrze według Boskiej miary; oni czynili źle i są nieusprawiedliwionymi. Wielu z nich było poważnymi, moralnymi ludźmi, którzy jednak nie zasługują na „lepsze zmartwychwstanie”. Oni także wyjdą aby mogli uzyskać – jeśli zechcą – całkowite powstanie do żywota, będąc wzbudzeni z hadesu – z grobu, tj. ze stanu śmierci, lecz ich obudzenie z grobu będzie zaledwie początkiem zmartwychwstania. Niektórzy będą wzbudzeni na to tylko, aby umrzeć znowu z powodu nie przyjęcia warunków Bożego błogosławieństwa.

      Proces samego zmartwychwstania będzie trwał dzień po dniu, tydzień po tygodniu i rok po roku w czasie tego tysiąca lat – tego Wielkiego Dnia Zmartwychwstania, tego Ostatniego Dnia – w czasie którego każdy

poprzednia stronanastępna strona