Teraźniejsza Prawda nr 178 – 1958 – str. 69
pomnikowe kłamstwo szatana – „Żadnym sposobem śmiercią nie pomrzecie”. Przy pomocy takich biednych przewodników ślepych, czyż jest dziwnym, że zagmatwani chrześcijanie w nominalnym kościele nie wiedzą gdzie się udać? Oby Bóg zechciał skierować ich do podjęcia badania Jego wielkiego Planu Wieków tak jak jest on przedstawiony w tomie I!
Papiestwo dalej umizguje się przychylnie demokracjom, twierdząc że im sprzyja, podczas gdy ono jest naprawdę najbardziej autokratyczną instytucją na ziemi. Powód tego jest niewątpliwie ten, iż papież uważa, że może uzyskać więcej pomocy od demokracji niż od państw totalitarnych. Lecz to, co on zazwyczaj błogosławi, to cierpi. Niewątpliwie nikt nie powinien ubiegać się o jego łaskę. Zeszłego roku 17 marca wiceprezydent Stanów Zjednoczonych, pan Nixon i jego żona osobiście odwiedzili papieża; w tym to czasie pan Nixon, jak podają, wręczył papieżowi list od Prezydenta Eisenhowera. Papież ofiarował panu Nixonowi na pamiątkę złoty medal, który zazwyczaj jest przeznaczony dla mężów stanu, a pani Nixon wręczył złoty różaniec, zaznaczając z uśmiechem: „Pani może go dać przyjaciółce katolickiej”; lecz ona odpowiedziała: „Zachowam go dla siebie”. Papież zwracając się do pana Nixona przy błogosławieniu prezydenta Eisenhowera, w dniu św. Patryka, tak powiedział: „Z głębokim uczuciem modlimy się, aby błogosławieństwa niebieskie mogły być zlane na wszystkich waszych obywateli i na ich umiłowanego prezydenta. Niechaj Bóg mu udzieli zdrowia i pociechy w ciężkich obowiązkach jego wysokiego urzędu i w jego nieprzerwanych pracach dla sprawy światowego pokoju”. Jako przykłady wyników niektórych innych błogosławieństw papieskich, zauważ los hiszpańskiej armady, Hitlera, Mussoliniego, itd.
ZAWIKŁANIE WŚRÓD LUDU W PRAWDZIE
Od czasu do czasu niektórzy w grupie Towarzystwa albo „winnicy” byli i są nakarmieni niezadowoleniem, błędnymi naukami tam przedstawianymi, np. błędami Towarzystwa o okupie i ich złymi praktykami. Niektórzy z tych braci byli pociągnięci przez specjalną pracę ochotnicza na konwencjach „Świadków Jehowy” i innych zebraniach. Pokaźna liczba pisała o przysłanie im