Teraźniejsza Prawda nr 178 – 1958 – str. 83
J. zrozumiał, że urząd Pańskiego wykonawcy na Epifanię był mu dany jako nagroda za poprzednią wierność w służbie Pańskiej, a nie że dorwał się do władzy z powodu jej zagarnięcia na podobieństwo J.F.R. (pozafigury Adonijasza, 1Król. 1:5). Różnica pomiędzy postawą tych dwóch pozafiguralnych synów pozafiguralnego Dawida jest widoczna, z jednej strony widzimy postępowanie J.F.R., który był bardzo zaniepokojony co do tego kto miał być następcą brata R., z drugiej zaś strony postawę J. pokazaną w odpowiedzi, którą udzielił J.F.R., że następcą brata R. powinien być „brat o głębokiej pokorze, miłującej gorliwości, głębokiej znajomości Pisma Św. i mający ufność braci w tych trzech rzeczach”, i że: „Nie powinniśmy troszczyć się kto nim jest, gdyż w odpowiednim czasie Pan go objawi; lecz niechaj nikt nie szuka tego stanowiska, albowiem biada temu, ktoby chciał umieścić siebie w Ciele Chrystusowym”. J. również zrozumiał, że zależnie od warunku jego wierności jaką miał w przyszłości okazać a na którą Bóg wskazał, iż miała być utrzymana, Bóg miał go postanowić i zachować we władzy wykonawczej aż do końca, a także zachować go aż do ukończenia epifanicznej świątyni – epifanicznego Małego Stadka w Świątnicy i Świątnicy Najświętszej („aż dokończysz wszystkiej roboty służby domu Pańskiego” – 1Kron. 28:20), włączając również wyznaczenie Lewitom ich miejsc na Dziedzińcu („Salomon… zbuduje dom mój, i przysionki moje” – 1Kron. 28:6).
Z właściwą i przyzwoitą pokorą J. był zmuszony do podziwiania, że wielki Bóg milionów wszechświatów (zobacz E tom 2, str. 255), który nie może być opisany, zniżyłby się do przebywania w sercach ludzi na tej małej naszej planecie i w małej epifanicznej świątyni, którą J. przygotowywał dla Niego wśród Jego ludu, organizując go w oddzielne klasy do pracy epifanicznej, (izali Bóg będzie mieszkał z człowiekiem na ziemi? Oto niebiosa, i nieba niebios – tak jest w hebrajskim; tzn. nieobjawione wszechświaty – nie mogą cię ogarnąć, jakoż daleko mniej ten dom, którym zbudował? 27; 2Kron 6:18). Jednak w pełnym zapewnieniu wiary J. prosił Boga o wysłuchanie jego modlitwy (a wejrzyj na modlitwę sługi twego… którą się dziś sługa twój modli przed tobą, 28; 2Kron 6:19), aby mu udzielił Swej mądrości i wykonywał Swą czujną opiekę nad epifaniczną świątynią,